17 strzałów z bliska do chorego mężczyzny. Trzech policjantów przed sądem

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Policjanci strzelili 17 razy w kierunku mężczyzny (wideo bez dźwięku)
Policjanci strzelili 17 razy w kierunku mężczyzny (wideo bez dźwięku)Gazeta Wyborcza
wideo 2/5
Policjanci strzelili 17 razy w kierunku mężczyzny (wideo bez dźwięku)Gazeta Wyborcza

Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu ruszył proces trzech policjantów, którzy - jak zarzuca im prokuratura - przekroczyli uprawnienia i spowodowali obrażenia ciała u chorego na schizofrenię mężczyzny, wobec którego interweniowali. Z 17 strzałów, pięć było celnych. Funkcjonariusze nie przyznają się do winy.

Policjanci złożyli w piątek wyjaśnienia. Nie przyznają się do winy. W swoich wyjaśnieniach wskazywali, że w trakcie interwencji użyli służbowej broni, ponieważ zachowanie mężczyzny sprawiało, że czuli się zagrożeni i próbowali odeprzeć bezpośredni atak na swoje zdrowie i życie. Krzysztof G. szczegółowo opisał w swoich wyjaśnieniach przebieg interwencji. Jak mówił, tego dnia wraz ze współoskarżonymi, oraz funkcjonariuszem, który kierował radiowozem, patrolowali okolice ul. Gorzysława, po informacji od dyżurnego, że w tamtym rejonie ma przemieszczać się zakrwawiony mężczyzna. Później mieli także otrzymać informację, że rodzina prawdopodobnie szuka tego samego mężczyzny - zgłoszono jego zaginięcie w pobliskim lesie. - Na wysokości wejścia do salonu samochodowego zauważyliśmy mężczyznę kucającego przy słupie, był cały umazany krwią, odzież miał też umazaną od krwi i między nogami też kapała mu krew. Poinformowaliśmy dyżurnego, że znaleźliśmy mężczyznę i wezwaliśmy za pośrednictwem dyżurnego karetkę pogotowania. Po wyjściu z pojazdu podchodząc do mężczyzny usłyszałem słowa, że mamy się nie zbliżać, ponieważ ma nóż przy tętnicy udowej, którą przetnie i nas pozabija. Zachowaliśmy bezpieczną odległość, rozstawiliśmy się w tak zwanym trójkącie bezpieczeństwa. Mężczyzna nam cały czas groził żebyśmy do niego nie podchodzili, bo zrobi sobie i nam krzywdę. Na pytanie, czy ma nóż, powiedział, że tak, ale nam nie pokaże i nie pokaże nam rąk - mówił.

Kamery monitoringu nagrały interwencję policjiGazeta Wyborcza

- Cały czas nam groził, po czym powiedział do mnie, że on zginie w 2022 roku, a ja dzisiaj i zabierze mnie do Boga - i każdego policjanta po kolei. Wtedy ten mężczyzna bez uzasadnionej przyczyny biegł w kierunku moim w pozycji pochylonej z rękoma schowanymi. W związku z powyższym, w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na moje życie, oraz innych funkcjonariuszy, użyłem broni służbowej. Przed oddaniem strzału krzyknąłem: policja, oddałem kilka strzałów w dolne części ciała mężczyzny. Mężczyzna nie zatrzymał się, dalej na mnie napierał, wpadł we mnie z impetem. Straciłem równowagę i przewróciłem się na stojący za mną pojazd. Wtedy mężczyzna zaczął atakować innych funkcjonariuszy, również oddałem kilka strzałów w jego kierunku, nie widząc jego rąk - wyjaśniał przed sądem. Także Artur M. wskazywał w swoich wyjaśnieniach, że czuł zagrożenie. Jak mówił, "starałem się nawiązać kontakt z tym mężczyzną, pytałem dlaczego to robi, i czy pozwoli sobie pomóc. Powiedział, że nie pozwoli sobie pomóc. Oświadczył, że ciężko zgrzeszył i za to co zrobił musi dzisiaj umrzeć". - Prosiłem mężczyznę żeby pokazał ręce, albo nóż którego użyciem groził. Zapewniłem, że nikt nie będzie do niego podchodził. (…) Ten mężczyzna zwracał się do nas w prowokacyjny sposób: "sprawdź, przekonaj się psie je***y", stąd wiem, że wiedział, że ma do czynienia z policjantami - powiedział. Do winy nie przyznał się w sądzie także Jacek K. W wyjaśnieniach wskazał jednak, że w trakcie interwencji "zachowanie mężczyzny wskazywało, że mógł być osobą zaburzoną i chorą psychicznie, dlatego nie podejmowaliśmy wobec niego żadnych czynności". Następnie - jak mówił - "ten mężczyzna biegł na mnie, krzyczał, że ma nóż i mnie zabije. Ja oddalając się do tyłu użyłem broni służbowej, oddałem do mężczyzny trzy strzały celując w dolne partie ciała odpierając atak, bezpośrednie zagrożenie na moje zdrowie i życie - zaznaczył policjant.

Zeznania świadków zaplanowano na kolejne rozprawy. Te odbędą się pod koniec sierpnia.

Policjanci oskarżeni o przekroczenie uprawnień

Akt oskarżenia w sprawie trzech policjantów trafił do Sądu Okręgowego w Poznaniu w grudniu 2022 roku.

Dwóm policjantom, w wieku 32 i 46 lat, zarzucono przekroczenie uprawnień oraz spowodowanie średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Trzeci, 31-letni funkcjonariusz, został oskarżony o przekroczenie uprawnień i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Policjanci nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień.

Według ustaleń śledczych, w czasie interwencji funkcjonariusze oddali łącznie 17 strzałów, z czego cztery zraniły poszkodowanego. Jak tłumaczyła wówczas PAP rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze prokurator Ewa Antonowicz, 31-letni policjant oddał łącznie trzy strzały w kierunku Łukasza T., z czego jeden celny, który zranił mężczyznę w prawą stronę tułowia. Postrzał naruszył jamę otrzewną, spowodował powstanie w niej krwiaków oraz uszkodził prawą kość biodrową i mięśnie. - Co spełniło kryteria choroby realnie zagrażającej życiu - zaznaczyła prokurator.

Policjanci oddali 17 strzałów w kierunku mężczyzny. Na co dzień są przewodnikami psów
Policjanci oddali 17 strzałów w kierunku mężczyzny. Na co dzień są przewodnikami psówTVN24

46-letni policjant oddał 11 strzałów, z czego dwa zraniły poszkodowanego w lewe udo i kolano. 32-letni funkcjonariusz strzelił z broni trzy razy, z czego jeden pocisk trafił mężczyznę w okolice podbrzusza i pośladka. Po analizie sprawy, biorąc pod uwagę opinie biegłych, śledczy uznali, że użycie broni przez funkcjonariuszy było niezasadne. - Celowe i zasadne było użycie środków przymusu mniej dolegliwych w postaci psa służbowego, następnie siły fizycznej w postaci dźwigni, a następnie kajdanek - powiedziała Antonowicz. Dwóm policjantom, którzy postrzelili mężczyznę, powodując lekkie i średnie obrażenia, grozi do pięciu lat więzienia, a trzeciemu funkcjonariuszowi od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.

Art. 231 § 1.  Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 157 § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Matka zgłosiła zaginięcie syna

Zdarzenie miało miejsce na początku czerwca 2021 roku na ulicy Gorzysława w poznańskim Antoniku. O sprawie informowaliśmy na portalu tvn24.pl. W Boże Ciało, przed południem policjanci otrzymywali informacje od okolicznych mieszkańców, że po ulicach chodzi zakrwawiony mężczyzna. Na miejsce wysłano policyjny patrol.

Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", tego samego dnia kobieta zgłosiła zaginięcie 36-letniego syna, chorującego na schizofrenię.

Z zapisu korespondencji radiowej wynika, że policjanci jadący na miejsce srebrną, nieoznakowaną furgonetką zdawali sobie sprawę, że ich interwencja będzie mogła dotyczyć właśnie tego mężczyzny.

Nagrana interwencja

Przebieg dalszych wydarzeń zarejestrowały trzy kamery "obserwujące" to samo miejsce z trzech różnych perspektyw - fragment ulicy oraz parking należący do jednego z salonów samochodowych. Najpierw znalazł się tam 36-letni Łukasz. Niedługo potem, jadąc ulicą Gorzysława, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę klęczącego przy słupie energetycznym. Zatrzymali się kawałek dalej. Trzech policjantów wyszło z samochodu i zaczęło zbliżać się do 36-latka. Czwarty policjant pozostał w aucie.

Jak relacjonował autor tekstu w "Gazecie Wyborczej", poznański dziennikarz Piotr Żytnicki, jeden z policjantów już po kilkudziesięciu sekundach wyciągnął pistolet z kabury i zaczął mierzyć w kierunku Łukasza. Potem zrobili to samo kolejni.

- Nie słyszymy, co tam się działo, ponieważ nagrania są bez dźwięku. Według relacji policjantów mężczyzna miał krzyczeć, że ma nóż i "zabierze ich wszystkich do Boga". Widać na tym nagraniu, i to jest bezsporne, że przez następnych sześć minut praktycznie nic się nie dzieje. Sytuacja jest bardziej leniwa niż dynamiczna, policjanci przeganiają pieszych, rozmawiają z ochroniarzem. Zastanawiają się, co robić, czekają na przyjazd karetki. W tym czasie żaden z policjantów nie wpadł na pomysł, aby wrócić do radiowozu i zabrać pałki służbowe, które tam zostawili, nie zabrano także psów, które również były w tym radiowozie, które mogłyby pomóc w obezwładnieniu chorego, jeśli zaszłaby taka konieczność - opisywał Żytnicki.

Po tych sześciu minutach nastąpił kluczowy moment. 36-latek podniósł się i wybiegł w kierunku policjanta. Wówczas zaczęły padać strzały. Przez kolejne sekundy padło ich łącznie 17, z czego pięć trafiło mężczyznę. Przez następne minuty policjanci boją się podejść do wymagającego pomocy medycznej Łukasza. Obezwładnił go dopiero kolejny patrol z paralizatorem.

Kamery monitoringu nagrały interwencję policji"Gazeta Wyborcza"

Policjanci przywróceni do służby, są przewodnikami psów

36-latek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Przeszedł operację. Działaniom policjantów zaczęła przyglądać się prokuratura.

- Po przedstawieniu zarzutów ci policjanci byli zawieszeni przez komendanta, ale po analizie dokumentów, które nam przekazała prokuratura, nie było konieczności dalszego zwieszenia i funkcjonariusze wrócili do służby - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Borowiak potwierdził informację, że funkcjonariusze są przewodnikami psów. - Ci policjanci są przewodnikami psów w oddziale prewencji zajmującym się zabezpieczeniem zgromadzeń, między innymi meczów piłkarskich. Ich staż pracy w policji wynosi około 10 lat. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie tej sprawy przez sąd - poinformował rzecznik.

Kamery monitoringu nagrały interwencję policji"Gazeta Wyborcza"

Były komendant policji w Poznaniu: nie mieli pomysłu, jak obezwładnić człowieka

Interwencję funkcjonariuszy skomentował były komendant miejski policji w Poznaniu Maciej Szuba. - Oglądałem, to, co zostało uwiecznione na monitoringu, starałem się zrozumieć sposób myślenia policjantów, którzy podejmowali tę interwencję i nie za bardzo mogłem dojść do sedna. Oni tu nie mieli żadnego pomysłu na to, jak człowieka można obezwładnić, nie używając broni palnej, tym bardziej że mieli dużą przewagę, było ich co najmniej trzech do jednego - komentował Maciej Szuba.

Dodaje, że 39-latka można było obezwładnić inaczej, bez użycia broni palnej. - Zabrakło na pewno szkolenia i doświadczenia w takich codziennych interwencjach, bo przy takiej przewadze nie powinni mieć żadnego problemu, żeby tę interwencję załatwić szybko, sprawnie, bez używania broni. Bo w tym przypadku jej użycie - nie stwierdzę, że było zasadne - uważam, że to było przesadzone - powiedział dziennikarzowi TVN24 były komendant miejski policji w Poznaniu.

Były komendant policji w Poznaniu o interwencji trzech policjantów
Były komendant Policji w Poznaniu o interwencji trzech policjantówTVN24
Do zdarzenia doszło w Poznaniu

Autorka/Autor:pk/tam

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

W czołowym zderzeniu samochodów na obwodnicy Kłodzka zginęły dwie osoby. Droga w czwartkowy wieczór była całkowicie zablokowana.

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Źródło:
Telewizja Kłodzka, TVN24

Zdzisław Krasnodębski, od 10 lat europoseł PiS, tym razem nie znalazł się na listach kandydatów tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Obecnie rozwiązujemy kontrakt" - napisał. Dodał, że w takiej sytuacji będzie mógł "swobodnie formułować swoje opinie o grze zespołu", w którym znajdował się przez dekadę i "o dobrych i złych decyzjach".

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Rosja prowadzi działania hybrydowe. Ostatnio dotknęły one Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Wielkiej Brytanii - czytamy w oświadczeniu wydanym przez NATO w czwartek po południu. Pakt Północnoatlantycki podkreśla w nim, że sojusznicy "wspierają i wykazują solidarność" z krajami, które doświadczają działań Moskwy.

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Viktor Orban jest koniem trojańskim Władimira Putina w Unii Europejskiej. A Mateusz Morawiecki - przepraszam, że to mówię - ale zachowuje się jak "pożyteczny idiota" - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i europoseł. Odniósł się ten sposób do relacji byłego polskiego premiera i szefa węgierskiego rządu. Polityk mówił też, że Andrzej Duda nie wybierze polskiego komisarza w Unii Europejskiej po wyborach 9 czerwca, bo te kompetencje ma rząd.

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Źródło:
TVN24

Pogoda w kolejnych dniach długiego majowego weekendu może zrobić się niebezpieczna. W wielu regionach Polski należy spodziewać się burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę zagrożeń.

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Turcja zatrzymała w czwartek wymianę handlową z Izraelem - przekazała agencja Bloomberg, powołując się na informacje z kręgów rządowych w Turcji. Podano, że zawieszony został cały eksport i import. Israel Katz, szef izraelskiej dyplomacji, odnosząc się do Recepa Tayyipa Erdogana, stwierdził, że "tak zachowuje się dyktator, lekceważący interesy narodu tureckiego".

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem". Były premier na wpis obecnego szefa rządu zareagował w czwartek wieczorem.

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na wojny domowe czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy - powiedział w orędziu z okazji Dnia Flagi RP marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że "bezpieczną, mądrą i stabilną będzie tylko jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków".

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Było po godzinie drugiej w nocy, gdy pijany 28-latek wjechał fiatem punto w jeden z budynków w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), uszkadzając przy tym przyłącze gazowe. W związku z rozszczelnieniem instalacji, konieczna była ewakuacja mieszkańców.  

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Źródło:
tvn24.pl

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

13 okręgów wyborczych i wiele znanych twarzy wśród kandydatów, a także sporo kontrowersji. Tak przedstawiają się listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. W czwartek minął termin zgłaszania list kandydatów. Prezentujemy najciekawsze polityczne rywalizacje w każdym z okręgów.

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Źródło:
TVN24, PAP

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24