Z okazji dożynek zamienili Gębarzewo (woj. wielkopolskie) w wioskę smerfów. Teraz jeden z jej "mieszkańców" zniknął. - W niedzielę został skradziony smerf Farmer. Kamera monitoringu zarejestrowała sprawcę i to nie był Gargamel - informuje sołtys wsi.
Dwudziestu mieszkańców Gębarzewa (woj. wielkopolskie) przez miesiąc budowało bajkową zagrodę dożynkową, a w niej słomiane kukły... smerfów. Słomiane niebieskie stwory podbiły serca zarówno dzieci, jak i starszych mieszkańców a także wszystkich, którzy przejeżdżali przez wioskę.
- Odwiedziły nas tłumy ludzi z sąsiednich miejscowości. Na parkingu naliczyliśmy ze sto aut - mówił tvn24.pl w zeszłą środę Tomasz Ryszczuk, sołtys Gębarzewa.
Gargamel ma pomocnika?
Smerfy spodobały się też złodziejowi. W nocy z niedzieli na poniedziałek mężczyzna skradł dumę wioski - smerfa Farmera. - Sami go wymyśliliśmy. Farmer witał wszystkich gości w naszej wiosce i zapraszał przyjezdnych do wspólnego smerfowania na dożynki w pobliskim Pawłowie - mówi sołtys.
Do kradzieży doszło o godzinie 23:49. - Wiemy, że złodziej przejechał przez całą wieś, a potem się cofnął. Ewidentnie wybrał tego smerfa. Kamera monitoringu zarejestrowała sprawcę i to nie był Gargamel - wyjaśnia Ryszczuk.
Jak informuje, na razie nie powiadomili o kradzieży policji. Dają szansę złodziejowi na opamiętanie i zwrot Farmera.
- Wzywamy do oddania nam naszego Farmera. Tęskni za nim cała wioska smerfów! Poza tym to najlepszy przyjaciel naszej Smerfetki! - apeluje do złodzieja sołtys, dodając, że na nagraniach, które posiadają widać auto, sprawcę i numery tablic rejestracyjnych.
- Zastanawiamy się po co komu smerf z siana? Wiadomo, dużych strat z tego tytułu nie mamy, ale sam fakt kradzieży jest bulwersujący - kończy.
Wioska do września
Wioskę smerfów przygotowano na konkurs na najładniejszą zagrodę dożynkową. Gębarzewo wygrało dwie poprzednie edycje konkursu. - Od dwóch lat zgarniamy główną nagrodę. Poprzednio zbudowaliśmy scenografię z filmu "Sami Swoi", tym razem postawiliśmy na "Smerfy" - wyjaśniał w zeszłym tygodniu Ryszczuk.
Komisja konkursowa niebieskich stworów "o wzroście trzech jabłek i o wielkich sercach" wymyślonych przez belgijskiego rysownika Pierre Culliforda nie doceniła. Smerfy z Gębarzewa w tym roku musiały uznać wyższość dekoracjom dożynkowym z Pakszynka.
Smerfy w Gębarzewie będzie można oglądać przynajmniej do końca września.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Sołectwo Gębarzewo / monitoring