Policja wciąż szuka 13-letniej Oliwii Napierały. W nocy z wtorku na środę dziewczyna wyszła ze swojego domu w Kiekrzu. Została rozpoznana przez kierowcę autobusu, który widział ją, jak szła w kierunku ul. Dąbrowskiego. Miała przy sobie walizkę.
- Sprawdzamy wszystkie tropy. W sprawie w dalszym ciągu nie ma niestety przełomu - mówi Dawid Marciniak z poznańskiej policji.
Wczoraj do późnych godzin wieczornych kilkudziesięciu policjantów ze specjalnie wyszkolonym psem przeczesywało las między Kiekrzem a Poznaniem.
- Działamy intensywnie, ale niestety praktycznie w ciemno. Szukamy jak możemy, to w końcu jeszcze dziecko - mówił Marciniak. Dziś poinformował, że poszukiwania w lesie zostały przerwane.
- Wszystkie inne czynności w dalszym ciągu trwają. Nie ma wątpliwości, że dziś dla poznańskiej policji będzie to priorytet - zapewnia.
Wygląda na starszą
Policja podaje na stronie rysopis zagonionej i publikuje jej zdjęcie:
Wiek 13 lat (wygląda na starszą ok. 15 lat), wzrost 168 cm, średniej budowy ciała, włosy ciemne spięte w kitkę lub kok. Ubrana była w spodnie dżinsowe, buty typu trapery wiązane do kostek, kurtkę błękitną z kapturem. Zaginiona miała przy sobie szarą walizkę – typ lotniczy na kółkach oraz nieważną legitymację szkolą.
Policja prosi o kontakt pod całodobowym numerem 997 każdą osobę, która wie cokolwiek o zaginionej.
Poszukiwania 13-latki prowadzone są między innymi w lesie między Kiekrzem a Poznaniem:
Autor: kk//par / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań