"I love Zielona" ma być wizytówką miasta. Na "Górę" zabrakło pieniędzy

[object Object]
Napis budzi różne reakcjeTVN24 Poznań
wideo 2/3

Miało być światowo. Jak w Amsterdamie, czy Hollywood. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Zamiast dużego napisu "Zielona Góra", który miałby się stać wizytówką miasta, na Wzgórzu Winnym stanęły litery układające się w "I love Zielona". Ograniczone fundusze nie pozwoliły na realizację początkowego projektu.

Pomysł dużego, podświetlanego napisu "Zielona Góra" został zgłoszony do budżetu obywatelskiego na rok 2017. Idea spodobała się mieszkańcom - na 98 pozycji, na liście tzw. zadań małych, przewidujących inwestycje do 150 tysięcy złotych, napis zajął trzecie miejsce, uzyskując ponad 1,5 tysiąca głosów. Oto jak był reklamowany: "Pomysł polega na zrobieniu dużego napisu ZIELONA GÓRA (1,5m/2m wysokości każda litera) z instalacją, która podświetli litery od spodu. Napis będzie w kolorze białym, na którym łatwo będzie można nanieść światłem dowolne kolory np. barwy Zielonej Góry (podczas ważnych meczów żużlowych czy koszykarskich, lub każdorazowo gdy któryś ze sportowców Zielonej Góry zdobędzie złoty medal) w kolorach biało-czerwonych (w ważne święta państwowe), czy po prostu białe (każdego dnia po zapadnięciu zmroku)".

"Celem projektu jest wykonanie napisu Zielona Góra z dużych podświetlanych liter, który będzie formą promocji miasta, miejscem spotkań mieszkańców i obowiązkowym miejscem zrobienia sobie zdjęcia w Zielonej Górze przez turystów. Wykonanie wpłynie na identyfikacje wizualną i branding miasta jak w Amsterdamie, Hollywood czy Montevideo. Turyści robią sobie z napisem zdjęcia, selfie. Zdjęcia żyją później własnym życiem" - uzasadniał pomysłodawca.

Za drogo

Na papierze wszystko wygląda bez zarzutu. Wnioski co do promocji miasta wydają się słuszne. Wydaje się jednak, że choć napis niewątpliwie przyniesie miastu rozgłos, to niekoniecznie z powodów, o jakie zabiegaliby urzędnicy.

Przy palmiarni, na Wzgórzu Winnym nie stanął bowiem napis, jaki zakładał projekt zgłoszony do budżetu. Zamiast "Zielona Góra" jest "I love Zielona", a dokładniej rzecz biorąc, wyraz "love" zastąpiony został zielonym liściem w kształcie serca. Dlaczego?

Jak tłumaczy Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji w zielonogórskim urzędzie, wszystko rozbiło się o pieniądze. Wedle początkowych ustaleń napis ten miał być znacznie bardziej urozmaicony niż w finalnej wersji. Zakładano, że litery zostaną wykonane ze stali nierdzewnej i umieszczone w instalacji przypominającej butelkę wina, z której miała się wylewać woda. Problem w tym, że - jak mówi Urbański - wyceny takiej inwestycji zakładały wydatek rzędu ponad 350 tysięcy złotych. Znacznie więcej niż przewidywał budżet.

- Rozmawialiśmy z firmami, które zajmują się realizacją tego napisu. Wyłoniona firma miała zaproponować rozwiązanie graficzne tego napisu. Przedstawiono koncepcję, która została zaakceptowana przez urząd miasta do realizacji. Wiązało się to przede wszystkim z czynnikiem ekonomicznym, bo była szansa na zmieszczenie się w kwocie budżetowej - mówi urzędnik.

Jak dodaje, dłuższy napis mógłby się nie zmieścić w obecnym miejscu, natomiast wykonanie go na dwóch poziomach mogłoby być trudne ze względów technicznych, a także stwarzałoby niebezpieczeństwo. Według Urbańskiego ktoś mógłby się wdrapać na litery i przy upadku zrobić sobie poważną krzywdę. Miasto nie chce brać na siebie takiej odpowiedzialności.

Ostatecznie finalny projekt kosztował około 154 tysięcy złotych.

"Napis nie promujący miasta"

- Mnie denerwuje brak konsultacji. Było spędzonych kilkadziesiąt godzin na promowanie projektu, były konsultacje z urzędnikami, były konsultacje z projektantami, rzeźbiarzem, były rozmowy z prezydentami. Po czym finalnie oczywiście potwierdzono mi, że projekt powstanie, jako taka wisienka na torcie, na Winnym Wzgórzu. Napis powstał, ale w połowie, nie promujący miasta Zielona Góra w pełni - irytuje się pomysłodawca napisu, działacz Kukiz'15 Paweł Maciejewski.

Co sądzą o nim mieszkańcy? - Fajny napis, bardzo ładnie to wygląda. Myślę, że w końcu Zielona Góra zaczyna się rozwijać - mówi kobieta mieszkająca pod miastem.

Po chwili jednak dostrzega, że brakuje drugiego członu w nazwie miasta.

- A to nie będzie "Góra" do końca? No to takie trochę kiepskie, myślałam, że to będzie cały napis. Jeśli to ma promować nasze miasto, to powinna być "Zielona Góra", a "Zielona" to może być dolina i wszystko dookoła - dodaje.

Pytani przez naszą reporterkę goście przyjezdni z Poznania czy spod Szczecina twierdzą, że napis im się podoba.

Paweł Maciejewski wyraża nadzieję, że miasto się zreflektuje i doda brakujący człon. Z kolei Paweł Urbański uważa, że krytyka spadająca na urząd w związku z tą inwestycją ma związek ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi i stanowi element kampanii. Dyrektor departamentu inwestycji liczy, że z biegiem czasu zielonogórzanie zaczną się utożsamiać z napisem.

- Chcieliśmy, żeby było to w troszeczkę nowszej formie. Na taką się zdecydowaliśmy. Wiemy, że są to zawsze elementy mocno dyskusyjne. Byłem przygotowany na to, że taka krytyka mogła się pojawić - przyznaje Urbański.

Mapa Targeo

Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium