21 lat temu wyszła na podwórko, nigdy nie wróciła. Tak dziś może wyglądać Andżelika

[object Object]
Dziś Andżelika Rutkowska miałaby 31 lat tvn24
wideo 2/2

"Mamo, daj mi kurteczkę. Pójdę się jeszcze pobawić na podwórko i wrócę". I wyszła. Andżelika Rutkowska dziś miałaby 31 lat. Nikt nie wie, gdzie jest, co robi, czy w ogóle żyje. Jakby zapadła się pod ziemię. Ale jej rodzina się nie poddaje. Od 21 lat zawzięcie szuka dziewczynki, dziś już dorosłej kobiety. Właśnie powstał portret, jak dziś wyglądałaby Andżelika.

Koło. 31 stycznia 1997 roku.

Ferie. Piątek.

Była godzina 13.00.

Andżelika wyszła na podwórko, żeby się pobawić.

Miała na sobie granatową kurtkę ortalionową z czerwonymi naszywkami, granatowe spodnie dresowe z białym napisem wzdłuż prawej nogawki, ciemnobrązowe buty typu "traper" i czapkę wełnianą w kolorze miodowym.

Na obiad Andżelika już nie wróciła.

Na kolację też nie.

Cisza.

Jakby 10-latka zapadła się pod ziemię.

"Pójdę się pobawić i wrócę"

Andżelika Rutkowska mieszkała z dziadkami w kamienicy przy ulicy Mickiewicza w Kole w Wielkopolsce. A jej mama w budynku 30 metrów dalej. - Andżelika uwielbiała dziadków i była przyzwyczajona do ich mieszkania. Nie chciała ich zostawiać i przeprowadzać się do nowego mieszkania - tłumaczy Izabela Jankowska, ciocia dziewczynki.

Andżelika często bawiła się z innymi dziećmi na ul. Kajki lub na pobliskim placu zabaw. Tamtego dnia, gdy nagle zniknęła, też.

- Była u mnie i bawiła się ze swoją młodszą siostrą Izą. Rozmawiałyśmy wtedy o jej prezencie urodzinowym. Marzyła o aparacie. Obiecałam jej, że pójdziemy go razem kupić. Jakoś po godzinie 13 powiedziała: mamo, daj mi kurteczkę. Pójdę się jeszcze pobawić na podwórko i wrócę". Dałam jej rzeczy, a ona wyszła - wspomina Agata Rutkowska, mama Andżeliki.

Andżelika miała dwie takie same kurtki. Gdy zaginęła, miała na sobie jedną z nich Archiwum rodziny Rutkowskich

Około godz. 15 z Andżeliką rozmawiał sąsiad. - Dostrzegł ją na skrzyżowaniu niedaleko domu. Spytał, gdzie idzie, a ona odpowiedziała mu: "idę się przejść" - mówi Izabela Jankowska.

Gdzie poszła? Z kim się bawiła? Tego nie wiadomo. Ktoś twierdził, że widział ją nad Wartą. Inna osoba mówiła, że Andżelika jeździła rowerem z kolegą. Ale chłopiec podobno zaprzeczył.

Może poszła do ulubionego sklepu, w którym wybierała sobie zabawki? Nie. Tamtego dnia ekspedientki jej nie widziały.

Gdzie jest Andżelika?

O to, gdzie jest Andżelika, pierwszy zapytał dziadek. Ugotował obiad dla wnuczki, ale jej nigdzie nie było. Była godzina 16. Zaczęły się nerwowe poszukiwania dziewczynki. Na początku na własną rękę.

Najpierw krewni odwiedzili jej koleżanki i kolegów. Może gdzieś się zasiedziała? Sprawdzili też miejsca, w których 10-latka się bawiła. I znów nic.

O 19 mama Andżeliki i dziadek pojawili się w komisariacie w Kole. Zgłosili zaginięcie dziewczynki.

Zaczęły się pytania.

Czy Andżelika mogła uciec z domu?

Mama: Nie. Córka nigdzie daleko sama nie chodziła. Wszędzie zaprowadzał ją dziadek. Bawiła się tylko przed domem albo na pobliskim placu zabaw.

Może poszła nad rzekę? Warta jest blisko...

Mama: Nie. Andżelika bardzo bała się wody. Bała się, że może się utopić. Nie weszłaby nawet do kostek.

Mama Andżeliki o jej zaginięciu (wideo archiwalne)
Mama Andżeliki o jej zaginięciu (wideo archiwalne)tvn24

Policjanci zaczęli poszukiwania. Jak mówią, od początku sprawa Andżeliki miała najwyższy priorytet. Najpierw funkcjonariusze sprawdzili okolice kamienicy, w której mieszkała 10-latka. Potem sukcesywnie powiększali obszar swoich poszukiwań.

- Funkcjonariusze wzięli pod uwagę trzy tezy. Pierwsza zakładała nieszczęśliwy wypadek i utonięcie w rzece. Druga to uprowadzenie. A trzecia teza dotyczyła ucieczki z domu, ale tę wersję szybko wykluczyliśmy - tłumaczy Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.

Dziewczynki szukali też strażacy, straż miejska, leśnicy i sąsiedzi.

I nic.

Krewni 10-latki od początku twierdzili, że ktoś uprowadził Andżelikę. Skąd te podejrzenia? Dwa tygodnie przed zaginięciem Andżeliki ktoś próbował uprowadzić w Kole inną dziewczynkę. W podobnym wieku i też blondynkę. Ale policja nie łączyła tych spraw.

Trop

Minęły dwa tygodnie od zaginięcia, a zrozpaczona rodzina wciąż nie miała żadnych wieści o Andżelice. Z dnia na dzień szanse na jej odnalezienie były coraz mniejsze.

I oni doskonale o tym wiedzieli.

- Poszliśmy do jasnowidza. Wskazał nam, że Andżelika była na dworcu kolejowym we Włocławku. Od razu tam pojechaliśmy - opowiada Izabela Jankowska.

I znaleźli kilka osób, które potwierdziły, że widziały Andżelikę.

- Pani bufetowa powiedziała, że widziała Andżelikę. Rozpoznała ją na zdjęciu. Jeszcze kilka osób potwierdziło ten fakt. Mówili, że chyba sama się tu kręciła. Nawet dosiadła się do jakiejś kobiety. Ale nikt nie interesował się, co ona właściwie tam robi - opowiada Jankowska.

Wszędzie wisiały plakaty ze zdjęciem Andżeliki archiwum rodziny

Potem policja przesłucha te osoby. Trzy z nich śledczy uznają nawet za wiarygodne. Choć stuprocentowej pewności nie było. - Nikt nie był pewny, czy to Andżelika - twierdzi Święcichowski.

Monitoring! To wszystko wyjaśni. Pudło. W 1997 roku kamery nie były tak powszechne, jak teraz. Na dworcu nie było żadnej.

Rodzina nie traciła nadziei. - Przez tydzień mój mąż i dziadek Andżeliki nocowali w samochodzie przed tym dworcem. Tkwili tam na wypadek, gdyby Andżelika wróciła. Wszędzie były też ulotki i plakaty - mówi ciocia dziewczynki.

I nic.

"Chcemy tylko wiedzieć, co się stało"

Postępowanie w sprawie Andżeliki zakończono w kwietniu 2012 roku.

Policja zapewnia, że mimo to trwają poszukiwania, a funkcjonariusze sprawdzają każdy nowy trop.

Dziś Andżelika miałaby 31 lat. Jakby wyglądała?

- Mam nadzieję, że wciąż jest blondyneczką z tym zadartym noskiem. Myślę, że dalej może być taka roześmiana, gadatliwa i pełna energii - mówi jej mama i nie kryje wzruszenia. Choć minęło 21 lat wciąż wierzy, że jej córeczka jeszcze się odnajdzie.

Portret progresywny nie uwzględnia takich rzeczy jak: zmiana fryzury, tatuaże i inne elementy, które trudno przewidzieć. Maciej Święcichowski

Rodzina cały czas aktywnie szuka Andżeliki. - Może ona gdzieś ułożyła sobie życie na nowo? My tylko chcemy wiedzieć, co się z nią stało. Andżelika, jeśli gdzieś jesteś, daj nam tylko znać, że u ciebie wszystko dobrze - apeluje Izabela Jankowska.

Rodzina działa na własną rękę. Na jednym z portali społecznościowych powstał profil poświęcony zaginionej dziewczynce. Trwa zbiórka pieniędzy na detektywa. Krewni Andżeliki złożyli też wniosek o stworzenie portretu progresywnego. Policja właśnie go opublikowała.

- Powstały dwie wersje tego portretu. Pierwsza zakłada, że zaginiona prowadzi aktywny tryb życia, druga, że bardziej stateczny. Biegły stworzył portret na podstawie zdjęć Andżeliki i jej mamy. Uwzględnił też charakterystyczne cechy wyglądu, które z wiekiem tylko się wyostrzają. Tak jak podbródek, pieprzyk czy uszy - tłumaczy Święcichowski.

Jest nowy portret. Jest nowa nadzieja.

- Wie pani, ja cały czas na nią czekam. W każde urodziny, imieniny, w Wigilię... - mówi mama Andżeliki.

Progresja wiekowa Andżeliki Rutkowskiej Wielkopolska policja

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Aleksandra Arendt, Paula Przetakowska/i / Źródło: TVN24/Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: Wielkopolska policja

Pozostałe wiadomości

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Do pięciu lat więzienia grozi 35-latkowi z gminy Hańsk (woj. lubelskie), który usłyszał zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego oraz uszkodzenia ciała swojej matki. Mężczyzna został aresztowany po kolejnej awanturze, kiedy uderzył i kopnął kobietę.

Wyganiał matkę z domu, bił, groził, że zabije

Wyganiał matkę z domu, bił, groził, że zabije

Źródło:
tvn24.pl

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl