Kilkaset niedopałków pooznaczali tylko na jednym przystanku tramwajowym w Poznaniu. Obok pojawił się napis: "PETY NA ZIEMI". - Kto kocha Polskę, nie brudzi jej - podkreśla Miquel Garau Ginard. Hiszpan wraz z kolegą z USA zainicjował akcję "Kreda wstydu".
Na przystankach tramwajowych w Poznaniu palić nie można. To jednak tylko teoria. W sobotę Miquel Garau Ginard i Patrick Perrigue pojawili się w na przystanku Poznańskiego Szybkiego Tramwaju "Lechicka-Poznań Plaza" i zwrócili uwagę na leżące tam jeden przy drugim niedopałki papierosów.
Wszystko w ramach akcji "Kreda wstydu" - bo każdy niedopałek oznaczają, robiąc wokół niego kółko kredą. I zaznaczają strzałki do najbliższego kosza na śmieci, w którym powinien się znaleźć. A obok dopisują nazwę akcji i napis "PETY NA ZIEMI".
"To jest po prostu niedorzeczne"
- Znaleźliśmy setki petów wyrzuconych na ziemię w strefie dla niepalących, gdzie kosze na śmieci są co 30 metrów... To jest po prostu niedorzeczne - komentuje Miquel Garau Ginard.
Nie lepiej sytuacja wyglądała nad przystankiem, przy wejściu do centrum handlowego. Na niewielkim odcinku wzdłuż chodnika znaleźli w sumie aż 97 niedopałków. - Zmiana nastawienia palaczy może nie leży w naszych rękach, akcja ma na celu pokazanie problemu i żądanie egzekwowania prawa. Kto kocha Polskę, nie brudzi jej. Planeta to nie popielniczka - podkreśla Miquel Garau Ginard.
I przypomina, że jeden niedopałek zanieczyszcza środowisko przez 10 lat.
Według Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce rocznie wypalamy 40 miliardów papierosów, a 26 miliardów niedopałków ląduje na ziemi, zamiast w koszu. Jeden niedopałek może skazić kilka litrów wody. Dodatkowo może stanowić niebezpieczeństwo dla ptaków, które mogą go przez pomyłkę zjeść. Niedopałki mogą hamować rozwój roślin.
Każdy może dołączyć do akcji
Hiszpan zachęca wszystkich do włączenia się do akcji. Jak mówi Miquel, wystarczy kreda, rękawiczki i dobry humor.
Jak podkreśla, problem nie dotyczy Poznania, ale całej naszej planety. - Niedopałki zbieram już prawie pięć lat. W 2016 roku rozpocząłem ruch przeciwko niedopałkom papierosów, mieszkając w Barcelonie - mówi.
Potem sprzątał je na Majorce, w Poznaniu i we Wrocławiu, w którym mieszka od kilku miesięcy. Akcję "Kreda wstydu" rozpoczął z Patrickiem Perrigue pięć miesięcy temu. - Ruch już rozszerzył się na Indie, Niemcy, Hiszpanię, Argentynę - mówi.
On koordynuje akcję we Wrocławiu, Patrick odpowiada za Poznań. Jak mówi, skala problemu w Polsce nie jest większa niż w innych krajach. Ale jest coś, co nas wyróżnia, niestety negatywnie. - W Polsce wszędzie widzę małe szklane butelki po wódce - mówi Hiszpan.
Wcześniej sprzątał Poznań
To kolejna głośna akcja Miquel Garau Ginard, który we wrześniu 2018 roku przeprowadził się do Polski i zamieszkał początkowo w Poznaniu.
W marcu 2019 roku zainicjował akcję akcji "10 minutes a day Poland". Codziennie brał worki na śmieci i ruszał sprzątać jakieś miejsce przez 10 minut. Po całej akcji zostawiał śmieci w jednym miejscu i kartkę z pytaniem "is this yours?". - Chciałem, by ludzie zaczęli o tym rozmawiać - tłumaczył Miquel Garau Ginard.
W lipcu 2019 roku wspólnie z Greenpeace Polska zorganizował sprzątanie okolic Mostu Św. Rocha nad Wartą w Poznaniu z niedopałków papierosów. Przez półtorej godziny zebrali 37 250 petów.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Miquel Garau Ginard