25-latek chciał ukraść silosy zbożowe i sprzedać je w punkcie skupu złomu. Kradzież została udaremniona, ale mężczyźnie grozi więzienie.
- Mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego ułożył sobie chytry plan kradzieży. Na jednym z punktów skupu złomu zamówił samochód ciężarowy, w celu wywiezienia metalowych elementów z porządkowanej działki, będącej rzekomo własnością jego wuja. Właściciel złomowiska wysłał we wskazane miejsce ciężarówkę wraz z kierowcą - tłumaczy Artur Kurczaba, rzecznik KPP Ostrów.
Na działce pojawił się jednak syn prawdziwego właściciela. Zaskoczył go widok stojącej przy budynku magazynu ciężarówki.
- Równie zaskoczony był jej kierowca, kiedy okazało się, że zleceniodawca nagle zniknął - mówi Kurczaba.
Silosy za 15 tys. zł
Na miejsce wezwano policję.
- Patrol operacyjny, dysponujący rysopisem mężczyzny, kilka ulic dalej zatrzymał go. Mężczyzna był dobrze znany policji, m.in. właśnie z kradzieży złomu - podała ostrowska komenda.
Zatrzymany przyznał się do usiłowania kradzieży trzech silosów zbożowych, których wartość pokrzywdzony określił na 15 tysięcy złotych.
25-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
Autor: kk/mz / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Poznaniu