Pijany mężczyzna, uratowany przez wędkarza przed utonięciem, nie był w stanie określić, ile osób weszło z nim do wody. Strażakom udało się odnaleźć ciało 19-latka. Resuscytacja nie powiodła się. Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury.
Tuż przed północą w nocy z soboty na niedzielę straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że w miejscowości Ostrzeszów (Wielkopolska) do stawu przy ul. Kościuszki wpadły osoby. - Oczywiście natychmiast zadysponowaliśmy nasze siły i środki z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Ostrzeszowie wraz z łódką - relacjonuje mł. bryg. Piotr Mazurkiewicz, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie.
- Jedna osoba wcześniej została wyłowiona przez jednego ze świadków i ten uratowany mówił, że jeszcze jedna osoba lub dwie mogą być w stawie. Niejasne były te zeznania – opowiada komendant.
Uratowany przez wędkarza
Potwierdza to świadek zdarzenia – wędkarz, obywatel Ukrainy, który uratował tonącego mężczynę. W rozmowie z nami opisuje, co się stało z jego perspektywy.
Z jego opowieści wynika, że łowił ryby, a po drugiej stronie dawnej glinianki było kilka osób. - Śmiali się, rozmawiali. Ja już wędkę schowałem i do samochodu. Usłyszałem, że coś wpadło do wody - mówi. Plusk był na tyle duży, że od razu rzucił się z powrotem w kierunku stawu. Wtedy zobaczył w wodzie młodego mężczyznę.
Przy pomocy podbieraka wyciągnął tonącego na brzeg. Był on przytomny. Nie był w stanie stwierdzić, ile osób z nim było i ile wpadło do wody. - Zaczął gadać, że jeszcze jeden ze mną był, dwóch, trzech – twierdzi świadek.
Tajemnicze okoliczności
Strażacy zaczęli przeszukiwać miejsce wskazane przez uratowanego mężczyznę. Udało się namierzyć jedną osobę znajdującą się pod wodą. Wyciągnięto ją na brzeg i rozpoczęto resuscytację. Niestety zakończyła się ona niepowodzeniem.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie, sierż. sztab. Adam Juszczak, informuje o dwóch poszkodowanych mężczyznach. – Byli to mieszkańcy powiatu ostrowskiego w wieku 20 i 19 lat – wyjaśnia Juszczak. Młodszy z nich utonął, 20-latek został uratowany przez wędkarza.
– Mężczyźni najprawdopodobniej spożywali alkohol, bo 20-latek okazał się być pijany. W tej chwili jest zatrzymany do dyspozycji prokuratury – mówi Juszczak. Policja wyjaśnia okoliczności, w jakich mężczyźni wpadli do wody.
W ubiegłym roku utonęło 456 osób. O tragicznych wydarzeniach nad wodą pisaliśmy wielokrotnie.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24