Pływającego łosia zauważyli podczas treningu żeglarze. Zwierzę przepływało Wisłę Śmiałą w Gdańsku w stronę rezerwatu Ptasi Raj. - Patrzymy, coś tak szybko zasuwa, dość duże jest, nie wygląda to na kaczkę i ewidentnie widać rogi - opisuje wiceprezes Gdańskiego Klubu Żeglarskiego, który nagrał łosia.
Łosia przepływającego przez kanał Wisły Śmiałej w Gdańsku zauważyli we wtorek podczas treningu członkowie Gdańskiego Klubu Żeglarskiego. Zwierzę płynęło z wyspy portowej ze strony Górek Zachodnich w stronę rezerwatu Ptasi Raj.
- Dość szybkim tempem przepływał na drugą stronę kanału, jest tam około 400 metrów szerokości- mówi Jan Krzyżak, wiceprezes Gdańskiego Klubu Żeglarskiego, który nagrał zwierzę.
Nie spodziewali się łosia
Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych słychać zdziwienie w głosie pana Jana. "Patrzymy, coś tak szybko zasuwa, dość duże jest, nie wygląda to na kaczkę i ewidentnie widać rogi" - słychać na nagraniu.
Pan Jan żartuje, że szybciej spodziewałby się w tym miejscu wieloryba niż łosia.
- Spodziewaliśmy się różnych rzeczy, stada młodych łabędzi, czasami gdzieś jesteśmy w stanie napotkać młodą foczkę, podobno niektórzy widzieli wieloryba, ale zdecydowanie stworzenia leśnego, jakim jest łoś, to byśmy się nie spodziewali ujrzeć na rozlewisku Wisły Śmiałej - mówi.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Gdański Klub Żeglarski