Bezcenna plaża, która zniknęła z dnia na dzień

Źródło:
TVN 24 Poznań
Z miłości do Moneta
Z miłości do Monetatvn24
wideo 2/5
Z miłości do Monetatvn24

To była historia jak z filmu sensacyjnego. W biały dzień z Muzeum Narodowego w Poznaniu zniknął obraz Claude'a Moneta. Złodziej w miejsce dzieła impresjonisty wstawił marną podróbkę. Pracownicy placówki spostrzegli to jednak dopiero po kilku dniach, gdy dzieło sztuki... zaczęło się odklejać. Poznańską kradzież stulecia odkryto dokładnie 20 lat temu.

Wtorek, 19 września 2000

Od rana niewiele się działo. Piotr Michałowski, kurator Galerii Sztuki Europejskiej w Muzeum Narodowym w Poznaniu, siedział w swoim biurze na Wzgórzu Przemysła. W pewnym momencie zadzwonił telefon. Podniósł słuchawkę i usłyszał: "Niech Pan tu natychmiast przyjdzie, Monet się odkleja!".

Nie dowierzał w to, co słyszy. Pobiegł do sali, w której wisiało dzieło Claude'a Moneta. Obraz wisiał na końcu sali, dokładnie na wprost długiego korytarza. Gdy zobaczył go z daleka, już wiedział, że to, co wisi w ramie, z pewnością nie jest dziełem francuskiego impresjonisty. Ktoś ukradł "Plażę w Pourville"!

W tym miejscu wisiał skradziony obrazTVN 24

– Obraz zamieniono na kopię niskiej jakości, namalowaną na bristolu. Widać było, że złodziej się spieszył, bo tak niestarannie wcisnął ją w ramę, że jeden bok wyszedł. Zauważyła to kobieta pilnująca sali i to ona mnie wezwała – tłumaczył w książce "Historie warte Poznania".

To on o kradzieży powiadomił policję i dyrekcję muzeum. Na nogi postawiono funkcjonariuszy w całej Polsce. Zawiadomiono wszystkie przejścia graniczne, bo przypuszczano, że złodziej może chcieć wywieźć obraz za granicę. Kontrolowano każdego - Polska nie była jeszcze w strefie Schengen i przekraczanie granic nie wyglądało tak swobodnie jak teraz.

Wieczorem o spektakularnej kradzieży wiedziała już cała Polska.

W "Faktach" TVN pokazano zdjęcie poszukiwanego obrazu i informowano o pierwszych krokach podjętych przez policję:

"Widzą państwo zdjęcie tego płótna, które ma wielkość 60 na 73 centymetry (...) Jak i kiedy doszło do tej kradzieży - nie wiadomo. Sprawcy wycięli obraz z ram i na jej miejsce włożyli kopię. Komendant poznańskiej policji powołał już specjalną grupę dochodzeniową, która poszukuje i obrazu i złodziei (...) Zdaniem dyrekcji muzeum obraz jest zbyt znany, by go sprzedać, mógł więc zostać ukradziony na zlecenie kolekcjonera".

Historia kradzieży obrazu Moneta z poznańskiego muzeum
Historia kradzieży obrazu Moneta z poznańskiego muzeum18.09. |TVN 24

Dzieło odzyskane i zapomniane

Wielu poznaniaków po tych informacjach przecierało oczy ze zdumienia. Nie mieli pojęcia, że jedyny w Polsce obraz Moneta można było zobaczyć w ich mieście. A w zbiorach muzeum był od 1906 roku, kiedy został zakupiony przez wówczas niemieckich zarządców placówki.

Nie oznacza to jednak, że był cały czas w Poznaniu. W 1943 roku wraz z innymi dziełami sztuki trafił do III Rzeszy. Dwa lata później obraz trafił jako mienie zdobyczne do Leningradu. Do Poznania wrócił w 1956 roku. Po powrocie objeżdżał Polskę - prezentowano go na wystawach dzieł odzyskanych w wielu miastach, aż w latach 70. na koło 20 lat trafił do oddziału Muzeum Narodowego w Rogalinie. W Poznaniu wisiał od 1990 roku. Aż do kradzieży.

Pierwsze działania policji po kradzieży obrazu
Pierwsze działania policji po kradzieży obrazu18.09. | TVN 24

Skradziony w biały dzień

Pierwsze ustalenia policji szokowały. - Okazało się, że obraz zginął, gdy muzeum było czynne, a oryginał został podmieniony na nieudolnie wykonany falsyfikat. Podczas oględzin na ramie i fałszywym obrazie zabezpieczyliśmy ślady, które mogły należeć do sprawcy – mówił Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Odciski palców nie pasowały do nikogo z policyjnych kartotek. Podejrzenia policji skierowały się na mężczyznę, który szkicował obraz wiszący naprzeciw Moneta. Przedstawił się jako Jacek Walewski, miał być studentem Akademii Sztuk Pięknych. Od momentu kradzieży już w muzeum się nie pojawił. Po sprawdzeniu jego danych okazało się, że takiego studenta nie ma i nigdy nie było.

Jego portret pamięciowy wkrótce obiegł Polskę.

Portret pamięciowy poszukiwanego mężczyznyTVN 24

Zatrzymali malarza

Policjanci ustalili, że faks, który poszukiwany mężczyzna wysłał do muzeum, nadano w Olkuszu. Podejrzenia padły na miejscowego malarza. Mężczyzna potrafił malować kopie i dało się go dopasować do opisanego przez pracowników muzeum wyglądu. 

Policja weszła do jego mieszkania i zabezpieczyła kilka wykonanych przez niego kopii. Ale biegli nie mieli złudzeń - on nie mógł namalować obrazu, który podłożono w miejsce oryginału. - Tytus Dessauer ma tak lekką rękę, że - tak, jak wypowiedzieli się specjaliści muzeum w Poznaniu - gdyby on namalował faktycznie tą kopię, prawdopodobnie wisiałaby do dzisiaj, dlatego że ma tak samo lekki ruch pędzla, jak miał mistrz Monet - mówił olkusztv.pl Wojciech Chmielewski, właściciel kawiarni Cor Tu, dla której Dessauer po latach namalował kopię "Plaży w Pourville".

Innych tropów nie było. W wykryciu sprawców nie pomogły nagrody pieniężne. W 2001 roku Prokuratura Okręgowa w Poznaniu umorzyła śledztwo w sprawie kradzieży obrazu. Wydawało się, że obraz już nigdy nie wróci do Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Wpadł przez alimenty

Wszystko zmieniło się po ponad dziewięciu latach. W 2006 roku do policyjnych kartotek trafiły odciski palców Roberta Z. Mężczyzna uchylał się od płacenia alimentów. Trzy lata później, gdy kierownik pracowni badań daktyloskopijnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Marek Pawlicki po raz kolejny porównywał zabezpieczone ślady na ramie obrazu, okazało się, że są one identyczne z tymi, które mają w kartotece "alimenciarza".

41-latek został zatrzymany. Szybko przyznał, że faktycznie to on skradł w Poznaniu dzieło Moneta. Twierdził nawet, że kiedyś nawet pojechał do Poznania, by się przyznać do winy. Stał przed budynkiem komendy i w ostatniej chwili zrezygnował. Obraz ukrył za szafą w mieszkaniu rodziców.

Robert Z. wyjaśniał, że nie działał na czyjeś zlecenie, a ukradł płótno, by - tu cytat - "samemu cieszyć się obrazem". Mówił, że impresjonistami zainteresował się podczas podczas pobytu w Paryżu. 

Areszt za kradzież Moneta
Areszt za kradzież Moneta14.01 | Sąd Rejonowy w Poznaniu aresztował na trzy miesiące Roberta Z., podejrzanego o kradzież w 2000 roku w Poznaniu obrazu Claude'a Moneta "Plaża w Pourville". Według badających sprawę, mężczyzna mógł mieć wspólników. (TVN24)TVN24

Obraz odzyskano 12 stycznia 2010 r., dokładnie w 60. urodziny Piotra Michałowskiego. - Dostałem więc niezwykły prezent urodzinowy - śmiał się po latach pracownik muzeum.

Nasłuchiwał stukotu obcasów

Robert Z. opracowywał plan kradzieży blisko dziewięć miesięcy. Gdy - jako student - pojawiał się w muzeum, wyczekiwał tylko na moment, kiedy osoba pilnująca sal muzealnych się oddali. Wtedy podchodził do Moneta i wycinał stopniowo obraz. Kobieta miała buty na wysokim obcasie i już z daleka słyszał, że nadchodzi. Wtedy udawał, że szkicuje inny obraz, który wisiał naprzeciwko Moneta.

Obraz Moneta w szafie. W Olkuszu
Obraz Moneta w szafie. W Olkuszu15.11 | 9 lat obraz Claude'a Moneta leżał w... szafie Olkuszanina. Ten wpadł, bo nie płacił alimentów. A samego siebie określił jako miłośnika sztuki. Czy powstanie o nim kiedyś druga część chociażby "Vinciego"? Podobno już się przymierzają. (TVN24)TVN24

Gdy wyciął już całe płótno, w jego miejsce włożył kopię, którą zlecił w Krakowie zlecił ukraińskiemu malarzowi. Zapłacił za nią 300 złotych.

Następnie obraz spakował do wielkiej teczki, w której trzymał szkice i wyszedł z muzeum. Do kradzieży doszło w niedzielę przed zamknięciem placówki. Kradzież odkryto dopiero we wtorek rano. W poniedziałek muzeum było zamknięte.

Proces Roberta Z. trwał tylko jeden dzień. W lipcu 2010 r. sąd skazał go na 3 lata więzienia. Po roku został zwolniony warunkowo.

Wyrok w sprawie kradzieży obrazu Claude'a Moneta
Wyrok w sprawie kradzieży obrazu Claude'a Moneta18.09. |TVN 24

W październiku 2010 roku, po kilkumiesięcznej konserwacji, "Plaża w Pourville" wróciła na ściany muzeum.

– Trzeba było go rozprasować, skleić i połączyć z tymi paskami bocznymi nitka po nitce. To była strasznie pracochłonna czynność. Przy okazji obraz oczyściliśmy, dzięki czemu lepiej wygląda. Został zdjęty werniks, który wtórnie nałożono na obraz. Monet bowiem nigdy go nie nakładał. Zmieniło to kolorystykę obrazu. Przedtem miał ciemniejszą tonację, teraz barwy są jaśniejsze. Wszystkie zabiegi trwały pół roku – opowiadał w książce "Historie warte Poznania" Piotr Michałowski.

Prezentacja odzyskanego dziełaTVN 24

Dzieło Moneta wisi w poznańskim muzeum do dziś, jest jedną z atrakcji turystycznych miasta. O kradzieży obrazu przypomina widoczne cięcie nożem, które przecina sygnaturę malarza. 

Po kradzieży w 2000 roku. muzeum zmieniło zabezpieczenia, aby nigdy więcej nie doszło do podobnej sytuacji. Dziś, oprócz systemów alarmowych, w każdym pomieszczeniu zamontowane są też kamery monitoringu.

Żadna z pracownic muzeum, która odpowiada za pilnowane sali, nie może nosić butów, które czynią hałas, stukając w podłogę.

Autorka/Autor:Filip Czekała

Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Rosja rozmieszcza we wschodniej Libii systemy obrony powietrznej S-300 i S-400, co wzbudziło niepokój zaangażowanej w zachodniej części kraju Turcji. O sprawie poinformowały libijski portal Libyaobserver oraz amerykański USGlobal.

Wybrali kierunek. Rosja przenosi sprzęt z baz w Syrii

Źródło:
PAP

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Ruiny kościoła w Mielniku, wzgórze zamkowe w Drohiczynie (woj. podlaskie). Ale też miejsca na terenie Litwy i Ukrainy. Wszystkie leżą w tzw. Pasie Witolda i są związane z postacią wielkiego księcia litewskiego, brata króla Władysława II Jagiełły, którego znamy chociażby z "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza.

Znamy go z "Krzyżaków" i obrazu Jana Matejki. Odtwarzają w 3D zamki z czasów księcia Witolda

Znamy go z "Krzyżaków" i obrazu Jana Matejki. Odtwarzają w 3D zamki z czasów księcia Witolda

Źródło:
tvn24.pl

Ukraińskie drony zaatakowały lotnisko Bałtimor w obwodzie woroneskim w Rosji. Stacjonują tam samoloty należące do 47. pułku lotniczego, w tym bombowce Su-34 - podały rosyjskie kanały na Telegramie. Kijów jak dotąd nie odniósł się do tych doniesień.

Media: ważne lotnisko w Rosji zaatakowane przez drony

Media: ważne lotnisko w Rosji zaatakowane przez drony

Źródło:
tvn24.pl, RBK-Ukraina, NV

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

12-latek na hulajnodze został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Chłopiec trafił do szpitala.

Chłopiec potrącony na pasach. Jechał na hulajnodze

Chłopiec potrącony na pasach. Jechał na hulajnodze

Źródło:
TVN24

"W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów" - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Wspomniał przy tym o Marcinie Romanowskim, który uciekł z Polski i otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.

Tusk pisze o zmasowanym ataku na Ukrainę, Orbanie, Putinie i Romanowskim

Tusk pisze o zmasowanym ataku na Ukrainę, Orbanie, Putinie i Romanowskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ukraiński dron zaatakował na zaanektowanym Krymie statek Fedor Uriupin - przekazał niezależny, rosyjskojęzyczny kanał na Telegramie "Krymski Wiatr". Jednostka ta, zanim Rosja okupowała półwysep w 2014 roku, należała do ukraińskiej firmy.

Atak na statek przejęty przez Rosjan po aneksji Krymu

Atak na statek przejęty przez Rosjan po aneksji Krymu

Źródło:
tvn24.pl

Kate Cassidy, partnerka zmarłego w październiku Liama Payne'a, opowiedziała o wyzwaniu, jakim jest Boże Narodzenie dla osób przechodzących żałobę. Zaapelowała do swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, by z łagodnością podchodzili do pogrążonych w smutku i życzyła wszystkim czasu "pełnego miłości".  

Dziewczyna Liama Payne'a o świętach wypełnionych "żałobą i smutkiem" 

Dziewczyna Liama Payne'a o świętach wypełnionych "żałobą i smutkiem" 

Źródło:
BBC, Metro, tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg. Białych świąt w tym mieście nie było od 15 lat - podały lokalne media. W Boże Narodzenie w Central Parku leżało kilka centymetrów śniegu. - Bez śniegu nie ma świąt - zauważył Julian Gonsalves, mieszkaniec Nowego Jorku.

Białe święta po raz pierwszy od 15 lat

Białe święta po raz pierwszy od 15 lat

Źródło:
ENEX, abcnews.go.com, nypost.com

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letni chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP, ABC7
Odkryli osobisty sztandar Adolfa Hitlera. To unikat na skalę światową. I kłopot

Odkryli osobisty sztandar Adolfa Hitlera. To unikat na skalę światową. I kłopot

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policja w stolicy Mozambiku, Maputo, poinformowała, że w tamtejszym więzieniu doszło do buntu, w jego skutek uciekło 1534 osadzonych. Na ulicach trwają starcia po decyzji sądu o wygranych wyborach prezydenckich przez Daniela Chapo, kandydata partii Frelimo. Opozycja twierdzi, że wybory sfałszowano.

Bunt w więzieniu, ponad 1500 zbiegłych. Powyborczy chaos trwa

Bunt w więzieniu, ponad 1500 zbiegłych. Powyborczy chaos trwa

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24