Policja w Kaliszu (woj. wielkopolskie) schwytała 16-latka, który ukradł blisko 50 książek o łącznej wartości ponad 1600 złotych. Nastolatek wybierał głównie szkolne lektury nie po to jednak, by je przeczytać, a ... sprzedać.
Nastolatek wpadł na gorącym uczynku. Pracownicy jednej z kaliskich księgarni zawiadomili policję, kiedy nakryli 16-latka na kradzieży płyt CD.
Jak okazało się na przesłuchaniu, nie był to pierwszy jego wybryk. Nieletni złodziej przyznał się, że od listopada 2014 do momentu złapania go na kradzieży CD, wyniósł z tego samego sklepu 32 książki o wartości ponad 1 tys. złotych.
"Ania z Zielonego Wzgórza" chodliwym towarem
- W rozmowie z funkcjonariuszami 16-latek przyznał, że nie kradł przypadkowych tytułów. Interesowały go główne lektury szkolne, które później odsprzedawał przypadkowym osobom za kwotę 10 - 15 złotych. Niektóre książki cieszyły się dużym zainteresowaniem, dlatego np. "Anię z Zielonego Wzgórza" ukradł kilkukrotnie - przyznaje Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy kaliskiej policji.
Nastolatek kradł książki w jeszcze jednej kaliskiej księgarni - w sumie wyniósł 15 egzemplarzy. Pracownicy sklepu oszacowali straty na kwotę blisko 600 złotych.
Nieletni usłyszał zarzut kradzieży. Wkrótce sprawa skierowana zostanie do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym losie nastolatka.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | lusi