Krytykował betonozę, teatr skierował sprawę do sądu. Jest prawomocne rozstrzygnięcie

Źródło:
TVN24 Poznań
Radny krytykował betonozę przed teatrem. Dyrekcja skierowała sprawę do sądu
Radny krytykował betonozę przed teatrem. Dyrekcja skierowała sprawę do sądu
wideo 2/6
Radny krytykował betonozę przed teatrem. Dyrekcja skierowała sprawę do sądu

Przed rokiem radny z Gniezna (Wielkopolska) na betonowym placu przed Teatrem im. Aleksandra Fredry usmażył jajecznicę. Piramidy, jakie w ramach rewitalizacji tego obszaru wybudowano, nazwał finansowymi, dopisując, ile kosztowała przebudowa. Sprawa - z inicjatywy teatru - znalazła swój finał w sądzie. A ten właśnie prawomocne zdecydował o umorzeniu postępowania.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w czwartek zdecydował o utrzymaniu w mocy postanowienia sądu pierwszej instancji. Ten umorzył postępowanie przeciwko gnieźnieńskiemu radnemu, wskazując na artykuł 17, paragraf 1, podpunkt 2 Kodeksu postępowania karnego.

Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy: 2) czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa;

- To coś dużo mocniejszego niż udowodnienie braku winy. Sąd po prostu nie dopatrzył się w moim zachowaniu czynu zabronionego - mówił nam Tomasz Dzionek po decyzji sądu pierwszej instancji w kwietniu 2023 roku.

Na tamto postanowienie zażalenie złożył teatr. W ocenie teatru doszło do przestępstwa pomówienia, stąd zdecydowano się złożyć prywatny akt oskarżenia. - Autor słów ponosi odpowiedzialność karną, a nie cywilną - tłumaczył mecenas Radosław Skowron, pełnomocnik prawny teatru.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Teatr imienia Aleksandra Fredry wytacza proces radnemu z Gniezna

Postępowanie, zgodnie z przepisami, było niejawne. - Teatr nie ma niczego do ukrycia, teatr chciałby jawności - przekonywał pełnomocnik prawny teatru. Jak dodawał, chciałby móc powiedzieć więcej o sprawie, ale przepisy prawa na to nie pozwalają. - Zależy nam na tym, żeby sprostować wiele niedomówień i przekłamań - podkreślał.

I wyjaśniał, że aby mogli mówić o sprawie, ta musi wrócić do sądu rejonowego. - Jeśli Sąd Okręgowy w Poznaniu uchyli decyzję sądu pierwszej instancji, to ta sprawa wróci do Gniezna i na pierwszej rozprawie złożymy wniosek o niekorzystanie z tajności. Teatrowi zależy na tym, by sprawę mogli śledzić dziennikarze - powiedział Skowron.

Po czwartkowym wyroku z pełnomocnikiem teatru, mimo kilku prób, nie udało nam się skontaktować.

Radny: teatr przegrał z kretesem

Decyzję sądu komentuje natomiast Tomasz Dzionek, który o umorzeniu postępowania poinformował w mediach społecznościowych. "Wolność słowa i prawo do krytyki kruszą każdy beton" - napisał.

- Skoro sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie, stwierdzając, że nie ma żadnych podstaw, żeby analizować, czy doszło do popełnienia przestępstwa, a sąd drugiej instancji to podtrzymał, to znaczy, że teatr przegrał z kretesem - powiedział tvn24.pl radny.

Jak zapowiedział, to nie koniec jego walki o zmiany na betonowym placu. - Zależy mi na tym, żeby było tam więcej zieleni, trwają już rozmowy o przywróceniu w godnym miejscu pomnika Aleksandra Fredry. Mamy jego rok, w urzędzie miejskim pojawiają się potomkowie pisarza, a nikt nie jest w stanie przekonać pani dyrektor teatru, żeby wyjąć spod palet i dermy zdemontowany przed sześcioma laty pomnik, który zgodnie z tym, co pokazywano na wizualizacjach, miał stać na dziedzińcu teatru - skomentował Dzionek.

Krytykował betonozę

Cała sprawa zaczęła się w lipcu 2022 roku. "Plac przed Teatrem Fredry w Gnieźnie to gnieźnieński symbol betonozy" - napisał 2 lipca 2022 roku Tomasz Dzionek, radny z Gniezna, pod filmem, na którym w czasie upału smażył w tym miejscu jajecznicę na metalowej rozgrzanej ławce. Jak mówił, jajka ścięły się po 15 minutach.

- Przed remontem było tam dużo zieleni. Były trawniki, były kwietniki, były przede wszystkim drzewa - mówił wówczas "Faktom" TVN.

Plac przed teatrem w 2017 rokuGoogle Street View

"To wstyd i poruta, że za niemałe pieniądze zniszczono popularną wśród gnieźnian przestrzeń miejską. Do tych, którzy wpadają na tak beznadziejne pomysły i nie tylko w Gnieźnie! Chcemy zieleni, drzew, cienia, retencji wody, niekoszonej trawy!" - pisał.

Dziewięć dni później zamieścił post, w którym poinformował, że zwrócił się do Teatru im. Fredry w Gnieźnie z wnioskami o wyjaśnienie dotyczące m.in. niedziałającej fontanny, braku dbałości o zieleń, rabaty i czystość na placu, którego jest administratorem.

"Z uwagi na powszechną negatywną opinię mieszkańców o zastąpieniu atrakcyjnego i przystępnego placu z zielenią placem betonowym o niskiej jakości estetyki i wykończenia, nieprzyjaznej dla mieszkańców i w żadnej mierze nie zachęcającej do użytkowania, wezwałem do podjęcia działań mających na celu: natychmiastowe uporządkowanie, odświeżenie placu, wyremontowanie elementów wymagających naprawy, uruchomienie urządzeń, które winny być uruchomione permanentnie od blisko 4 lat i należytą pielęgnację pozostałej zieleni, odbrukowanie części placu z betonowych płyt chodnikowych, wysianie tamże trawy i posadzenie drzew w ilości nie mniejszej niż 20 szt., celem zwiększenia atrakcyjności placu, zapewnienia odpowiedniej ilości cienia, zieleni i wilgoci, przeniesienie popiersia A. Fredry w widoczne i godne miejsce, np. na front głównego wejścia do Teatru" - czytamy we wpisie.

Do tego dodał zdjęcie placu przed teatrem z betonowymi piramidami z podpisem "Piramidy finansowe za 1.300.000,00 złotych".

To sformułowanie oburzyło przedstawicieli teatru. - Dostałem wezwanie do przeprosin i usunięcia posta. A skoro nie przeprosiłem, skierowali sprawę do sądu - mówił nam Dzionek.

Radnego bronił prezydent miasta

W obronie radnego stanął wtedy prezydent Gniezna Tomasz Budasz, który zamieścił wspólne zdjęcie z radnym z podpisem "Popieram Tomka!".

Jak dalej tłumaczył, wygląd placu znacznie różni się od tego, który można było zobaczyć na wizualizacjach. "Dostaliśmy jego bieda wersję. Wersję, która zarówno mieszkańcom, jak i mnie, mówiąc delikatnie, bardzo się nie podoba. Plac miał też tętnić życiem artystycznym. Do tej pory podobno odbyło się tam zaledwie kilka wydarzeń. Ktoś pamięta jakie? Dodatkowo, na placu nie wrócił pomnik patrona teatru Aleksandra Fredry" - podkreślił Budasz.

Autorka/Autor:fc/ tam

Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Dzionek

Pozostałe wiadomości

Podczas interwencji w miejscowości Zielona Chocina w województwie pomorskim jeden z policjantów oddał śmiertelny strzał do 37-latka. Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który pobił swojego ojca i demoluje dom.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Źródło:
tvn24.pl

Chiny mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami międzykontynentalnymi - wynika z raportu Pentagonu opublikowanego w środę. Dokument zwraca też uwagę na korupcję w wojsku, rosnącą współpracę Chin z Rosją i możliwość inwazji na Tajwan.

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

Źródło:
PAP, Reuters

Fed zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe w USA o 25 punktów bazowych do przedziału 4,25-4,50 procent. W komunikacie wskazano jednak na obawy dotyczące inflacji i niepewność co do przyszłej polityki gospodarczej w USA, co może spowolnić tempo dalszych obniżek. Na reakcję dolara nie trzeba było długo czekać.

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Jestem przekonany, że gość, który się chroni przed polskim wymiarem sprawiedliwości w ten sposób, jak zostanie zatrzymany, zacznie sypać - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Ryszard Petru z klubu Polska 2050-Trzecia Droga, komentując zniknięcie Marcina Romanowskiego. Zdaniem Tomasza Treli z Nowej Lewicy "może być tak, że teraz ci w PiS-ie się zaczynają bać, kogo Romanowski pierwszego sypnie".

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

Źródło:
TVN24

Oszuści podszywają się pod PKO BP - ostrzega bank w komunikacie. W mailach o temacie "potwierdzenie operacji" znajduje się link do strony ze złośliwym oprogramowaniem.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Źródło:
tvn24.pl

Krzysztof Gawkowski, wicepremier, minister cyfryzacji z Lewicy, przyznał w środowym wydaniu "Faktów po Faktach", że w czwartek zostanie podjęta decyzja w sprawie przyszłości ministra nauki Dariusza Wieczorka w rządzie.

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? "Jutro będziemy mieli rozstrzygnięcie"

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? "Jutro będziemy mieli rozstrzygnięcie"

Źródło:
TVN24

Prezydent elekt Donald Trump stwierdził, że wcielenie Kanady do Stanów Zjednoczonych Ameryki to "świetny pomysł". "Wielu Kanadyjczyków chce, by Kanada stała się 51. stanem Ameryki" - ocenił. Przyszły prezydent USA miał zasugerować premierowi Justinowi Trudeau aneksję jego państwa podczas spotkania pod koniec listopada.

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Źródło:
PAP

W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces w sprawie zamordowania Mai H. we wrocławskim zakładzie karnym. Kobieta została uduszona przez jej partnera i jednocześnie ojca ich dwóch córek, które teraz, po 17 latach, pozwały Skarb Państwa. Kobiety domagają się 15 mln zł zadośćuczynienia.

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu podziękował we wpisie na portalu X za liczne i dobre konsultacje w sprawie "inicjatywy ratunkowej" wyborów prezydenckich. Szymon Hołownia podkreślił, że wybory rozstrzygnąć się muszą przy urnach.

"Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach". Hołownia dziękuje za konsultacje w sprawie "inicjatywy ratunkowej"

"Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach". Hołownia dziękuje za konsultacje w sprawie "inicjatywy ratunkowej"

Źródło:
PAP

W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez wiry niżowe - najpierw rządy sprawować będzie Anka, a później Caroline. Po ciepłych dniach, z temperaturą sięgającą nawet 15 stopni Celsjusza, nastąpi ochłodzenie. W weekend popada deszcz ze śniegiem i mokry śnieg.

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ponad 2,3 tysiąca aut marki KIA objętych jest akcją serwisową - przekazał producent poprzez stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W samochodach może dojść do awarii, która może spowodować zwarcie elektryczne, mogące z kolei skutkować pożarem w komorze silnika pojazdu.

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Źródło:
PAP

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W Koszalinie we wtorek wykoleił się pociąg, nastawniczy niewłaściwie przestawił zwrotnicę. Okazało się, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności i został objęty policyjnym dozorem.

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źródło:
tvn24.pl

W grudniu według rankingu CBOS największym zaufaniem społecznym cieszą się prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Największą nieufność budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej - przekazała w mediach społecznościowych Kancelaria Prezydenta.

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

To miała być zwykła transakcja sprzedaży papierosów elektronicznych. Gdy jednak umówił się z mężczyznami, ci siłą wciągnęli go do samochodu, wozili po mieście, bili i zmuszali do podawania kodów BLIK. Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch obywateli Rosji w wieku 25 i 30 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wczoraj wspólnie z Finlandią i Szwecją przechwyciliśmy rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne nad Morzem Bałtyckim - poinformował w środę minister obrony Holandii Ruben Brekelmans.

Nad Bałtykiem "rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne"

Nad Bałtykiem "rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne"

Źródło:
PAP, Reuters

58-letni myśliwy zmarł po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź. Zwierzę zostało zastrzelone przez innego mężczyznę. Departament Zasobów Dzikiej Przyrody Wirginii "nie wnosi obecnie żadnych oskarżeń w związku z tym incydentem".

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Źródło:
CBS News

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość 80 kilometrów na godzinę. Groźna aura spodziewana jest miejscami na północy i południu kraju. Sprawdź, gdzie należy zachować ostrożność.

Porywy do 80 km/h. Przybyło ostrzeżeń IMGW przed silnym wiatrem

Porywy do 80 km/h. Przybyło ostrzeżeń IMGW przed silnym wiatrem

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Od stycznia do listopada liczba zagranicznych turystów odwiedzających Japonię sięgnęła niemal 33,38 miliona - poinformowała w środę Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO). To więcej niż w całym 2019 roku, czyli przed pandemią COVID-19, kiedy do tego kraju przyjechało 31,88 miliona osób. Boom turystyczny jest napędzany między innymi przez niski kurs jena.

Turystyczny boom. Padł rekord

Turystyczny boom. Padł rekord

Źródło:
PAP