Około dziesięciu agresywnych kibiców Lecha Poznań zostało zatrzymanych w czwartek przez policję w Tallinnie. W stolicy Estonii "Kolejorz" przegrał mecz z miejscowym Nomme Kalju 1:0.
Kibice zatrzymani zostali jeszcze przed rozpoczęciem samego meczu. Estońska policja poinformowała, że uczestniczyli oni w kilku bójkach. Przyczyną jednej z nich był niezapłacony rachunek.
Kompromitacja w Tallinnie
Do Tallinna Lech pojechał jako faworyt. Konfrontacja ze stołecznym klubem Nomme Kalju w 2. rundzie kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Europejskiej miała być formalnością przed kolejnym etapem eliminacji. "Kolejorz" w kompromitującym stylu przegrał jednak spotkanie 1:0, co stawia go w trudnej sytuacji przed rewanżem, który rozegrany zostanie już 24 lipca na INEA Stadionie w Poznaniu.
Autor: ib/ec / Źródło: PAP/TVN24 Poznań