Sąd skrócił o 10 lat wyrok za zabójstwo siekierą. Bo atak był "nieplanowany i nagły"

Damian Biskupski miał 31 lat
Serce mi pękło, że sąd nie wymierzył najsurowszej z możliwych kar - powiedziała matka zamordowanego Dawida.
Źródło: tvn24.pl
Rajmund M. miał spędzić w więzieniu 25 lat za zabicie siekierą 31-letniego Damiana Biskupskiego. Nieprawomocny wyrok ze stycznia 2024 roku zmienił Sąd Apelacyjny w Warszawie, skracając okres pozbawienia wolności o 10 lat. Dlaczego? Sąd ocenił, że napastnik działał w "sposób nagły", a atak "nie był wcześniej przemyślany". Matka ofiary uznała tę decyzję za "szokującą".
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Do zbrodni doszło 26 kwietnia 2022 roku w wynajmowanym przez skazanego mieszkaniu przy ulicy Narutowicza w Ząbkach pod Warszawą. 
  • 31-letni Damian Biskupski przyszedł do lokalu wynajmowanego przez Rajmunda M., który niedługo potem zadał mu kilka ciosów siekierą w głowę, a w ustach ciężko rannego mężczyzny umieścił skarpetkę. Po wszystkim wyszedł z lokalu.
  • Rajmund M. w czasie śledztwa mówił, że Biskupski przyszedł do niego, "żeby ściągnąć z niego dług" w wysokości 15 złotych. Napastnik tłumaczył, że musiał się bronić i dlatego sięgnął po siekierę. Po zadaniu ciosów wyszedł. Sąd pierwszej instancji skazał go na 25 lat więzienia za zabójstwo. Apelacja złagodziła ten wyrok.
  • Sąd odwoławczy w prawomocnym rozstrzygnięciu wskazał, że kara 25 lat więzienia jest "karą wyjątkową". Nie powinna być ona - zdaniem sądu - stosowana w sytuacji przekroczenia granic obrony koniecznej.
  • W pierwszej instancji wyrok trzech lat więzienia w sprawie usłyszeli też 42-letni Kamil Ch. oraz 32-letni Rafał Ż, znajomi skazanego za zabójstwo. Prokuratura oskarżyła ich o to, że nie zaalarmowali służb o zabójstwie. Sąd odwoławczy zmniejszył im wyrok do 18 miesięcy w celi.

Rozprawa odwoławcza zaczęła się i zakończyła 14 maja. Potem Sąd Apelacyjny odroczył odczytanie wyroku - tym razem już prawomocnego. Odczytujący prawomocną decyzję sądu sędzia sprawozdawca Ireneusz Szulewicz rozpoczął od informacji, że skazany wcześniej na 25 lat więzienia Rajmund M. spędzi w więzieniu o 10 lat mniej, niż chciał sąd pierwszej instancji. Po tej decyzji matka zabitego w 2022 roku Damiana Biskupskiego opuściła salę rozpraw.

Czytaj także: