Do 2 lat pozbawienia wolności grozi mężczyznom, których przyłapano na nielegalnym połowie ryb na jeziorze niedaleko Dankowa. Usłyszeli już zarzuty. Tłumaczyli, że nie wiedzieli, iż taki połów ryb jest nielegalny. - Byli zdziwieni, że grożą za to tak surowe kary - mówią policjanci.
Kłusowników zatrzymali wspólnie policjanci ze Strzelc Krajeńskich i Straż Rybacka.
- Dyżurny strzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o dwóch mężczyznach, którzy zastawiają sieci na jednym z jezior niedaleko Dankowa. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że o mężczyznach nielegalnie łowiących ryby wie również Straż Rybacka - informuje Tomasz Bartos ze strzeleckiej policji.
Wspólne działania pozwoliły na szybkie namierzenie i zatrzymanie obu mężczyzn. Mundurowi znaleźli przy nich dwie zastawione kilkudziesięciometrowe sieci oraz ponton.
Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty nielegalnego połowu ryb, za co grozi im do 2 lata więzienia.
Nie wiedzieli, że łamią prawo
28 i 67-latek przyznali się do zarzucanych im czynów. - Tłumaczyli policjantom, że nie zdawali sobie sprawy, iż łamią prawo. Byli zdziwieni, że grożą im tak surowe kary - wyjaśnia Bartos.
Autor: fc, mj / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gorzów Wielkopolski