Nawet 10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który siekierą wybił szybę w sklepie jubilerskim w Kaliszu (Wielkopolska) i ukradł z wystawy zegarki oraz biżuterię wartości 7,5 tysiąca złotych. Włamywacza zatrzymano dwa tygodnie po skoku.
Do kradzieży doszło 23 lipca po godzinie 5. rano. Świadek zdarzenia usłyszał hałas i wyszedł na balkon, aby sprawdzić, co się dzieje. Zauważył mężczyznę, który siekierą próbował wybić szybę w oknie wystawowym sklepu jubilerskiego. Rzucił się w pogoń za włamywaczem, ale ten zdążył uciec z łupem wartości 7,5 tys. złotych.
- Podczas oględzin miejsca zdarzenia, technik kryminalistyki zabezpieczył siekierę porzuconą przez sprawcę, a także inne ślady, które mogły pomóc w ustaleniu danych osoby odpowiedzialnej za to przestępstwo - informuje Anna Jaworska-Wojnicz.
Przyznał się do skoku na jubilera
Nikt nie widział twarzy włamywacza. W czasie skoku miał zaciągnięty na głowę kaptur. Sprawę przejęli kaliscy kryminalni.
- Policjanci wytypowali sprawcę przestępstwa. To 37-letni mieszkaniec Kalisza - mówi Jaworska-Wojnicz.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Po przesłuchaniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. 37-latek przyznał się po winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24