Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzewanych o pobicie Chilijczyka Victora Baeza na poznańskim Starym Rynku. Obaj byli już wcześniej notowani.
Do pobicia mężczyzny doszło w nocy z wtorku na środę, na ulicy Jaskółczej. Jak pisał na jednym z portali społecznościowych, napastnicy kazali mu wypier***ać z Polski. Dali mu spokój dopiero kiedy zaczął do nich mówić po polsku.
Victor został mocno poturbowany. Przyznał, że przez 10 lat mieszkania w Polsce nigdy nie spotkał się z podobną sytuacją. W środę sprawa została zgłoszona na policję. Dzień później podejrzewani byli już w rękach policji.
- Policjanci ze Starego Miasta zatrzymali dwóch sprawców pobicia Chilijczyka. Analizując wcześniej m.in. zapisy monitoringu miejskiego, jesteśmy przekonani, że zatrzymaliśmy właściwe osoby. Oddamy ich w ręce prokuratora - poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Policjant dodał, że obaj zatrzymani (26- i 27-latek), byli już wcześniej notowani - jeden za narkotyki, a drugi za pobicie i uszkodzenie mienia.
Więcej pobić
To nie pierwsze pobicie w Wielkopolsce na tle rasistowskim w ostatnim czasie.
3 listopada doszło do pobicia Syryjczyka, Georga Mamlooka, który wracał wieczorem z pracy ulicą Półwiejską, głównym deptakiem Poznania. Obok centrum handlowego Stary Browar zaczepiło go trzech mężczyzn. 18-latek, 25-latek oraz 31-latek rzucili się na Syryjczyka, wyzywając go i grożąc śmiercią. Nazywali go śmieciem i pier**** muzułmaninem. Mężczyzna wylądował w szpitalu z poważnymi obrażeniami.
Dwa tygodnie później, we Wrześni na ul. Sądowej pobito Hindusa. Około godz. 20 do spacerującej pary podbiegł młody mężczyzna i uderzył obcokrajowca w twarz, wykrzykując, że ten jest Syryjczykiem.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań