Do sytuacji doszło we wtorek rano. Właścicielka salonu fryzjerskiego przyszła do pracy i zobaczyła, że witryna jej lokalu została rozbita, a na podłodze widoczne były plamy krwi. Kobieta natychmiast wezwała policję, myśląc, że doszło do włamania.
Zwierzę wyprowadzono z salonu
Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że szkody spowodował jeleń. Zwierzę dostało się do lokalu w nocy - prawdopodobnie coś je spłoszyło. Spanikowane i ranne zwierzę ukryło się w jednym z pomieszczeń, ale dokładniejsze oględziny potwierdziły, że nic poważnego mu się nie stało. Policjantom udało się bezpiecznie wyprowadzić zwierzę na zewnątrz.
- Uspokój się, brachu. Wyluzuj na chwilę - słychać na nagraniu udostępnionym przez policję z Keokuk.
Dużych szkód nie odnotowano także w salonie. Właścicielka lokalu przekazała, że dzięki pomocy wolontariuszy i lokalnej firmy szklarskiej po zaledwie kilku godzinach salon był w zasadzie jak nowy.
Autorka/Autor: ast
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved