Poznańscy policjanci poszukują mężczyzny, który groził nożem 41-latkowi i zabrał mu plecak. Podczas obławy nie udało się odnaleźć podejrzanego. Monitoring został już zabezpieczony, a służby dysponują ogólnym rysopisem poszukiwanego mężczyzny.
Do zdarzenia doszło 2 stycznia tego roku w Poznaniu. 41-letni Brytyjczyk był zaczepiany przez mężczyznę już na przystanku tramwajowym na Garbarach. Obaj wsiedli do tramwaju i wysiedli na przystanku na ulicy Krańcowej.
- Sprawca wciągnął na głowę kominiarkę, a następnie - jak określił pokrzywdzony - miał mieć w ręku nóż skierowany ostrzem ku górze. Grożąc Brytyjczykowi tym nożem, zmusił go do wydania telefonu oraz plecaka. Po chwili telefon odrzucił na ziemię, a z plecakiem oddalił się w kierunku osiedla - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak.
Śledztwo trwa
Sytuację widział postronny świadek, który powiadomił policję. Na miejsce zostało wysłanych osiem radiowozów.
W trakcie poszukiwań funkcjonariusze znaleźli plecak, w którym nie było niczego wartościowego.
CZYTAJ TEŻ: Groził mężczyźnie nożem i ukradł mu auto. Ucieczkę przed policją zakończył na ogrodzeniu
Rzecznik wielkopolskiej policji powiedział, że śledztwo w tej sprawie trwa. - Policjanci kryminalni zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu. Mamy też ogólny rysopis podejrzanego - dodał Borowiak.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock