"Panie Kaczyński potrzeba pilnie trumien na wybory". Samorządowcy wzywają do przełożenia głosowania

Źródło:
TVN 24, PAP
Samorządowcy apelują o przeniesienie wyborów prezydenckich
Samorządowcy apelują o przeniesienie wyborów prezydenckichTVN 24
wideo 2/12
Samorządowcy apelują o przeniesienie wyborów prezydenckichTVN 24

Apelują prezydenci Wrocławia, Gdańska, Zielonej Góry. Ale i burmistrzowie mniejszych miejscowości. Bo "bez względu na konsekwencje warto być przyzwoitym". - Niech samorządowcy, którzy tak buńczucznie zapowiadają, że złamią prawo i uniemożliwią przeprowadzenie wyborów prezydenckich, liczą się z tym, że stracą swoje stanowiska - zapowiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu, szef parlamentarnego klubu PiS Ryszard Terlecki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE PRZEZ TVN24GO

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24 >>>

72 procent Polaków nie chce wyborów prezydenckich 10 maja – wynika z sondażu, na który powołuje się Związek Miast Polskich. Sondaż przygotowało United Surveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM. Zrealizowano go metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo (metoda CATI), na reprezentatywnej grupie 1100 respondentów w dniu 20 marca 2020 r.

"Już pierwszy termin wynikający z kalendarza wyborczego, który dotyczy wyznaczenia do 5 kwietnia br. miejsc głosowania w obwodach zamkniętych, czyli w szpitalach, domach pomocy społecznej, aresztach i więzieniach, jest w wielu miejscach niewykonalny, ponieważ są one zamknięte a nawet objęte kwarantanną" – zauważają samorządowcy z zarządu Związku Miast Polskich.

I po kolei wyrażają sprzeciw wobec organizacji wyborów prezydenckich 10 maja.

"Powinienem siarczyście przeklinać"

Swój sprzeciw wobec organizacji wyborów, bardzo dosadnie, wyraził w poniedziałek prezydent Sopotu Jacek Karnowski. "My wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast nie pozwolimy narażać naszych Mieszkańców! Panie Kaczyński potrzeba pilnie TRUMIEN na wybory!" - napisał Karnowski.

Wpis Jacka KarnowskiegoFacebook

"Oglądając w Euronews wiadomości z Włoch, widzę że prócz maseczek i rękawiczek, do zorganizowania wyborów, potrzebujemy dużo trumien i kontenerowych chłodni na przechowywanie zwłok, kościołów nie starczy... panie Prezydencie i premierze-proszę poprosić posła Kaczyńskiego o zgodę i natychmiast zamówić! Jest nadzieja, że na 10 maja zdążycie!" - dodał samorządowiec.

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński opublikował list otwarty, w którym apeluje o przełożenie wyborów prezydenckich.

"Zapowiadane na 10 maja wybory prezydenckie to dla nas wszystkich sprawą życia i śmierci. Dla PiS-u politycznego życia i śmierci, a dla Polaków życia i śmierci w rzeczywistości, czy też jakby powiedzieli młodsi w "realu" (…) Nie jestem w stanie znaleźć słów wyrażających złość i gniew, kiedy słyszę o organizacji wyborów w dniu 10 maja. Szczerze mówiąc – powinienem w tym miejscu siarczyście przeklinać" – pisze i apeluje do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości: "Nie róbcie tego Polakom! Myślę, że najważniejsze w tej chwili to, aby jak najwięcej z nas w pełni zdrowia mogło oddać głos w innym terminie. I o to proszę!".

Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk również powszechnym wyborom 10 maja mówi stanowcze NIE. "Trzeba to jasno i głośno powiedzieć: organizowanie wyborów prezydenckich 10 maja to szaleństwo i niepotrzebne narażanie życia i zdrowia ludzkiego".

"Nie zamierzam narażać zdrowia i życia tysięcy ludzi"

Samorządowcy zwracają uwagę na to, że w przygotowania do wyborów zaangażować musieliby mnóstwo osób.

"Uczciwość każe mi dziś twardo powiedzieć: z powodów etycznych nie wolno, a z powodów technicznych nie da się przeprowadzić wyborów 10 maja. Nie można narażać życia wyborców ani członków komisji wyborczych i urzędników. Tylko w Gdyni to ponad 1150 osób! Ta wielka grupa ludzi musiałaby spotykać się wielokrotnie jeszcze przed samymi wyborami. Komisje musiałyby także wejść do zamkniętych dziś dla odwiedzających szpitali! W dniu wyborów narazilibyśmy miliony Polaków" – napisał Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Facebook

Krzysztof Żuk, prezydent Lublina zwrócił uwagę, że u niego po prostu zabraknie rąk do pracy. - Organizacja wyborów w czasie epidemii przy obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa zarówno członkom komisji, jak i wyborcom jest praktycznie niemożliwa. Niemożliwa jest także z punktu widzenia organizacyjnego. Na blisko 1800 członków komisji zgłosiło się do 20 marca 8 chętnych – poinformował

"Co ja mam zrobić? Wykręcać tym ludziom ręce i zmuszać do pracy?"

- Ja muszę znaleźć 3000 komisarzy wyborczych, trzeba przeprowadzić szkolenia, a już 37 komisji obwodowych mi odmówiło. Co ja mam robić? Wykręcać tym ludziom ręce i zmuszać do pracy? – pyta Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

Jak poinformował, napisze pismo do komisarza wyborczego o tym, że nie zamierza szkolić członków komisji obwodowych. - Dotychczas robiliśmy to grzecznościowo, ja tego nie będę robił w tym roku, ponieważ boję się o ich zdrowie i życie - zapowiedział w nagraniu, które zamieścił w niedzielę na Facebooku.

Prezydent Wrocławia: "Co ja mam robić? Zmuszać do pracy?"
Prezydent Wrocławia: "Co ja mam robić? Zmuszać do pracy?"TVN 24

O innych problemach mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Nie jest możliwe skompletowanie składów komisji obwodowych. Mamy blisko 90 procent rezygnacji z udziału w komisji osób, które zgłosiły się wcześniej. Znaczną częścią chętnych byli seniorzy - 32 procent - poinformował w poniedziałek.

Również prezydent Będzina Łukasz Komoniewski zapowiedział, że nie podpisze stosownych dokumentów w sprawie wyborów. "Nie zamierzam narażać zdrowia i życia tysięcy ludzi" - podkreślił w poście na Facebooku.

"Bezpieczeństwo musi być najważniejsze. Nie da się w sposób bezpieczny przeprowadzić wyborów już 10.05. Dlatego jedynym uczciwym rozwiązaniem dla demokracji jest podjęcie decyzji przez rząd już teraz i zawieszenie kampanii wyborczej" - napisał w niedzielę na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

9 maja w Polsce zakończy się pandemia?

Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki zwraca uwagę na konsekwencje, jakie poniosły kraje, które zdecydowały się przeprowadzić wybory w ostatnich tygodniach. "We Francji I tura wyborów zakończyła się wzrostem zachorowań i zarażeniem wirusem COVI-19 wielu członków komisji wyborczych. Mamy przeprowadzać wielką operację odkażania lokali, zabezpieczania przewożących karty itp.? Przecież to zaangażuje olbrzymie środki i siły, które są potrzebne do walki z pandemią. W sytuacji gdy szpitale błagają o każda maseczkę, my będziemy je wydawali członkom komisji wyborczych? Przecież to paranoja! Chyba, że ma być jak w tym dowcipie: kiedy skończy się pandemia w Polsce. Mogę powiedzieć dokładnie – 9 maja" – napisał na Facebooku.

Zaapelował o składanie podpisów pod petycją o przełożenie wyborów prezydenckich.

Facebook

- Po co dziś wydawać dziesiątki milionów złotych na jednorazowe długopisy i maseczki dla wyborców i osób zaangażowanych w wybory, skoro tych pieniędzy i środków ochrony osobistej bardziej potrzebują szpitale, lekarze czy pielęgniarki? – pyta Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa.

Już poinformował Państwową Komisję Wyborczą, że jako prezydent miasta nie przeprowadzi procedury wyborów powszechnych. Jak wskazał, "przy rosnącej z dnia na dzień liczbie zakażonych koronawirusem i występowaniu kolejnych przypadków także na naszym terenie" nie może podejmować "ryzyka narażenia kogokolwiek z mieszkańców na poważne niebezpieczeństwo".

Zgadza się z nim prezydent Rybnika Piotr Kuczera. - Jeżeli mamy dziś 105 tysięcy mieszkańców, którzy mogą zagłosować, to muszę założyć, że w lokalach powinno się pojawić około 95-100 tysięcy długopisów, jednorazowego użytku tak naprawdę, 100 tysięcy maseczek, 100 tysięcy rękawiczek. Trzeba zabezpieczyć i komisję i osoby, które wchodzą do lokalu. Rzecz bardzo istotna - te lokale są przecież w szkołach, czyli w miejscach, gdzie specjalnie rozpoczęliśmy izolację młodych ludzi, aby nie nastąpiło rozprzestrzenia się pandemii, no a teraz chcą tam wprowadzić tysiące mieszkańców, aby zagłosowali. To się po prostu nijak nie spina, nie ma w tym żadnej logiki i myślę, że ewidentnie trzeba termin wyborów przełożyć - ocenia.

Kuczera, który przewodniczy też Śląskiemu Związkowi Gmin i Powiatów uznał, że w perspektywie zorganizowania wyborów 10 maja, w warunkach epidemii COVID-19, jest zmuszany przez rząd do czegoś, co jest dla niego niemoralne i nieprzyzwoite.

Poinformował też, że prezydenci, wójtowie i burmistrzowie zrzeszeni w Śląskim Związku Gmin i Powiatów (140 samorządów, w tym wszystkie 19 miast na prawach powiatu w woj. śląskim) są w trakcie podpisywania skierowanego do rządu apelu ws. przesunięcia terminu wyborów prezydenckich.

Na problem środków ochronnych zwrócił też uwagę prezydent Gliwic Adam Neumann w liście, który wysłał do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej. "Kiedy słyszę, że rząd zapewni środki zabezpieczające na potrzeby wyborów, to nie mogę milczeć. Proponuję przekazać je jak najszybciej dla ochrony życia lekarzy, pielęgniarek, ratowników i innego personelu medycznego! W obecnej sytuacji to oni najbardziej tego potrzebują!" - wskazał.

Jak napisał Neumann, "przeprowadzenie wyborów w Gliwicach w czasie epidemii jest niemożliwe". W liście ponadto Neumann wypunktował m.in., że od 12 marca nie wpłynęły żadne zgłoszenia kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych, a część wcześniej złożonych wycofano.

"Nie ma możliwości prowadzenia kampanii wyborczej"

W poniedziałek stanowisko w sprawie wyborów zajęli też radni z Włocławka. "Rada Miasta Włocławek wnioskuje o wstrzymanie praktycznie niemożliwych do realizacji przygotowań do wyborów powszechnych wyznaczonych na dzień 10 maja 2020 r. i przełożenie terminu wyborów na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz procedur rejestracyjnych z nimi związanych" - głosi stanowisko radnych.

Uchwałę przyjęto stosunkiem głosów 15 do 7. Za głosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, a przeciwny był klub radnych PiS.

Wniosek o przyjęcie uchwały w tej sprawie na sesji rady przedstawił prezydent Włocławka Marek Wojtkowski. - Sytuacja jest nadzwyczajna. Dziwię się władzom publicznym, że nie korzystają z konstytucyjnych możliwości wprowadzenia jednego ze stanów wyjątkowych. Wydarzenia, które w ostatnich dwóch - trzech tygodniach odnotowujemy w Polsce skłaniają do tego, że władze publiczne powinny taki stan wprowadzić.(...) Mam świadomość, że ze względów organizacyjnych, społecznych, zdrowotnych, a przede wszystkim etycznych nie powinniśmy przeprowadzać wyborów, które są wyznaczone na 10 maja 2020 r. - powiedział prezydent miasta.

Także Jacka Majchrowskiego, prezydenta Krakowa dziwi decyzja o nieprzesuwaniu wyborów prezydenckich.

- Ja nie bardzo widzę, jak można z jednej strony nawoływać, by ludzie zostali w domu, a z drugiej, żeby poszli do wyborów (…) Wybory też nie powinny się odbyć z innego powodu – nie ma możliwości prowadzenia kampanii wyborczej. Nie ma zgromadzeń, kandydat nie może spotykać się z osobami, z którymi chciałby się spotkać, żeby przedstawić im swój program, są komitety, które nie mogły zebrać podpisów pod swoimi kandydatami. Już samo to uniemożliwia rzetelne i obiektywne przeprowadzenie wyborów - tłumaczył.

Jednocześnie dodał, że władze Krakowa na wybory są gotowe. - Myśmy wszystko, co należało do nas, zrobiliśmy jeszcze przed epidemią koronawirusa. Teraz wszystko jest po stronie komitetów wyborczych i Państwowej Komisji Wyborczej - powiedział.

"Jako burmistrz nie przyłożę ręki"

Ale to nie tylko "bunt dużych miast". Organizacji wyborów prezydenckich 10 maja sprzeciwiają się też samorządowcy z mniejszych ośrodków.

Wybory prezydenckie. Samorządy stawiają pytania
Wybory prezydenckie. Samorządy stawiają pytaniaTVN 24

"W wyznaczonym terminie nie zorganizuję wyborów prezydenckich na terenie Gminy Potęgowo. Bez względu na wszystko - nie będę szkolił członków komisji wyborczych. Troszcząc się o życie i zdrowie członków komisji - nie udostępnię sal na takie szkolenia" - zapowiedział na Twitterze wójt gminy Potęgowo Dawid Litwin.

"Uważamy, że w obliczu obecnego zagrożenia wywołanego epidemią koronawirusa nie mamy wystarczających możliwości, by w sposób bezpieczny – zarówno dla członków komisji, jak i dla mieszkańców – przeprowadzić wybory prezydenckie w Gminie Tarnowo Podgórne w dniu 10 maja. Dlatego apelujemy o zmianę ich terminu" – napisała Krystyna Semba, przewodnicząca rady podpoznańskiej gminy Tarnowo Podgórne.

Wyborów nie zamierza też organizować burmistrz Ińska (woj. zachodniopomorskie). - Zakładając, że uda się zebrać członków komisji zakładając, że uda się ich przeszkolić. Kto ma pewność, że trzy dni przed wyborami 30 procent komisji nie zachoruje? Nie będzie na kwarantannie? I co wtedy? – pyta Jacek Liwak, burmistrz Ińska.

Również Krzysztof Klęczar, burmistrz małopolskich Kęt nie zamierza przygotowywać gminy na głosowanie. "Wczoraj przedłożono mi do podpisu zarządzenie, wskazujące z imienia i nazwiska osoby odpowiedzialne za pracę przy wyborach. Odmówiłem podpisania. Wysłałem za to do komisarza wyborczego obszerne pismo, wskazujące, że w dzisiejszych realiach nie da się zorganizować wyborów prezydenckich bez narażania zdrowia i życia Obywateli. Czuję się odpowiedzialny za "moich" Mieszkańców i "moich" Urzędników. Jako burmistrz nie przyłożę ręki do narażania ich na niebezpieczeństwo w imię chorych ambicji grupki ludzi. Bez względu na konsekwencje, jak mawiał prof. Bartoszewski, warto być przyzwoitym" - poinformował na Facebooku.

A PiS straszy

O możliwych konsekwencjach dla samorządowców mówił w poniedziałek na antenie Radia Kraków Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS. - To nie jest tak, że samorząd może sobie działać poza prawem obowiązującym w Polsce. Oczywiste jest, że są odpowiednie przepisy, które umożliwiają postępowanie wobec takich osób, które zechcą ustawić się ponad prawem, czy poza prawem, łącznie z możliwością wyznaczenia komisarzy. (…) Niech ci samorządowcy, którzy teraz tak buńczucznie zapowiadają, że złamią prawo i uniemożliwią wybory - niech się liczą z tym, że stracą swoje stanowiska - oświadczył Terlecki.

Na te słowa odpowiedzieli już samorządowcy. - Samorządowcy takich połajanek się nie boją. Dziś na każdym urzędniku spoczywa ogromna odpowiedzialność o zdrowie i życie - skomentowała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Dużo ostrzej zareagował Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - To niegodziwość i chamstwo (...) Proszę, żeby pan marszałek Terlecki, pan Kaczyński, pan premier Morawiecki, pan prezydent Duda posłuchali lekarzy i zobaczą, że te wybory są naprawdę ryzykiem dla zdrowia i życia obywateli - skomentował.

Tymczasem w sobotę z Prawa i Sprawiedliwości wystąpił jeden z radnych w Łodzi. "Oczywisty cel, jakim jest dla każdej partii utrzymanie się przy władzy, nie może być osiągany za wszelką cenę poprzez psucie państwa i demolowanie zasad demokratycznych. (…) Parcie do wyborów za wszelką cenę, także w sytuacji, gdy szczyt zachorowań w Polsce nie wybuchnie z takim impetem, jak winnych krajach jest nieprzyzwoite" - napisał Bartłomiej Dyba-Bojarski.

Autorka/Autor:FC/i

Źródło: TVN 24, PAP

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl