Policjanci z Poznania po krótkim pościgu zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który chwilę wcześniej odebrał od poznańskiego seniora kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wmówił pokrzywdzonemu, że bierze udział w policyjnej akcji.
Do zatrzymania 33-latka doszło w poniedziałek na poznańskim Dębcu, jednak dopiero teraz poinformowała o tym poznańska policja.Mężczyzna wyłudził od 83-letniego mieszkańca miasta kilkadziesiąt tysięcy złotych. - 33-latek podawał się telefonicznie za policjanta CBŚP. Przekonał swojego rozmówcę, że jego pieniądze w banku są zagrożone. Należy je wypłacić i przekazać do policyjnego depozytu - tłumaczy Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Senior postąpił zgodnie z telefonicznymi instrukcjami. Do przekazania pieniędzy doszło w parku.
Miał fałszywą odznakę i legitymację
- Kiedy policjanci wkroczyli do akcji, oszust zaczął uciekać. Został szybko obezwładniony i zatrzymany. Policjanci znaleźli przy nim, poza pieniędzmi, fałszywą policyjną odznakę i legitymację, którymi się posługiwał - podaje Święcichowski.
33-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz policjanci z Komisariatu Policji Poznań Wilda, którzy zajmują się sprawą, będą ustalali wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Zatrzymany usłyszał m.in. zarzut oszustwa zagrożony karą nawet 8 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.
Policjant chce pieniędzy? To oszust
Przy okazji tego zdarzenia policjanci kolejny raz przypominają, że w sytuacji, gdy ktoś do nas dzwoni, podaje się za policjanta i prosi o przekazanie jakiejkolwiek sumy pieniędzy – mamy do czynienia z oszustem.
- Pod żadnym pozorem nie przekazujmy naszych pieniędzy. Należy szybko się rozłączyć, zadzwonić pod numer 112 i poinformować o wszystkim policjantów. Rozmawiajmy też z naszymi rodzicami, babciami i dziadkami, uświadamiając ich na temat metod stosowanych przez oszustów. Jedna taka rozmowa może czasem ocalić oszczędności całego życia - podkreśla Święcichowski.
Autor: fc/r / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań