Dostali sygnał z Waszyngtonu. W hostelu znaleźli worki pełne amfetaminy

Do zdarzenia doszło pod koniec lipca, ale dopiero teraz o akcji poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie.

- Wszystko zaczęło od zgłoszenia z Interpolu z Waszyngtonu - przekazała aspirant sztabowa Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji. Sygnał dotyczył niepokojących wiadomości publikowanych w mediach społecznościowych przez 29-latka przebywającego w jednym z hosteli w Gnieźnie. Policjanci ruszyli we wskazane miejsce.

Gdy zapukali do drzwi pokoju, w którym miał znajdować się mężczyzna, nikt im nie otworzył drzwi. Policjanci informując o zagrożeniu życia 29-latka, poprosili osobę z recepcji o otwarcie drzwi. Okazało się, że w środku mężczyzny nie ma. W pokoju znajdowały się za to duże worki z białą, sypką substancją.

- Po wstępnym przebadaniu substancji przez techników okazało się, że jest to amfetamina. Zabezpieczona ilość wystarczyłaby do sporządzenia 3,5 tysiąca porcji narkotyków - tłumaczy Osińska.

Niebawem na miejscu pojawił się 29-letni najemca pokoju. Policjanci zatrzymali mężczyznę.

Okazało się, że był on poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Przemyślu. Miał do odsiadki wyrok 119 dni więzienia za oszustwo, groźby i zmuszanie innej osoby do określonego zachowania.

- W sprawie wszczęto śledztwo. Kryminalni i śledczy z dochodzeniówki pracując pod nadzorem prokuratora przeprowadzili czynności operacyjne i procesowe, na podstawie których możliwe było przedstawienie 29-latkowi zarzutu posiadania znacznej ilości środków odurzających - informuje Osińska.

Wobec podejrzanego, na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Gnieźnie zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. 29-latkowi grozi nawet 10 lat więzienia.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.