Pożar składowiska w Przylepie. Podsumowanie działań służb

Źródło:
PAP, TVN24
Prezydent Zielonej Góry: to, co się wydarzyło to jest katastrofa
Prezydent Zielonej Góry: to, co się wydarzyło to jest katastrofaTVN24
wideo 2/13
Prezydent Zielonej Góry: to, co się wydarzyło to jest katastrofaTVN24

Służby podsumowały działania po pożarze składowiska odpadów w zielonogórskim Przylepie. Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki powiedział, że choć doszło do skażenia terenu, to normy nie zostały przekroczone tak, by zagrażało to życiu i zdrowiu. Wojewódzki inspektor ochrony środowiska podkreślał, że jakość powietrza była badana na bieżąco, a na próbki pobrane z wody i gleby trzeba poczekać jeszcze kilka dni. Na miejscu wciąż jest kilka zastępów strażackich.

Od soboty do niedzielnego wieczora z pożarem hali w Przylepie, w której składowane były niebezpieczne chemikalia, walczyło kilkuset strażaków.

Na poniedziałkowej konferencji po sztabie kryzysowym podsumowano działania służb.

Czytaj też: Spięcie na konferencji. Prezydent Zielonej Góry przerwał wypowiedź marszałek, później przeprosił

Prezydent Zielonej Góry: to, co się wydarzyło to jest katastrofa

Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki powiedział, że choć doszło do skażenia terenu, to normy nie zostały przekroczone tak, by zagrażało to życiu i zdrowiu. Zapewnił, że w każdej chwili można było przeprowadzić ewakuację, ale nie było takiej potrzeby. - Podjęliśmy decyzję o przygotowaniu wariantu ewakuacji mieszkańców, autobusy były w dyspozycji, placówki czekały. W tym momencie robiliśmy badania powietrza. Okazało się, że normy nie zagrażają zdrowiu i życiu - tak prezydent Zielonej Góry relacjonował działania w związku z sytuacją kryzysową związaną z pożarem hali w Przylepie. - To nie oznacza, że nie doszło do skażenia. Dobrze o tym wiemy, że to miało miejsce. Ale te normy, które nakazywałyby rozpoczęcie ewakuacji nie zostały przekroczone - podkreślał samorządowiec. I dodał: - To, co się wydarzyło to jest katastrofa.

Prezydent Zielonej Góry o rekultywacji składowiska odpadów
Prezydent Zielonej Góry o rekultywacji składowiska odpadówTVN24

Kubicki tłumaczył, że zakłady w Przylepie szczęśliwie nie są podłączone do miejskiej kanalizacji deszczowej i sanitarnej. - Gdyby wody się do niej dostały, mogłoby dojść do sytuacji niebezpiecznej - przyznał. Z jego relacji wynika, że ścieki z terenu zakładu są wypompowywane, badane i wywożone. - Kanalizacja deszczowa miała odprowadzenie do zewnętrznych zbiorników, tam jest woda skażona - powiedział prezydent. Jeden z tych zbiorników - według jego relacji - był nielegalnie podłączony do cieku, ale został przez służby natychmiast odłączony. - Ta skażona woda zostanie wywieziona na składowisko odpadów niebezpiecznych - powiedział Kubicki. Dodał, że prawdopodobnie doszło do skażenia gleby, będzie ona badana, podobnie jak pobliskie ujęcia wody, przez sanepid.

Kubicki był też pytany o to, co dalej ze składowiskiem. Zaznaczył, że proces utylizacji tego miejsca "miał być rozpoczęty". Teraz jednak nie będzie chodziło o utylizację, a raczej - jak wskazał - rekultywację. - Ten proces będzie wymagał teraz troszkę innego podejścia - stwierdził prezydent Zielonej Góry.

Samorządowiec zapowiedział też, że wszystkie dokumenty związane ze sprawą składowiska zostaną przedstawione. - Wszystkie dokumenty pokażemy, nie będziemy uciekali od tego, od odpowiedzialności - podkreślił.

WIOŚ czeka na wyniki badań prób wody i gleby

Wyniki badań prób wody i gleby będą jeszcze w tym tygodniu, bo to jest procedura laboratoryjna. Natomiast pomiary jakości powietrza są prowadzone na bieżąco przy pomocy automatycznej stacji - powiedział w poniedziałek lubuski wojewódzki inspektor ochrony środowiska Mirosław Ganecki.

Zaznaczył, że teren, który został skażony - mówił o gruntach w pobliżu spalonego składowiska odpadów - będzie musiał podlegać remediacji (działania zmierzające do usunięcia lub zmniejszenia ilości zanieczyszczeń powierzchni ziemi). - Na dzień dzisiejszy należy się skupić na oczyszczeniu terenu. To nie jest nasze zadanie, ale będziemy również tę sprawę pilotowali - dodał.

Jak podkreślał, w trakcie pożaru służby prowadziły ciągły pomiar i pobór próbek powietrza "w kilku punktach wytypowanych na trasie chmury dymu".

Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska o pomiarach
Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska o pomiarachTVN24

Wojewoda podsumowuje działania służb

Wojewoda lubuski zapewnił, że działania zostały podjęte w sobotę tuż po otrzymaniu informacji o pożarze przed godziną 16. Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki zwołał wówczas posiedzenie sztabu miejskiego w Zielonej Górze. Natomiast wojewoda zwołał posiedzenie wojewódzkiego sztabu zarzadzania kryzysowego, na którym ze wszystkimi służbami analizowano sytuację.

- Wystąpiłem też do ministra obrony narodowej o wsparcie tych działań poprzez żołnierzy wojsk obrony terytorialnej, poprzez centralne siły do badań chemicznych wojska polskiego, bardzo profesjonalne z doskonałym sprzętem. Te badania chemiczne były dla nas najbardziej istotne i ważne - powiedział Władysław Dajczak.

Pożar w PrzylepieTVN24

Zaznaczył, że badania od pierwszego momentu prowadziła też PSP wspomagana jednostkami z sąsiednich województw. Prowadził je też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. - Te wyniki były dla nas najistotniejsze, ponieważ one wskazywały na to, czy istnieje zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców - mówił wojewoda.

Wojewoda lubuski po pożarze składowiska odpadów
Wojewoda lubuski po pożarze składowiska odpadów TVN24

Zapewnił również, że prezydent Zielonej Góry podjął akcję przygotowania sił i środków oraz miejsc do ewentualnej ewakuacji mieszkańców, gdyby te badania pokazały, że taka konieczność istnieje. Dodał, że były to miejsca dla 2,5 tys. ludzi.

Wojewoda lubuski podziękował też wszystkim, którzy brali udział w tym, aby przypadek niebezpiecznego pożaru zakończył się jak najszybciej i bezpiecznie dla mieszkańców

Pożar składowiska odpadówKontakt 24/Dawid

Czytaj też: Zapewniali o bezpieczeństwie. "Sami siedzą w maskach i mówią, że nie ma żadnego zagrożenia, to budzi emocje"

Strażacy wciąż na miejscu

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef lubuskiej PSP poinformował, że w niedzielę około godz. 20.20 strażacy zakończyli gaszenie pożaru magazynu w Przylepie.

- Sumarycznie w działaniach wzięło udział ponad 370 strażaków, w tym 160 Państwowej Straży Pożarnej i ochotnicy. Na miejscu działań był zastępca Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, który przez całą noc kierował działaniami. (...) około godziny 7 (w niedzielę - red.) mogliśmy stwierdzić, że pożar został opanowany. Od tego momentu trwały działania dogaszające - relacjonował nadbryg. Patryk Maruszak. I dodawał: - Na żadnym etapie nie stwierdziliśmy zagrożenia, które skierowane byłoby do ratowników na miejscu działań, a także miejscowej ludności.

Zapewnił, że strażacy wciąż są na miejscu i zabezpieczają teren. - Strażacy w sile trzech zastępów cały czas znajdują się na miejscu zdarzenia - przekazał Maruszak. Zaznaczył, że wciąż jest weryfikowane, czy teren jest bezpieczny. - Skupiamy się na tym, żeby przedstawiciele firm sąsiadujących z tym obiektem mogli wrócić jak najszybciej do swoich prac (...) Prowadzimy monitoring na poziomie zero, ale także na dachach tych obiektów - powiedział szef lubuskiej PSP.

Straż pożarna o akcji w Zielonej Górze
Straż pożarna o akcji w Zielonej GórzeTVN24

Jak podkreślał, w momencie, kiedy będzie możliwy powrót tych przedsiębiorców do swoich prac, to zabezpieczony teren zostanie przekazany właścicielowi i będzie można zajmować się rekultywacją itd. - Jest właściciel terenu. Utrzymujemy z tą osobą kontakt - powiedział Maruszak. Wskazał, że obecnie - ponieważ teren jest zabetonowany wszędzie tam, gdzie pojawiają się informacje, że może występować wyciek skażonej wody popożarowej - służby natychmiast reagują. - Działamy w ten sposób, aby związać i zneutralizować te substancje - podkreślił szef lubuskiej PSP.

Dodał też, że "mieszkańcy Przylepu mogą czuć się bezpieczni, mogą korzystać z terenów zewnętrznych, w powietrzu w naszych badaniach nie potwierdzamy substancji niebezpiecznych".

Czytaj też: Pożar składowiska odpadów w Przylepie. Szymon Hołownia: cała Polska to tykająca bomba

Prokuratorskie postępowanie

W poniedziałek rano rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz powiedziała PAP, że w sprawie pożaru "prowadzone jest postępowanie sprawdzające, niemal od momentu pierwszych informacji (o zdarzeniu), zabezpieczane są materiały".

- W związku z tym, że na miejscu jest zagrożenie dla życia i zdrowia prokuratora, który prowadziłby oględziny, czynności nie zostały tam jeszcze przeprowadzone - powiedziała Antonowicz.

Dodała, że najprawdopodobniej w poniedziałek po południu zostaną podjęte decyzje, co do dopuszczenia śledczych na miejsce pożaru.

- Wstępnie, w godzinach popołudniowych być może, ekipa śledcza będzie dopuszczona do tego miejsca - podkreśliła.

Autorka/Autor:pk/tam

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Jarosław Kaczyńskie kompletnie niepoważnie podchodzi do tych wyborów. Pokazuje to ten casting na kandydata - powiedziała w "Kawie na ławę" Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. - Wy się rzeczywiście wstydzicie za swoją politykę - mówił do przedstawicieli PiS Cezary Tomczyk z KO. Andrzej Dera z kancelarii prezydenta przekonywał, że Karol Nawrocki, prawdopodobny kandydat PiS, "ma cechy osobowościowe, które go predysponują do tego, żeby ubiegać się" o prezydenturę.

"Niepoważny casting" bez "frontmanów PiS". Czy Nawrocki "ma cechy, by wygrać maraton"?

"Niepoważny casting" bez "frontmanów PiS". Czy Nawrocki "ma cechy, by wygrać maraton"?

Źródło:
TVN24

Prawo i Sprawiedliwość w niedzielę po południu ogłosi decyzję w sprawie swojego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jako najbardziej prawdopodobne wskazuje się dwa nazwiska - Karol Nawrocki i Przemysław Czarnek. Przypominamy, kim są potencjalni kandydaci.

Miesiące spekulacji, zostały dwa nazwiska. Na kogo postawi PiS?

Miesiące spekulacji, zostały dwa nazwiska. Na kogo postawi PiS?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę poznamy kandydata PiS na prezydenta. Zdaniem politologa dr Tomasza Słomki zapowiedź poparcia bezpartyjnego kandydata wskazuje na Karola Nawrockiego. - Nawrocki może wejść w swoistą legendę polityczną o swojej bezpartyjności - stwierdził. Dodał, że fakt jego małej rozpoznawalności może być z jednej strony słabością, a z drugiej atutem. - Można mu przypisać pewną nową narrację, nową historię - powiedział Słomka.

Dylemat PiS. "Negatywny elektorat jest równie problematyczny, co nierozpoznawalność"

Dylemat PiS. "Negatywny elektorat jest równie problematyczny, co nierozpoznawalność"

Źródło:
TVN24

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Kolejnym celem ataku sił ukraińskich z użyciem pocisków ATACMS i Storm Shadow może być obwód rostowski w Rosji, miejsce dużej koncentracji wojsk rosyjskich, przerzucanych na front - pisze amerykański dziennik "Wall Street Journal". Jak dotąd Ukraińcy, według doniesień medialnych, użyli zachodnich pocisków do ataków w obwodach briańskim i kurskim.  

Ukraińcy mają zgodę na uderzenia w głąb Rosji. "WSJ": to może być kolejny cel

Ukraińcy mają zgodę na uderzenia w głąb Rosji. "WSJ": to może być kolejny cel

Źródło:
"Wall Street Journal", tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W niedzielę po południu odbędzie się konwencja PiS z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Według zapowiedzi, partia ma ogłosić decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta. Według nieoficjalnych informacji będzie to szef IPN Karol Nawrocki.

PiS poprze "bezpartyjnego kandydata". Dziś konwencja i wystąpienie Kaczyńskiego

PiS poprze "bezpartyjnego kandydata". Dziś konwencja i wystąpienie Kaczyńskiego

Źródło:
PAP

W Nowym Jorku mieszka najwięcej miliarderów na świecie - aż 144. Około 30 procent najbogatszych osób na Ziemi to mieszkańcy zaledwie 15 miast.

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Urzędnicy z podkrakowskich Myślenic opiniowali wnioski fundacji, w której zarządzie zasiadała ich przełożona - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Organizacja w ciągu niecałych trzech lat otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych w miejskich dotacjach. W sprawie jest też wątek polityczny i przewrót przed wyborami.

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Kanadyjski rząd federalny przeprosił za zabicie w latach 50. i 60. XX wieku ponad tysiąca inuickich psów i zapowiedział wypłacenia 45 milionów dolarów odszkodowania. Oficjalne przeprosiny przedstawił w sobotę minister ds. relacji między Koroną a rdzennymi narodami Gary Anandasangaree.

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Źródło:
PAP

W Kazachstanie pojawiły się plany, by cyrylicę zamienić na alfabet łaciński. - Pod rządami sowieckiego reżimu narzucono nam rosyjski alfabet i zakazano zmieniać choćby jedną literę, chociaż połowa z tych liter w ogóle nie pasuje do języka kazachskiego - tłumaczy profesor Jerden Każybek. Problem w tym, że językoznawcy nie mogą dojść do porozumienia i wypracować jednej, kanonicznej wersji nowego alfabetu, w której litery odpowiadałyby dźwiękom tamtejszego języka.

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Źródło:
PAP

W niedzielę drogi mogą być śliskie po marznących opadach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią na południu i południowym wschodzie Polski. Groźny ma być także silny wiatr.

Niebezpieczna gołoledź na drogach. IMGW ostrzega

Niebezpieczna gołoledź na drogach. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwie osoby mieszkały w kamienicy w Jezioranach, która w niedzielę rano stanęła w płomieniach. Jedna z nich sama wyszła z budynku. Drugą strażacy znaleźli na pogorzelisku. Nie żyje. Akcja jest trudna, ponieważ zawalił się dach, spłonęły drewniane schody i stropy.

Pożar kamienicy w Jezioranach. "Znaleźliśmy zwęglone zwłoki"

Pożar kamienicy w Jezioranach. "Znaleźliśmy zwęglone zwłoki"

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Warszawy poszukują 9-letniej Zosi i jej 31-letniej mamy. Dziewczynkę ostatni raz widziano w mieszkaniu przy ulicy Maltańskiej w Warszawie. Ojciec ostatni kontakt z dzieckiem miał 10 listopada.

Zaginięcie 9-latki i jej mamy. Policja prosi o pomoc

Zaginięcie 9-latki i jej mamy. Policja prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Świeżość jest zawsze atutem w kampaniach i na to też może liczyć kandydat Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała w "Faktach po Faktach" politolożka dr Anna Materska-Sosnowska. PiS ma ogłosić kandydata w niedzielę, ale pojawiają się już głosy, że może nim być prezes IPN Karol Nawrocki. Politolog dr hab. Sławomir Sowiński wskazywał, że niedocenienie wartości małej rozpoznawalności Nawrockiego, "to jest pierwszy krok, którego powinien dzisiaj wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego".

"Pierwszy krok, którego powinien wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego"

"Pierwszy krok, którego powinien wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego"

Źródło:
TVN24
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę 23 listopada w Hadze odbyła się kolejna edycja konferencji Poland 2.0 Summit. Zrzesza ona młodych Polaków z całego świata. To okazja do poszerzania wiedzy, nawiązania kontaktów i współpracy z polskimi przedsiębiorcami.

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl