61-latka zasłabła za kierownicą i uderzyła w drzewo. W aucie był jej sześcioletni wnuczek

61-latka jechała z wnukiem i uderzyła w drzewo
Jechała z 6-letnim wnuczkiem i uderzyła w drzewo

Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w sobotę w miejscowości Radoszki (województwo kujawsko-pomorskie). Kierująca samochodem osobowym 61-letnia kobieta zjechała z drogi i uderzyła w drzewo. Według policyjnych ustaleń - zasłabła. W aucie znajdował się też jej sześcioletni wnuk. Szczęśliwie, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Służby otrzymały zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji drogowej w miejscowości Radoszki w sobotę o godzinie 9.29. Na miejsce zostały skierowane trzy zastępy straży pożarnej: Państwowej Straży Pożarnej z Brodnicy, Ochotniczej Straży Pożarnej z Grążaw i Górzna, a także policja oraz ambulans i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Okazało się, że samochód osobowy po uderzeniu w drzewo przewrócił się na bok. W środku znajdowały się dwie osoby: 61-letnia kierująca oraz sześcioletni chłopiec, jej wnuk.

Zasłabła za kierownicą

Według wstępnych ustaleń policjantów, kobieta zasłabła za kierownicą. Ona i chłopczyk zostali zabrani na obserwację do szpitala.

- Nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Zakwalifikowaliśmy to zdarzenie jako kolizję - mówił w niedzielę w rozmowie z portalem tvn24.pl aspirant Michał Tatkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy.

Policja prowadzi w tej sprawie postepowanie wyjaśniające.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: