Przewozy Regionalne wprowadziły nowy rodzaj biletu, tzw. bilet "sąsiedzki" w Poznaniu. Upoważnia on pasażera do pokonania jednej stacji, lub 10 km za 2 złote.
Rezygnując z komunikacji miejskiej na korzyść pociągu, poznaniak będzie mógł - w niektórych przypadkach - skrócić czas podróży nawet o 2/3. Najkorzystniejszym rozwiązaniem w obrębie miasta, nowe bilety będą dla mieszkańców Strzeszyna, którzy do centrum będą mogli teraz dojechać w 10, zamiast 30 minut. W przypadku innych tras, również będzie szybciej.
Na dobry początek
- To jest bardzo dobry początek. Widać ze koleje idą w dobrym kierunku. Dla Poznania jest bardzo ważne, że można podróżować do 10 km, to umożliwi podróżowanie ze stacji podmiejskich - komentuje Włodzimierz Nowak z organizacji My Poznaniacy.
Jednak, ja twierdzi, do trójmiejskieej SKM Poznaniowi jeszcze daleko. Brakuje infrastruktury.
- Potrzebne byłyby dwa osobne torowiska, a na nie ma za bardzo miejsca. Po drugie, część tras przejmują Koleje Wielkopolskie, pytanie czy oni też wprowadzą taki bilet - dodaje Nowak.
"Rewolucji bym się nie spodziewał"
Na ten moment nowa oferta Przewozów Regionalnych nie łączy się z większą liczbą kursów w obrębie Poznania i innych dużych miast.
- Nowy rozkład planowany jest na 9 lutego, może wtedy coś się zmieni, jednak rewolucji bym się nie spodziewał - mówi przedstawiciel Przewozów Regionalnych.
Tylko drugą klasą
Oferta biletów sąsiedzkich obowiązuje tylko w drugiej klasie wszystkich pociągów REGIO.
Z biletem można przejechać więcej niż jedną stację, jeśli rozkładowo pociąg dojeżdża do celu w ciągu 10 minut. Bilet można kupić maksymalnie pół godziny przed odjazdem pociągu, lub na konkretną godzinę z maksymalnie tygodniowym wyprzedzeniem.
Autor: kk/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24