W Odrze, gdzie kilka dni temu usuwane były śnięte ryby, pojawiły się żywe, jednak bardzo wiele pływa przy powierzchni ze względu na brak tlenu w wodzie - przekazał w sobotę wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Wędkarze i strażacy z Gryfina próbują pomóc tym rybom, które pojawiły się w przystani w Gryfinie. - Udało nam się zorganizować straż pożarną z motopompami do napowietrzania wody - mówi Andrzej Małdachowski, wiceprezes koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Gryfinie.
Na terenie Przystani Polskiego Związku Wędkarskiego "Delfinek" w Gryfinie (woj. zachodniopomorskie) trwa akcja napowietrzania wody. Wszystko po to, by pomóc rybom, które są jeszcze żywe, pływają w strefie przybrzeżnej i szukają tlenu.
Czytaj też: Są zapory, wolontariusze, a nawet lodołamacz. Odławianie ryb to "koronkowa i niewdzięczna praca"
- Wczesnym rankiem zaobserwowaliśmy, że ryby, które wpłynęły do nas z ciepłego kanału rzeki Odry, żeby znaleźć miejsce do życia, zaczynają padać. Powód: wielka przyducha. Dlatego, dzięki pomocy burmistrza i sztabu kryzysowego udało nam się zorganizować szybko straż pożarną z motopompami do napowietrzania wody - powiedział dziennikarce TVN24 Andrzej Małdachowski, wiceprezes koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Gryfinie.
Ściągnęli motopompy i napowietrzają wodę
Uczestnicy akcji mówią, że motopompy napowietrzają wodę. Liczą, że dzięki temu uda się uratować ryby. Wiadomo, że obecnie w przystani działają cztery motopompy. Jak przekazał wiceprezes PZW w Gryfinie, odkąd akcja się zaczęła udało się zwiększyć zawartość tlenu w wodzie z 0,4-0,6 miligrama na litr do około 1,2-1,4.
Czytaj też: Pierwsze martwe ryby dotarły na rogatki Szczecina. Stawiają zapory, by chronić park krajobrazowy
- W ten sposób napowietrzamy wodę i ratujemy ryby, które znajdują się na terenie naszego kanału. Akcja jest bardzo skuteczna. Ryby mają szansę przeżyć. Współpracuje z nami laboratorium gminy Gryfino i przedsiębiorstwo usług komunalnych - powiedział Małdachowski.
W Gryfinie pojawił się też naturalny sprzymierzeniec w walce z przyduchą: deszcz. - Mamy nadzieję, że nam pomoże - podkreśla wiceprezes.
Wojewoda zachodniopomorski podał, ile jest tlenu w Odrze
W miejscu, gdzie kilka dni temu usuwane były śnięte ryby, pojawiły się żywe ryby, jednak bardzo wiele pływa przy powierzchni ze względu na brak tlenu w wodzie - przekazał w sobotę wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Podał też zawartość tlenu w wodzie po porannych pomiarach. W Widuchowej to 4,22 miligrama na litr, w okolicach niemieckiego Mescherin - 0,73 miligrama na litr, w Radziszewie 0,95 miligrama na litr, w Szczecinie przy Moście Cłowym 0,76 miligramy na litr, a przy Moście Długim 1,58 miligramy na litr.
Jak z kolei przekazał rzecznik wojewody Michał Ruczyński, zawartość tlenu w wodzie zmierzona na cieśninie Orli Przesmyk, łączącej Przekop Mieleński z jeziorem Dąbie to 4,99 miligrama na litr, a w Stepnicy na Zalewie Szczecińskim - 6,3 miligrama na litr. Wskazał, że minimalna wartość tlenu, umożliwiająca rybom normalne bytowanie to 4,0 miligrama na litr.
Zakaz korzystania z wód Odry w województwie zachodniopomorskim został przedłużony do 25 sierpnia.
Napowietrzą wodę nie tylko w Gryfinie
Okazuje się, ze pomysł przedstawicieli PZW z Gryfina na sprowadzenie pomp może być realizowany również w innych miejscach. W sobotę, przed godziną 15, wojewoda Zbigniew Bogucki poinformował na Twitterze, że polecił zachodniopomorskim strażakom uruchomić pompy do napowietrzenia wody tam gdzie to możliwe.
"Jestem w kontakcie z wędkarzami koordynującymi akcję. Typujemy lokalizację. Pierwsze pompy zadysponowałem do Siadła Dolnego. Kolejne wyruszą niebawem!" - przekazał Zbigniew Bogucki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24