"Udawali konwojentów, reżyserowali napady". Mieli ukraść w sumie milion złotych

Proces "gangu konwojentów" przed poznańskim sądem
Proces "gangu konwojentów" przed poznańskim sądem
TVN 24
Mężczyźni mieli zakopywać skradzioną gotówkę na terenie stadniny koniTVN 24

- Jeden z oskarżonych zbudował sobie dom, kupił bardzo dobry sportowy samochód. Oni te pieniądze po prostu przejęli - mówi prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin. W poznańskim sądzie toczy się proces czterech mężczyzn, którzy tworzyli "gang konwojentów". Według śledczych zatrudniali się w firmach ochroniarskich i pozorowali napady, a potem udawali pokrzywdzonych. Kradzioną gotówkę mieli zakopywać na terenie stadniny koni.

- Zatrudniali się jako konwojenci, a więc osoby, których rolą jest ochrona konwojowanej gotówki, po to, żeby tę gotówkę kraść - mówiła w środę przed salą sądową prokurator.

Proces "gangu konwojentów" toczy się od miesiąca przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. W środę odbyła się kolejna rozprawa, na której zeznawały osoby powiązane z pozorowanymi rabunkami.

Do trzech razy sztuka

Według śledczych podczas reżyserowanych, fikcyjnych rabunków, czterech mężczyzn uzbierało ponad milion złotych.

- Pieniądze przeznaczali głównie na życie, sprawy bieżące. Aczkolwiek jeden z oskarżonych zbudował sobie dom, kupił bardzo dobry sportowy samochód, generalnie pieniądze te po prostu przejęli - wyjaśniała Dobrawa Strzelec-Koplin.

Do zdarzenia, które ujawniło działalność "gangu konwojentów" doszło na początku lutego 2016 roku. Na parkingu jednego z centrów handlowych w Poznaniu nieznany sprawca zaatakował konwojenta Bartosza N. Napastnik miał uderzyć go w głowę, zaatakować gazem pieprzowym i zabrać torbę, w której było kilkaset tysięcy złotych - utarg z kilku placówek handlowych.

Było to trzecie "przedstawienie" oskarżonych, które okazało się być zarazem ich ostatnim udanym skokiem.

Policjanci czuli, że coś nie gra

Dopiero po półtora roku od tego zdarzenia, policja poinformowała, że na podstawie zebranych materiałów dowodowych, a przede wszystkim na podstawie analizy zeznań napadniętego udało się ustalić, że napad i rabunek zostały sfingowane, a poturbowany - rzekomo w wyniku napadu - mężczyzna współpracował z napastnikiem.

Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji tłumaczył wówczas, że policyjne czynności doprowadziły do ustalenia kolejnych osób, które brały udział w tej kradzieży.

- Rozpoczęła się wielomiesięczna obserwacja wytypowanych osób, które dopiero po dziewięciu miesiącach zaczęły wydawać skradzione pieniądze na dom, samochód sprowadzony z USA czy na mieszkanie - mówił Święcichowski.

Szukają zamieszanego w sprawę

W sumie udało się zidentyfikować i potwierdzić udział w fikcyjnym napadzie czterech osób, które zostały zatrzymane pod koniec czerwca ubiegłego roku. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie Bartoszowi N., Marcinowi W., Krzysztofowi K. i Radosławowi Ł. - zarzutów kradzieży mienia znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia.

W sprawę zamieszani był również Wiesław K. i Robert P., którzy wnieśli o dobrowolne poddanie się karze. Kolejny z mężczyzn Maciej N., który także miał brać udział w napadach, poszukiwany jest listem gończym.

Pieniądze zakopywali w ziemi

Prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin tłumaczyła, że fikcyjny napad na konwojenta w poznańskim centrum handlowym nie był pierwszą tego typu akcją przygotowaną przez oskarżonych. Wcześniej dwukrotnie udawało im się uniknąć konsekwencji. Mężczyźni zatrudniali się w firmach ochroniarskich, a fikcyjny napad miał być tak wyreżyserowany, by nawet wersja przedstawiana policji była jak najbardziej wiarygodna.

- Dwóch z oskarżonych było "mózgami" grupy, wszystko wcześniej planowali. Oskarżeni specjalnie zatrudniali się w firmach ochroniarskich, żeby kraść konwojowaną gotówkę. To był bardzo chytry, bardzo przebiegły plan, oskarżeni działali z premedytacją - podkreśliła prokurator.

Do pierwszego napadu doszło w 2012 roku. Upozorowano wówczas kradzież ponad 120 tysięcy złotych. Z kolei na początku 2014 roku, Marcin W., we współpracy z dwoma "konwojentami", w środku nocy – z dorobionym kluczem i z kodem do alarmu – miał ukraść z bankomatu prawie pół miliona złotych. Oskarżeni mieli najpierw zakopywać skradzioną gotówkę na terenie starej stadniny koni; później mieli ją między sobą dzielić.

Przerzucają się winą

Wszyscy oskarżeni mężczyźni niemal w całości przyznali się do zarzucanych im czynów, w trakcie śledztwa i procesu próbowali jednak umniejszać swój udział w przestępczym procederze i przerzucali się winą. Marcin W. twierdził na przykład, że był zastraszany przez Radosława Ł., po czym razem wspólnie pojechali do Irlandii na urodziny kolegi.

Bartosz N. mówił z kolei w środę w sądzie, że już od roku przed fikcyjnym napadem leczył się psychiatrycznie między innymi z powodu depresji, a po pozorowanym rabunku miał doznać szoku pourazowego. Sąd orzekł, że oskarżonego mają zbadać biegli psychiatrzy.

Na kolejnej rozprawie, zaplanowanej 4 czerwca, strony mają wygłosić mowy końcowe. Wtedy też, najprawdopodobniej, zostanie ogłoszony wyrok w tej sprawie.

Autor: ww/gp / Źródło: TVN24 / PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała o odroczeniu podjęcia uchwały w zakresie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości - poinformował w środę wieczorem szef PKW Sylwester Marciniak. PKW zwróci się do dwóch organów państwa - Rządowego Centrum Legislacyjnego i NASK - z "wątpliwościami, które wynikają z pism, które wpłynęły w ostatnim czasie do Państwowej Komisji Wyborczej".

PKW przyjęła sprawozdania ośmiu partii. Ale nie PiS

PKW przyjęła sprawozdania ośmiu partii. Ale nie PiS

Źródło:
TVN24, PAP

Luksusowe auto uczestniczyło w kolizji na ulicy Czerniakowskiej. Jak ustalił nasz reporter, kierowca McLarena, którym jest znany artysta, zderzył się z dwoma innymi autami.

Kolizja z udziałem McLarena wartego blisko dwa miliony. Za kierownicą znany artysta

Kolizja z udziałem McLarena wartego blisko dwa miliony. Za kierownicą znany artysta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ceny mieszkań spadają w większości badanych miast w Polsce - wynika z raportu Expandera i Rentier .io. Obniżki odnotowano w 10 z 17 badanych miast w Polsce. Eksperci wskazują, że rynek spowalnia.

Zmiana trendu na rynku mieszkaniowym. Pierwsza taka sytuacja od ponad roku

Zmiana trendu na rynku mieszkaniowym. Pierwsza taka sytuacja od ponad roku

Źródło:
PAP

Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznał w środę zażalenia obrońców podejrzanych w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. "SA potwierdził stanowisko prokuratora co do istnienia przesłanek do zastosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego" - napisała w komunikacie Prokuratura Krajowa. Wcześniej adwokat księdza Michała O., jednego z podejrzanych, informował o skróceniu aresztu dla jego klienta.

Ksiądz Michał O. wyjdzie wcześniej? Sąd rozpoznał zażalenia podejrzanych ws. Funduszu Sprawiedliwości

Ksiądz Michał O. wyjdzie wcześniej? Sąd rozpoznał zażalenia podejrzanych ws. Funduszu Sprawiedliwości

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prawo tu jest dobre, nie widziałbym jakiejś konieczności zmian - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Andrzej Zoll pytany o potrzebę zmian w przepisach dotyczących prowadzenia kampanii wyborczych. Odniósł się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, według którego ewentualna decyzja o odebraniu subwencji PiS będzie końcem demokracji. - Obraźliwe i karygodne słowa - ocenił były prezes TK, w przeszłości szef PKW.

Profesor Zoll: Przepisy są dobre. A słowa Kaczyńskiego karygodne

Profesor Zoll: Przepisy są dobre. A słowa Kaczyńskiego karygodne

Źródło:
TVN24

Jedna z siedzib włoskiej telewizji publicznej RAI została ewakuowana w środę z powodu groźnego pożaru w rejonie wzgórza Monte Mario w Rzymie. Podobny los spotkał mieszkańców czterech domów mieszkalnych, a także obserwatorium astronomiczne.

Przerwali program, siedziba telewizji ewakuowana

Przerwali program, siedziba telewizji ewakuowana

Źródło:
PAP

Liczba zabitych w wyniku osuwisk, do których doszło po gwałtownych opadach deszczu w poniedziałek w stanie Kerala na południu Indii, wzrosła do 225 - podał w środę portal Times of India, powołując się na informacje lokalne. Poszkodowani krytykują regionalne władze, twierdząc, że za późno wydały one ostrzeżenie o nadchodzących ulewach.

Malownicze wioski zniszczone. Znajdują kolejne ciała

Malownicze wioski zniszczone. Znajdują kolejne ciała

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC

Ogromne upały utrzymują się w Hiszpanii. W Barcelonie w tym tygodniu odnotowano najwyższą temperaturę, odkąd prowadzi się pomiary - podała tamtejsza instytucja meteorologiczna AEMET.

W Barcelonie najcieplej od ponad 100 lat

W Barcelonie najcieplej od ponad 100 lat

Źródło:
Reuters, apuntmedia.es, theolivepress.es

Pierwsze myśliwce F-16 dotarły do Ukrainy - informuje w środę agencja Bloomberg, powołując się na własnych informatorów. Ci twierdzą, że "ich liczba jest niewielka".

Bloomberg: pierwsze F-16 już w Ukrainie. "Liczba niewielka"

Bloomberg: pierwsze F-16 już w Ukrainie. "Liczba niewielka"

Źródło:
Bloomberg

Handlarze narkotykami coraz częściej traktują Oslo jako bramę do Europy - alarmuje burmistrzyni norweskiej stolicy Anne Lindboe. Według niej do Norwegii rocznie trafia już 8 ton nielegalnych substancji, a port w stolicy jest "zbyt słabo strzeżony".

To miasto staje się nową bramą do Europy w handlu narkotykami 

To miasto staje się nową bramą do Europy w handlu narkotykami 

Źródło:
Guardian, NRK, BBC

Bytowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcach zatrzymujących się na trasie Jutrzenka - Kołczygłowy (woj. pomorskie) i zbierających z ulicy pieniądze. Okazało się, że rozsypane banknoty należa do kobiety, która nieopatrznie położyła kopertę z gotówką na dachu pojazdu, po czym ruszyła samochodem. Wewnątrz znajdowało się niemal 30 tysięcy złotych. Niestety nie udało się części odzyskać. Śledczy starają się dotrzeć do osób, które zebrały pieniądze, żeby je oddały.

Położyła utarg na samochodzie i odjechała. Fruwające banknoty zbierali inni kierowcy

Położyła utarg na samochodzie i odjechała. Fruwające banknoty zbierali inni kierowcy

Źródło:
KPP Bytów

Sławomir Cenckiewicz przekazał w środę w mediach społecznościowych, że poinformowano go o cofnięciu poświadczeń bezpieczeństwa. Informację potwierdziliśmy w rozmowach z pracownikami ministerstwa obrony. "Powyższą decyzję odbieram jako represyjne narzędzie walki politycznej i zemsty, której celem jest zastraszenie mnie, poniżenie w oczach opinii publicznej" - napisał historyk.

Sławomir Cenckiewicz bez poświadczeń bezpieczeństwa. "Zataił fakt"

Sławomir Cenckiewicz bez poświadczeń bezpieczeństwa. "Zataił fakt"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Znaleziono ciała rodziców, którzy we wtorek na przesmyku Przeczka między Jeziorem Mikołajskim a jeziorem Bełdany wyskoczyli z łódki za dzieckiem. Dziewczynka poślizgnęła się i wpadła przez burtę do wody. Dzięki kapokowi nic jej się nie stało. Jest pod opieką dziadka.

Znaleziono ciała rodziców, którzy wyskoczyli za dzieckiem z łodzi

Znaleziono ciała rodziców, którzy wyskoczyli za dzieckiem z łodzi

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim trafił akt oskarżenia w sprawie wypadku w Chodlu (Lubelskie), w którym zginęły trzy kobiety - aktorki teatru Fajna Ferajna w Poniatowej. W sierpniu ubiegłego roku doszło do zderzenia dwóch samochodów. Na ławie oskarżonych zasiądą obaj kierowcy. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

W zderzeniu dwóch aut zginęły trzy aktorki. Za wypadek odpowiedzą obaj kierowcy

W zderzeniu dwóch aut zginęły trzy aktorki. Za wypadek odpowiedzą obaj kierowcy

Źródło:
tvn24.pl

To prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar zdecyduje, kto pokieruje śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości po przejściu w stan spoczynku prokurator Marzeny Kowalskiej - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Zapowiedział, że sam będzie rekomendował prokuratora Piotra Woźniaka.

Kto przejmie śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości? Prokurator krajowy wymienił nazwisko

Kto przejmie śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości? Prokurator krajowy wymienił nazwisko

Źródło:
PAP

Ponad 16-kilometrowy fragment trasy S3 między Bolkowem a Kamienną Górą oddano w środę do użytku. To ostatni ukończony fragment tej trasy na Dolnym Śląsku. Ministerstwo Infrastruktury nazwało go "najbardziej malowniczym odcinkiem" ekspresówki w Polsce. Na tej trasie znajduje się najdłuższy tunel pozamiejski w kraju.

"Najbardziej malowniczy odcinek" ekspresówki w Polsce otwarty dla ruchu

"Najbardziej malowniczy odcinek" ekspresówki w Polsce otwarty dla ruchu

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałem. Temperatura w czwartek na terenie kilku województw może sięgać powyżej 30 stopni Celsjusza.

Ostrzeżenia IMGW w ośmiu województwach

Ostrzeżenia IMGW w ośmiu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Przy pomniku Żołnierzy "Żywiciela" na Żoliborzu odbyły się uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. - Sądzę, że pamięć o naszym wysiłku zbrojnym będzie kontynuowana, w historii, w jej opowiadaniu - powiedział powstaniec Bogusław Kamola, ps. Hipek. Odczytano również "Żoliborskie Credo", w którym nawiązano do ocen powstania.

Uroczystości na Żoliborzu. "My niedługo odejdziemy z tej ziemi, a wy zostaniecie. Dbajcie o tradycję, dbajcie o historię"

Uroczystości na Żoliborzu. "My niedługo odejdziemy z tej ziemi, a wy zostaniecie. Dbajcie o tradycję, dbajcie o historię"

Źródło:
PAP

Ogień na kopcu Powstania Warszawskiego będzie płonął 63 dni, a nie - jak zapowiadano - trzy dni. Taką decyzję podjął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Ogień na kopcu Powstania Warszawskiego będzie płonął 63 dni

Ogień na kopcu Powstania Warszawskiego będzie płonął 63 dni

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Żandarmeria Wojskowa zatrzymała we wtorek pracownika Wojskowego Biura Historycznego, zarazem wykładowcę Akademii Sztuki Wojennej. Znaleziono u niego tysiące teczek personalnych żołnierzy ze służb specjalnych, a także pornografię dziecięcą - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała w środę w mediach społecznościowych, że w sprawie "trwają szeroko zakrojone czynności procesowe".

Tysiące teczek żołnierzy i dziecięca pornografia u historyka wojskowości. Prokuratura zabrała głos

Tysiące teczek żołnierzy i dziecięca pornografia u historyka wojskowości. Prokuratura zabrała głos

Źródło:
tvn24.pl

- Być może wydarzą się wspaniałe, przypadkowe spotkania, kiedy szlaki tłumu fanów i fanek Taylor Swift, którzy przyjadą do Warszawy z całego regionu, także z zagranicy, przetną się w drodze na stadion z ludźmi idącymi na marsze pamięci. Osoby stojące w kolejce do bramek na stadionie, usłyszą te syreny. Tam też na pewno zapadnie milczenie, padną pytania o ten czas. To mogą być paradoksalnie konteksty niezwykle sprzyjające głębokiemu przeżyciu tego momentu -  powiedział o koincydencji obchodów Powstania Warszawskiego i koncertu Taylor Swift, dr. hab. Marcin Napiórkowski, semiotyk kultury, współscenarzysta spektaklu "1989".

Godzina "W" i koncert Taylor Swift. "Pamięć i teraźniejszość zawsze się przeplatają"

Godzina "W" i koncert Taylor Swift. "Pamięć i teraźniejszość zawsze się przeplatają"

Źródło:
PAP

W poniedziałek 19 sierpnia w nadmorskiej Operze Leśnej wystartuje Top Of The Top Sopot Festival. Na żywo w ciągu czterech dni wystąpią m.in.: Izabela Trojanowska, Edyta Bartosiewicz, Krzysztof Zalewski, Kwiat Jabłoni, Wilki i O.S.T.R. Wiadomo już, kto poprowadzi całe wydarzenie - wśród prowadzących nie zabraknie największych gwiazd TVN. Całość śledzić będzie można na żywo na antenie stacji.  

Top Of The Top Sopot Festival coraz bliżej. Wiadomo, kto w tym roku poprowadzi wydarzenie

Top Of The Top Sopot Festival coraz bliżej. Wiadomo, kto w tym roku poprowadzi wydarzenie

Źródło:
tvn24.pl