- Tej nocy odbyłem z Tomkiem 6-7 rozmów - mówił Krzysztof Wielicki, szef polskiej wyprawy na Broad Peak, który zrelacjonował dramatyczne wydarzenia z pierwszego w historii zdobycia tego szczytu. - Zawsze była ta sama odpowiedź: jestem słaby, nie mogę iść. Daję dwa kroki, dalej nie mogę.