Policjanci oddali 17 strzałów w kierunku mężczyzny. Na co dzień są przewodnikami psów

Źródło:
tvn24.pl
Policjanci strzelili 17 razy w kierunku mężczyzny (wideo bez dźwięku)
Policjanci strzelili 17 razy w kierunku mężczyzny (wideo bez dźwięku)Gazeta Wyborcza
wideo 2/5
Policjanci strzelili 17 razy w kierunku mężczyzny (wideo bez dźwięku)Gazeta Wyborcza

Trzej policjanci, którzy strzelali do 39-letniego mężczyzny w Poznaniu, na co dzień są przewodnikami psów w oddziale prewencji zajmującym się zabezpieczeniem meczów piłkarskich. "Gazeta Wyborcza" opublikowała nagrania z monitoringu, na których widać, jak przez niemal pół minuty funkcjonariusze 17 razy strzelali z bliska do chorego na schizofrenię mężczyzny. Pięć strzałów okazało się celnych.

Zdarzenie miało miejsce na początku czerwca 2021 roku na ulicy Gorzysława w poznańskim Antoniku. O sprawie informowaliśmy na portalu tvn24.pl. W Boże Ciało, przed południem policjanci otrzymywali informacje od okolicznych mieszkańców, że po ulicach chodzi zakrwawiony mężczyzna. Na miejsce wysłano policyjny patrol.

Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", tego samego dnia kobieta zgłosiła zaginięcie 36-letniego syna, chorującego na schizofrenię.

Z zapisu korespondencji radiowej wynika, że policjanci jadący na miejsce srebrną, nieoznakowaną furgonetką zdawali sobie sprawę, że ich interwencja będzie mogła dotyczyć właśnie tego mężczyzny.

Kamery monitoringu nagrały interwencję policji"Gazeta Wyborcza"

Nagrana interwencja

Przebieg dalszych wydarzeń zarejestrowały trzy kamery "obserwujące" to samo miejsce z trzech różnych perspektyw - fragment ulicy oraz parking należący do jednego z salonów samochodowych. Najpierw znalazł się tam 36-letni Łukasz. Niedługo potem, jadąc ulicą Gorzysława, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę klęczącego przy słupie energetycznym. Zatrzymali się kawałek dalej. Trzech policjantów wyszło z samochodu i zaczęło zbliżać się do 36-latka. Czwarty policjant pozostał za kółkiem.

Jak zauważa autor tekstu w "Gazecie Wyborczej", poznański dziennikarz Piotr Żytnicki, jeden z policjantów już po kilkudziesięciu sekundach wyciągnął pistolet z kabury i zaczął mierzyć w kierunku Łukasza. Potem zrobili to samo kolejni.

- Nie słyszymy, co tam się działo, ponieważ nagrania są bez dźwięku. Według relacji policjantów mężczyzna miał krzyczeć, że ma nóż i "zabierze ich wszystkich do Boga". Widać na tym nagraniu, i to jest bezsporne, że przez następnych sześć minut praktycznie nic się nie dzieje. Sytuacja jest bardziej leniwa niż dynamiczna, policjanci przeganiają pieszych, rozmawiają z ochroniarzem. Zastanawiają się, co robić, czekają na przyjazd karetki. W tym czasie żaden z policjantów nie wpadł na pomysł, aby wrócić do radiowozu i zabrać pałki służbowe, które tam zostawili, nie zabrano także psów, które również były w tym radiowozie, które mogłyby pomóc w obezwładnieniu chorego, jeśli zaszłaby taka konieczność - relacjonuje Żytnicki.

Po tych sześciu minutach nastąpił kluczowy moment. 36-latek podniósł się i wybiegł w kierunku policjanta. Wówczas zaczęły padać strzały. Przez kolejne sekundy padło ich łącznie 17, z czego pięć trafiło mężczyznę. Przez następne minuty policjanci boją się podejść do wymagającego pomocy medycznej Łukasza. Obezwładnił go dopiero kolejny patrol z paralizatorem.

Kamery monitoringu nagrały interwencję policji"Gazeta Wyborcza"

Policjanci przywróceni do służby. Są przewodnikami psów w oddziale prewencji

36-latek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Przeszedł operację. Działaniom policjantów zaczęła przyglądać się prokuratura.

- Po przedstawieniu zarzutów ci policjanci byli zawieszeni przez komendanta, ale po analizie dokumentów, które nam przekazała prokuratura, nie było konieczności dalszego zwieszenia i funkcjonariusze wrócili do służby - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Borowiak potwierdził informację, że funkcjonariusze są przewodnikami psów. - Ci policjanci są przewodnikami psów w oddziale prewencji zajmującym się zabezpieczeniem zgromadzeń, między innymi meczów piłkarskich. Ich staż pracy w policji wynosi około 10 lat. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie tej sprawy przez sąd - poinformował rzecznik.

Prokurator Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze przekazała, że akt oskarżenia w sprawie trzech policjantów trafił do Sądu Okręgowego w Poznaniu w grudniu 2022 roku. Pierwszą rozprawę zaplanowano na 21 marca.

Mężczyźni, zdaniem prokuratury, niezasadnie użyli środka przymusu bezpośredniego w postaci broni palnej. Wszyscy trzej zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień, jeden o spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu, a dwaj pozostali o spowodowanie naruszenia czynności ciała.

Kamery monitoringu nagrały interwencję policji"Gazeta Wyborcza"

Były komendant policji w Poznaniu: nie mieli pomysłu, jak obezwładnić człowieka

Interwencję funkcjonariuszy skomentował były komendant miejski policji w Poznaniu Maciej Szuba. - Oglądałem, to, co zostało uwiecznione na monitoringu, starałem się zrozumieć sposób myślenia policjantów, którzy podejmowali tę interwencję i nie za bardzo mogłem dojść do sedna. Oni tu nie mieli żadnego pomysłu na to, jak człowieka można obezwładnić, nie używając broni palnej, tym bardziej że mieli dużą przewagę, było ich co najmniej trzech do jednego - komentuje Maciej Szuba.

Dodaje, że 39-latka można było obezwładnić inaczej, bez użycia broni palnej. - Zabrakło na pewno szkolenia i doświadczenia w takich codziennych interwencjach, bo przy takiej przewadze nie powinni mieć żadnego problemu, żeby tę interwencję załatwić szybko, sprawnie, bez używania broni. Bo w tym przypadku jej użycie - nie stwierdzę, że było zasadne - uważam, że to było przesadzone - powiedział dziennikarzowi TVN24 były komendant miejski policji w Poznaniu.

Były komendant policji w Poznaniu o interwencji trzech policjantów
Były komendant Policji w Poznaniu o interwencji trzech policjantówTVN24
Do zdarzenia doszło w Poznaniu

Autorka/Autor:pk/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium