Na polecenie wojewody lubuskiego konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii bada sprawę śmierci noworodka w szpitalu w Nowej Soli. Do tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek podczas porodu.
Ciężarna kobieta przyjechała do szpitala w niedzielę na poród. Lekarze po przebadaniu kobiety stwierdzili, że tętno dziecka jest niewyczuwalne, w związku z czym natychmiast przystąpili do cesarskiego cięcia. Niestety noworodek zmarł.
Po śmierci dziecka kontrolę w szpitalu zapowiedział wojewoda. Sprawdzane mają zostać okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia i czy do śmierci noworodka nie doszło wskutek lekarskiego błędu.
- Na polecenie wojewody Jerzego Ostroucha i zgodnie z zakresem swoich obowiązków, tematem zainteresowała się prof. Jana Skrzypczak, wojewódzki konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa, działająca przy Wojewodzie Lubuskim. Kontaktowała się z dyrekcją szpitala i zapowiedziała swoją wizytę w placówce - informuje Marta Liberkowska z Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
W środę odbędzie się sekcja zwłok noworodka.
Prokuratura zabezpieczyła dokumentację
Sprawę śmierci noworodka na terenie Wielospecjalistycznego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nowej Soli bada również Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
- W poniedziałek Prokuratura w Nowej Soli wszczęła śledztwo w sprawie śmierci noworodka. Póki co zabezpieczyliśmy całość dokumentacji szpitalnej - tłumaczy prok. Zbigniew Fąfera z prokuratury w Zielonej Górze.
Także dyrekcja szpitala powołała zespół ds. zbadania przyczyn zdarzenia. Zespołowi przewodniczy dyrektor medyczny lecznicy, a w jego skład wchodzą m.in. ordynator oddziału i lekarz prowadzący.
Umiera coraz więcej noworodków
Jak wynika z danych urzędu wojewódzkiego, w województwie lubuskim działa 15 oddziałów ginekologiczno-położniczych z 556 łóżkami. Od 2010 roku w porównaniu z krajem, niepokojąco zaczęła rosnąć liczba zgonów niemowląt. W 2010 roku na tysiąc żywych urodzeń w regionie zmarło pięć noworodków. W 2011 r. liczba ta wzrosła do 5,6 a w 2012 r. do 6.
Oddział ginekologiczno-położniczy szpitala w Nowej Soli był już wcześniej objęty kontrolą zleconą Wojewodzie Lubuskiemu przez Ministra Zdrowia. Szpital został oceniony pozytywnie.
- W wyniku prowadzonych działań kontrolnych nie stwierdzono nieprawidłowości w postępowaniu personelu medycznego wobec zaistniałych martwych urodzeń oraz zgonów noworodków do szóstej doby życia w zakresie oceny ryzyka ciążowego i podjętych działań diagnostycznych i leczniczych. Dokumentacja medyczna poddana kontroli prowadzona była zgodnie z przepisami - podaje Liberkowska.
Wysoki wskaźnik umieralności? "Tak będzie zawsze"
Na oddział ginekologiczno-położniczy w Nowej Soli trafiają kobiety ciężarne z ciążą wysokiego ryzyka, bardzo często zagrożone porodem przedwczesnym. - W związku z tym, wskaźnik umieralności okołoporodowej zawsze będzie tu wyższy niż w szpitalach niższego poziomu referencyjności - czytamy w opinii konsultant wojewódzkiej w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Jany Skrzypczak.
Nowa Sól:
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wielospecjalistyczny Szpital Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Nowej Soli