Jeszcze kilkanaście dni potrwa naprawa koziołków z ratuszowej wieży. Okazało się, że awaria jest znacznie poważniejsza, niż przypuszczano. Wkrótce symbol Poznania zostanie zdemontowany i oddany w ręce specjalistów. Wyznaczono też "nieprzekraczalny termin" powrotu koziołków.
Poznań wciąż bez symbolu miasta. Od 21 maja koziołki w ratuszowej wieży pozostają uziemione. Początkowo wydawało się, że na naprawę prowadnic wystarczy tydzień. Od kilku dni wiadomo, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, a co za tym idzie prace naprawcze potrwają dłużej.
- Myśleliśmy, że kwestia naprawy prowadnicy zakończy temat. Tymczasem okazało się, że po zdjęciu osłon, obudów i po obejrzeniu tego, jak działa reszta mechanizmu, wyszło na jaw, że on jest cały w kiepskim stanie - mówi tvn24.pl Paweł Oses z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Kilka razy się tryknęły i znów się zacięły
Po naprawie prowadnic podjęto kilka prób uruchomienia koziołków. Niestety zakończyły się fiaskiem. Koziołki co prawda kilka razy się tryknęły, ale szybko się zacięły. - To pokazało, że naprawa prowadnicy nie wystarcza, że ten mechanizm jest na tyle sfatygowany, że trzeba go potraktować bardziej gruntownie. W związku z tym będą naprawione nie tylko wózki, na których poruszają się koziołki, ale także mechanizmy, które je prowadzą bezpośrednio do tego trykania - tłumaczy Oses.
Dlatego w przyszłym tygodniu koziołki zostaną całkowicie zdemontowane, zdjęte z wieży ratuszowej i oddane do ponownej naprawy. - Obecny remont służy temu, żeby koziołki mogły służyć poznaniakom i turystom do czasu remontu generalnego, który zaplanowano na przyszły rok. Niestety nie ma możliwości, żeby te prace przyspieszyć - dodaje Paweł Oses.
Kiedy symbol Poznania wróci na swoje miejsce? Dla Muzeum Narodowego w Poznaniu "nieprzekraczalnym terminem jest 29 czerwca", czyli dzień patronów miasta. Ale wszyscy liczą, że nastąpi to wcześniej.
Poznaniacy wypatrują ich od 500 lat
Historia koziołków liczy blisko 500 lat. Po raz pierwszy pojawiły się na wieży w połowie XVI wieku. - Jak długo na tej wieży były i jak długo pojawiały się mieszkańcom miasta, nie wiadomo - mówiła w 2013 roku dr Magdalena Mrugalska-Banaszak, kierownik oddziału Muzeum Historii Miasta Poznania. Podczas walk o Poznań w 1945 roku Ratusz wraz z koziołkami został zniszczony. Ponownie zamontowano je w 1953 roku.
W 1993 roku wymieniono cały mechanizm wraz z koziołkami na nowy. "Stare" trafiły do zbiorów Muzeum Historii Miasta Poznania. W 2002 roku mieszkańcy wybrali imiona dla koziołków. Jednego nazwano Pyrek, nawiązując do gwarowej nazwy ziemniaka, a drugiego Tyrek od słowa "tyrać", czyli ciężko pracować, co ponoć też kojarzy się z Poznaniem.
Poznańskie koziołki to największy symbol miasta. Zwykle można je zobaczyć w samo południe na Starym Rynku. Od dwóch lat trykają się również o godzinie 15. Łącznie w ciągu dnia bodą się 27 razy. Ten stały harmonogram zakłócają tylko awarie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock