3 czerwca na profilu "Spotted 2 Konin" pojawił się post z relacją kobiety, która opisała historię, do której doszło dwa dni wcześniej na obrzeżach Konina. Kobieta wracała z Goliny do domu około godziny 23.
"Zaczął szarpać za klamkę, próbował otworzyć drzwi i wybić szybę"
Kobieta opisała, że przez około osiem kilometrów jechał za nią samochód. Jak twierdziła, myślała, że to ktoś z osiedla obok galerii nad miejscowym jeziorem, dlatego początkowo sytuacja jej nie zaniepokoiła. Wszystko zmieniło się jednak po kilku minutach. "W pewnym momencie zaczął migać długimi światłami, jakby chciał, żebym się zatrzymała. Nie zrobiłam tego - byłam sama, środek pustkowia, nie wiadomo, kto to i czego chce. Jechałam więc dalej. Ale ten ktoś wyprzedził mnie, zajechał drogę i włączył awaryjne. Pomyślałam, że może to naprawdę coś pilnego, skoro aż tak się zachował. Chciałam, tylko żeby w końcu się ode mnie odczepił i przestał jechać za mną" - relacjonowała. Przyznała, że zatrzymała swój samochód, ale z niego nie wysiadła. Jak stwierdziła, chciała zrobić zdjęcie pojazdu, którym jechał mężczyzna. Nie zdążyła. "On czekał chwilę (prawdopodobnie, żebym sama wyszła), potem sam podszedł i zapytał, jak dojechać do centrum Konina. Miał tablice PSL, więc nie wzbudziło to moich podejrzeń. Ale jak tylko inny samochód, który nas mijał, zniknął z pola widzenia - facet zaczął szarpać za klamkę, próbował otworzyć drzwi, a potem nawet wybić szybę!!! Chwytał ją i z całych sił i całym ciałem ciągnął za nią w jego stronę (...). Na szczęście miałam wszystko zamknięte i gdy widział, że nie da rady tego zrobić ręcznie, to pobiegł do samochodu (prawdopodobnie po jakieś narzędzie, którym wybiłby szybę), wtedy uciekłam (pisownia oryginalna - red.)" - opisała. W poście na "Spotted 2 Konin" zamieszczono zdjęcie szyby samochodu kobiety, na której widać liczne odciski palców.
Przesłuchali kobietę, zatrzymali mężczyznę
Mieszkanka Konina dopiero po około dwóch godzinach o sprawie poinformowała policję. Jak poinformowała młodsza aspirant Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie, wówczas została poinformowana przez oficera dyżurnego, aby przyjechała i porozmawiała o zajściu z funkcjonariuszami wydziału kryminalnego - czego nie zrobiła. Dopiero po kilku próbach kontaktu z kobietą, udało się ją, 4 czerwca, przesłuchać. Tego samego dnia policjanci dotarli do mężczyzny, który chciał dostać się do samochodu kobiety. - Funkcjonariusze wykonali niezbędne czynności, żeby ustalić opisywanego mężczyznę, jeszcze tego samego dnia został przez nas odnaleziony i przesłuchany. Potwierdził wersję młodej kobiety, że zatrzymał ją na osiedlu Nowy Dwór, jednak nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania - przekazała Król. 37-latek nie był wcześniej karany. O całym zdarzeniu policja poinformowała Prokuraturę Rejonową w Koninie. - Ze sprawą musi zapoznać się prokurator i wtedy zapadną dalsze decyzje - podkreśliła rzeczniczka.
Autorka/Autor: pk/tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock