CBŚP kontra sutenerzy. Zatrzymane sześć osób, mieli prowadzić 40 agencji towarzyskich

Grupą miał kierować poznaniak
Poznań, Białystok: CBŚP rozbiło grupę zajmująca się sutenerstwem
Źródło: CBŚP

Zatrzymanych sześć osób, przeszukanych 38 mieszkań w różnych miastach - tak wyglądała wielka akcja Centralnego Biura Śledczego Policji. Rozbita została grupa, która - jak twierdzą śledczy - zajmowała się sutenerstwem i prowadziła agencje towarzyskie na terenie pięciu województw. W działaniach wzięło udział prawie 140 policjantów.

Na trop sutenerów wpadli policjanci z białostockiego Centralnego Biura Śledczego Policji. Nad sprawą pracowali ponad rok. W tym czasie śledczy ustalili, że przestępczy proceder prowadzony był w ponad 40 luksusowych apartamentach ulokowanych w różnych miastach, w których nierządem na rzecz grupy przestępczej miały zajmować się kobiety narodowości polskiej, ukraińskiej i rosyjskiej. Według ich informacji grupa działała od wielu lat na terenie pięciu województw: wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego, podkarpackiego i zachodniopomorskiego.

Kobiety ściągali z portali erotycznych

- Podejrzanym o kierowanie tą grupą jest 47-letni mężczyzna, który jednocześnie prowadził dwie spółki zajmujące się wynajmem apartamentów. Pod pozorem legalnej działalności gospodarczej lokale wynajmowane były zgodnie z ich przeznaczeniem, a dodatkowo w miejscach tych umieszczane były kobiety zajmujące się nierządem. Pracujące na rzecz grupy kobiety werbowane były za pośrednictwem ogłoszeń na erotycznych portalach internetowych - wyjaśnia Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy CBŚP.

Jak ustalili śledczy, zarobionymi pieniędzmi kobiety musiały dzielić się z członkami grupy. A ci mieli udostępniać im lokale, organizować "reklamę", odbierać telefony od klientów i przekazywać im adresy miejsc spotkań.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Lider o kilku twarzach

- Grupa cechowała się dużą anonimowością, kładziono nacisk na to, aby kobiety zajmujące się nierządem nie znały się wzajemnie, co było skrupulatnie egzekwowane i miało zapewnić dalsze swobodne działanie. Sam szef grupy posługiwał się wieloma tożsamościami i pseudonimami, przedstawiał się między innymi jako Igor lub Adam K. - tłumaczy Jurkiewicz. W akcję rozbicia grupy zaangażowanych było jednocześnie prawie 140 policjantów. Do zatrzymań doszło pod koniec października.

- W Poznaniu, przy wsparciu miejscowego Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji, zatrzymany został 47-letni Mariusz N. podejrzany o kierowanie grupą. W innych częściach kraju zatrzymano kolejne pięć osób. W tym samym momencie dokonano 38 przeszukań miejsc użytkowanych przez kobiety zajmujące się nierządem na terenie województw: wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego i podkarpackiego - wylicza Jurkiewicz.

Telefony rejestrowali "na słupy"

Podczas działań zabezpieczono ponad 50 telefonów komórkowych, setki kart SIM zarejestrowanych "na słupy", komputery, laptopy, a także 244 tysiące złotych w różnej walucie i dwa samochody.

- Zatrzymane osoby w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jak również miedzy innymi czerpania korzyści z cudzego nierządu. Wobec pięciu podejrzanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - podaje Jurkiewicz. Śledztwo ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.

Czytaj także: