Powrót rekordzisty. Injac znowu w Lechu

Dimitrije Injac, grający ostatnio w Polonii Warszawa, znów zagra w Lechu Poznań. 32-letni Serb wcześniej występował w barwach "Kolejorza" przez cztery sezony. Żaden obcokrajowiec nie rozegrał w Lechu więcej spotkań niż on.

Popularny "Dima" już trenuje pod okiem trenera Mariusza Rumaka. Dziś podpisał kontrakt z zespołem.

Nie grał przez kontuzję

Warunkiem podpisania ponownej umowy było m. in. przejście testów medycznych. Injac bowiem w tym roku ani razu nie pojawił się na boisku. W zespole „Czarnych Koszul” rozegrał jesienią osiem spotkań, po czym doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry do końca sezonu.

W Lechu podpisał umowę do końca sezonu z opcją przedłużenia na następny po rozegraniu określonej liczby spotkań.

Injac opuścił "Kolejorza" przed ostatnim sezonem – zwlekał z podpisaniem nowego kontraktu, więc Lech w zamian zatrudnił Łukasza Trałkę.

Cieszy się z powrotu

Podczas konferencji prasowej nie krył zadowolenia z powrotu na Bułgarską. - Cieszę się, że znów tu jestem. Chciałbym podziękować Lechowi, sztabowi szkoleniowemu, że znów dostałem szansę gry z zespołem o najwyższe cele - powiedział Serb.

Zaciąg bałkański

"Dima" piłkarzem Lecha został na początku 2007 roku. Na Bułgarską trafił z bośniackiej Slaviji Sarajewo, w której grał przez półtora roku. Był to wyjątkowo udany transfer poznańskiego klubu. Z zimowego zaciągu z Bałkanów (Kristian Dobrew, Zlatko Tanevski i Injać) okazał się najtańszym i najlepszym zakupem.

Zawodnik szybko zadomowił się niebawem w pierwszym składzie "Kolejorza" w sumie grając w jego barwach aż w 203 meczach, co jest wynikiem rekordowym wśród wszystkich obcokrajowców, którzy kiedykolwiek grali dla Lecha.

Autor: FC//kv/b / Źródło: TVN 24 Poznań/ PAP

Czytaj także: