W miejscowości Ruda w Wielkopolsce policjanci pojechali na interwencję dotyczącą kolizji samochodu z rowerem. Rowerzysta okazał się pijany, a kierowca poszukiwany. Do zdarzenia dołączył świadek, który z kolei miał aktywny zakaz prowadzenia samochodów, był pijany i poszukiwany.
Do tej nietypowej interwencji doszło w czwartek (19 września). Policjanci z Obornik otrzymali zgłoszenie o zderzeniu drogowym, do którego doszło na drodze krajowej numer 11 w miejscowości Ruda.
"Kierujący rowerem 73-letni mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości, wymusił pierwszeństwo przejazdu prawidłowo jadącemu kierującemu pojazdem marki Man. Żadna z osób nie potrzebowała pomocy medycznej. Natomiast wobec sprawcy kolizji drogowej policjanci nałożyli mandat karny" - przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu.
Poszukiwany przez prokuraturę
Mundurowi sprawdzili uczestników kolizji w policyjnym systemie. Okazało się, że 40-letni kierowca mana był poszukiwany przez prokuraturę.
"Sprawdzenie 40-letniego kierowcy w systemach policyjnych wykazało, że jest poszukiwany przez prokuraturę celem przeprowadzenia z nim innych czynności prawnych. Mężczyzna został zatrzymany i przekazany rogozińskim kryminalnym, którzy po wykonaniu czynności służbowych zwolnili 40-latka" - poinformowała Policja Wielkopolska.
Kolejny zatrzymany
Na tym jednak policyjna interwencja się nie zakończyła. Policjanci zauważyli samochód marki Fiat Doblo, z którego wysiadł mężczyzna poruszający się "chwiejnym krokiem".
"Po sprawdzeniu mężczyzny w systemach policyjnych okazało się, że 63-latek również będzie miał kłopoty. Był poszukiwany do odbycia wcześniej zasądzonej kary w wymiarze 181 dni pozbawienia wolności, kierował samochodem, mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, a także posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów" - podała policja.
Ponadto 63-latek usłyszał również zarzut przywłaszczenia samochodu, którym jechał. Odzyskany pojazd marki Fiat Doblo został przekazany właścicielowi.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock