Zgubiłeś coś w autobusie lub tramwaju w Poznaniu? Możesz to znaleźć w Biurze Rzeczy Znalezionych Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Od wtorku znów wpuszczać będzie obsługiwać klientów.
Trafił już tam magiel i wózek inwalidzki. Z rzeczy odnalezionych w autobusach i tramwajach można byłoby wyposażyć niemal całą orkiestrę: były skrzypce, gitara, keyboard czy flet. Pasażerowie gubili też elementy bielizny czy sztuczne szczęki.
- Najczęściej znajdujemy klucze, parasolki, rękawiczki i czapki, dziecięce maskotki i zabawki. Zdarzają się też telefony i książki. Do tego worki i torby z odzieżą sportową czy narzędzia w walizkach - wymienia Agnieszka Smogulecka, rzecznik prasowy MPK Poznań.
Wszystko to trafia do Biura Rzeczy Znalezionych MPK Poznań. To klitka w dawnym punkcie sprzedaży biletów, w budynku przy ulicy Głogowskiej 133. Lada, krzesło na kółkach i kilka regałów.
Jak detektywi
Pracownicy MPK nie mogą pokazać, jakie obecnie przedmioty się tam znajdują, bo na podstawie zdjęć ktoś mógłby twierdzić, że zagubiony przedmiot należy do niego. By odzyskać zagubioną rzecz, trzeba ją precyzyjnie opisać: kiedy ją pozostawiono w pojeździe, o której godzinie, w jakiej linii, w jakim kierunku i jak ona wygląda.
Właśnie dzięki precyzyjnemu opisowi, na początku roku, pieniądze wróciły do właściciela. - Kierowca odnalazł w autobusie zwitek banknotów, łącznie 1800 złotych. Gotówka została zwrócona właścicielowi - nie było problemów z jego identyfikacją, ponieważ rulonik był zawinięty w charakterystyczny sposób, który właściciel bezbłędnie opisał, podając przy tym nominały banknotów oraz kwotę łączną - wyjaśnia Smogulecka.
Ale nie zawsze jest tak łatwo. Czasem pracownicy biura bawią się w detektywów. Kiedyś, gdy trafiła do nich kamera cyfrowa, na podstawie nagranych filmów ustalili, do kogo ona należy. Co ciekawe, właściciel zarzekał się, że niczego nie zgubił. Dopiero potem okazało się, że kamerę zapodział jego uczeń, który ze wstydu nie przyznał mu się do tego. Na szczęście, historia skończyła się pomyślnie tak dla nauczyciela, jak i dla ucznia.
Biuro w czasie pandemii
Na czas pandemii biuro nie przyjmowało klientów. Ale nadal pracowało i – jak zawsze w podobnych przypadkach – kiedy odnaleziono dokument z danymi powiadamiało właścicieli o odnalezieniu rzeczy. A zagubione rzeczy trafiały do magazynu.
- Wprowadziliście teraz jakieś dodatkowe środki ostrożności? - dopytuję.
- W zakresie rzeczy znalezionych w pojazdach MPK Poznań szczególnie spektakularnych zmian nie ma – należy bowiem pamiętać, że nie znając zawartości znalezionej rzeczy, na przykład toreb, i nie mając informacji na temat jej posiadacza oraz środowiska, w jakim przebywał, pracownicy MPK Poznań jeszcze przed pandemią koronawirusa zachowywali szczególną ostrożność w postępowaniu z rzeczami znalezionymi - podkreśla Smogulecka.
Gdzie szukać zguby?
W pierwszej kolejności warto zwrócić się z pytaniem do Punktu Nadzoru Ruchu znajdującego się przy pętli, na której dany autobus lub tramwaj kończy kurs. Możliwe, że to właśnie tam trafiła odnaleziona rzecz. Odbiór zguby w Punkcie Nadzoru Ruchu jest jednak możliwy jedynie w dniu jej znalezienia. Właściciel przedmiotu powinien okazać dowód tożsamości i dokładnie opisać poszukiwaną rzecz oraz okoliczności jej zgubienia. Stałe Punkty Nadzoru Ruchu, czynne zazwyczaj w godzinach od 6 do 22.30 - w zależności od punktu, znajdują się przy pętlach/dworcach: Dębiec (tramwajowy), dworzec PKP (autobusowy), Franowo (tramwajowy), Górczyn (autobusowy i tramwajowy), Ogrody (tramwajowy), Rataje (autobusowy), Sobieskiego (autobusowy i tramwajowy), Starołęka (tramwajowy), Śródka (autobusowy). W dalszej kolejności znalezione rzeczy przekazywane są do Biura Rzeczy Znalezionych MPK - i to jest podstawowe miejsce, w którym należy szukać rzeczy pozostawionych w tramwaju bądź autobusie.
Mieszkańcy dopytywali teraz, jak odzyskać zguby. Od wtorku będą mogli to robić znów osobiście - Biuro Rzeczy Znalezionych MPK Poznań ponownie otwiera drzwi dla klientów. - Będzie czynne we wtorki i piątki, w godzinach od 10 do 14 - mówi Smogulecka.
W trosce o klientów MPK stosuje środki mające podnieść bezpieczeństwo. - Pomieszczenia, do których trafiają rzeczy, są co najmniej raz dziennie sprzątanie z wykorzystaniem środka do dezynfekcji. W Biurze Rzeczy Znalezionych, do którego finalnie trafiają, zamontowano również osłonę z pleksi, odgradzającą pracowników i klientów. Do pomieszczenia należy wchodzić pojedynczo i stosować wymagany przepisami dystans. Należy zasłaniać usta i nos oraz założyć rękawiczki lub zdezynfekować dłonie. Na bieżąco przypominamy również o pozostałych zasadach bezpieczeństwa, jak unikanie dotykania rękoma okolic twarzy, zwłaszcza ust, oczu, nosa oraz kichanie czy kaszlenie w zagięcie łokcia. Nadal zachęcamy również do kontaktu telefonicznego bądź poprzez pocztę elektroniczną - podkreśla Smogulecka.
Numer telefonu do biura: 61 839 60 03
Adres e-mail: rzeczy-znalezione@mpk.poznan.pl.
W czasie pandemii gubimy mniej
A co gubimy w czasie pandemii? - Na przykład hulajnogę - mówi rzeczniczka MPK. Ta trafiła do biura dosłownie kilka dni temu.
Ale liczba pozostawionych rzeczy znacznie spadła. Nie ma to jednak raczej związku z tym, że w czasie pandemii bardziej dbamy o to, co ze sobą wieziemy. Odpowiedź jest bardziej prozaiczna. - W związku z ograniczeniami w przemieszczaniu się w czasie pandemii mniej osób korzysta z komunikacji miejskiej. O ile w styczniu w spisie rzeczy, które trafiły do Biura Rzeczy Znalezionych było 112 pozycji, w kwietniu zanotowano tylko 21 pozycji - podaje Smogulecka.
Do kogo się zwrócić po znalezieniu cudzej rzeczy w autobusie lub tramwaju?
Taką rzecz przyjmie prowadzący pojazd. Jeżeli jednak pasażer zażąda znaleźnego bądź pisemnego potwierdzenia przekazania rzeczy - kierowca lub motorniczy poprosi o odniesienie przedmiotu do Biura Rzeczy Znalezionych MPK i dopełnienie tam stosownych formalności. Znalezioną rzecz można oddać również w Punktach Nadzoru Ruchu znajdujących się na pętlach. Osoba przyjmująca sporządzi protokół, a na żądanie pasażera - wyda pokwitowanie. W przypadku odnalezienia zwierząt wzywana jest straż miejska. Pozostawiony bez nadzoru bagaż może stanowić potencjalne zagrożenie. W przypadku znalezienia przedmiotu wzbudzającego podejrzenia kierowca bądź motorniczy powinien zatrzymać pojazd w miejscu, gdzie nie zagraża to bezpieczeństwu. Pasażerowie będą musieli wtedy wysiąść (zabierając przy tym swoje rzeczy) i odejść w bezpieczne miejsce. O możliwości kontynuacji kursu będzie w takiej sytuacji decydować policja. Uwaga: Biuro Rzeczy Znalezionych nie przyjmie artykułów spożywczych i łatwo psujących się, a także niebezpiecznych, łatwopalnych, żrących i takich, których posiadanie wymaga pozwolenia. Nie zostaną również przyjęte rzeczy, co do których istnieje przypuszczenie, że zostały porzucone.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK Poznań