Sąd Okręgowy w Poznaniu, jako sąd II instancji, skazał Piotra P. na karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności za groźby, które mężczyzna kierował w stronę miejskich radnych. W lutym zeszłego roku protestował przeciwko uchwale poznańskich radnych, przyjmującej Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w życiu lokalnym. Na sali krzyczał: "Tu może być gorzej niż w Gdańsku".
Poznański sąd okręgowy utrzymał w mocy wyrok sądu rejonowego, uznającego Piotra P. winnym zarzucanych mu czynów i wymierzającego mu karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności. Mężczyzna został zobowiązany do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Krzyczał, że "tu może być gorzej niż w Gdańsku"
W lutym zeszłego roku Rada Miasta Poznania przyjęła Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w życiu lokalnym. Na sesję miejskiej rady przyszło wówczas kilkadziesiąt osób protestujących przeciwko przyjęciu uchwały. Po ogłoszeniu wyników głosowania na sali rozległy się okrzyki: "hańba, zdrada, zdrajcy!". Przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz zaprotestował, gdy osoba z sali powiedziała m.in.: "Tu może być gorzej niż w Gdańsku". Ganowicz poprosił zgromadzoną na sali publiczność o "powściągnięcie emocji" i ogłosił przerwę. Po kilku dniach przewodniczący Rady Miasta Poznania powiadomił o sprawie prokuraturę. Początkowo śledztwo w tej sprawie zostało umorzone ze względu na niewykrycie sprawcy. Po opublikowaniu jego wizerunku udało się wytypować podejrzanego. To aktualnie 64-letni Piotr P., mieszkaniec Poznania. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
Usłyszał zarzut dotyczący stosowania gróźb karalnych. - Groził pozbawieniem życia członkom rady miasta, nawiązując do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – wyjaśniał Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
W listopadzie zeszłego roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Za kierowanie gróźb karalnych mężczyźnie groziła grzywna, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Praca społeczna
Początkowo sąd rejonowy wydał wyrok nakazowy i skazał Piotra P. na rok ograniczenia wolności. Ten jednak nie zgodził się z karą, wobec czego ruszył normalny proces.
W czerwcu mężczyzna został skazany na osiem miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Obrońca złożył apelację od tego wyroku, wnosząc o uniewinnienie Piotra P. Sprawę rozpoznał 16 grudnia Sąd Okręgowy w Poznaniu, jako sąd II instancji.
Adwokat oskarżonego przekonywał, że słowa oskarżonego "proszę pamiętać, co się stało w Gdańsku", wcale nie nawiązywały do zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza, ale do robotniczych strajków z lat 80. Dodał też, że aby w ogóle można było mówić o przestępstwie w tym przypadku, to osoba, do której miałyby być kierowane groźby musiałaby realnie obawiać się ich dokonania. Obrońca wskazał, że radni po słowach oskarżonego ani nie opuścili sali obrad, ani nie zażądali ochrony, a sprawę zgłoszono dopiero po kilku dniach.
Piotr P. podkreślał w sądzie, że jest niewinny i żadnych gróźb w kierunku radnych nie kierował. - Te oskarżenia są wyssane z palca – powiedział.
Zginął raniony nożem
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz 13 stycznia 2019 r. został ciężko raniony nożem przez 27-letniego Stefana W. podczas miejskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia. Adamowicz był prezydentem Gdańska od 1998 r. Miał 53 lata.
Czym jest Europejska Karta Równości?
Europejska Karta Równości Kobiet i Mężczyzn adresowana jest do samorządów lokalnych i regionalnych w Europie. Podpisanie karty jest formalnym wyrazem zaangażowania władz lokalnych w propagowanie zasady równości kobiet i mężczyzn, a także deklaracją wdrażania na własnym terenie wynikających z niej zobowiązań.
Składa się ona z sześciu podstawowych zasad:
1) Równość kobiet i mężczyzn stanowi fundamentalne prawo,
2) Zagwarantowanie, że równość kobiet i mężczyzn, różnorodne formy dyskryminacji i nierównego traktowania są brane pod uwagę,
3) Zrównoważony udział kobiet i mężczyzn w procesie decyzyjnym jest warunkiem demokratycznego społeczeństwa,
4) Eliminacja stereotypów opartych na płci jest podstawą osiągnięcia równości kobiet i mężczyzn,
5) Włączając kwestie płci do wszystkich działań samorządów lokalnych i regionalnych konieczne jest promowanie równości kobiet i mężczyzn,
6) Właściwie opracowane plany działania i programy są koniecznymi narzędziami do promowania równości kobiet i mężczyzn.
Poznań był drugim miastem po Nysie, które przyjęło tę kartę. Uchwałę poparło 23 radnych, przeciw było 10 – radni PiS i jeden radny Koalicji Obywatelskiej. Miesiąc po jej przyjęciu uchwałę unieważnił wojewoda wielkopolski, podając jako przyczynę brak podstawy prawnej. Decyzję zaskarżyła rada miasta. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił jednak tę skargę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24