"Krystek", oskarżony o wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewczyn, wyjdzie na wolność. Sąd nie uwzględnił w środę wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla Krystiana W. w sprawie, gdzie zarzuca mu się ponad 65 przestępstw, w tym 40 dotyczących czynów seksualnych. 21 listopada mężczyzna kończy odbywanie kary trzech lat więzienia za gwałt na 17-latce. Oznacza to, że następnego dnia będzie mógł wyjść na wolność. Drugi wyrok - za kontakty o charakterze seksualnym z nieletnimi - jeszcze się nie uprawomocnił.
Wniosek o tymczasowy areszt został rozpatrzony w środę w Sądzie Rejonowym w Wejherowie. Sprawa toczyła się z wyłączoną jawnością. Oskarżony to 44-letni Krystian W. z Sopotu, znany jako "Krystek", który miał wykorzystywać seksualnie młode kobiety i nastolatki oraz dokonywać oszustw.
Sąd nie zgodził się na areszt. Oznacza to, że oskarżony, który w niedzielę 21 listopada kończy odbywanie kary trzech lat więzienia za gwałt na 17-latce, następnego dnia będzie mógł wyjść na wolność.
- Prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o wystąpienie do sądu apelacyjnego, zgodnie z obowiązującymi przepisami, o zastosowanie wobec oskarżonego Krystiana W. ponownie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania i jego przedłużenie na dalszy czas oznaczony powyżej dwóch lat - mówiła po rozprawie Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dodała, że sąd nie uwzględnił tego wniosku i na tę decyzję nie przysługuje już zażalenie.
- Uważam, że rozstrzygnięcie jest sprawiedliwe i zgodne z oczekiwaniami obrony - stwierdził z kolei Piotr Pawlak, obrońca Krystiana W.
Ponad dwa lata aresztu
Prokuratura już wcześniej wnioskowała o areszt dla Krystiana W.
– Prokurator, wiedząc, że kara orzeczona w innej sprawie się kończy, widział potrzebę zabezpieczenia toku postępowania, które toczy się przed sądem i dlatego też wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec oskarżonego przedstawił na rozprawie 13 października. Prokurator wskazał, że zachodzi tu obawa matactwa oraz że oskarżonemu grozi surowa kara – mówiła Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wniosek o areszt został jednak negatywnie rozpoznany przez Sąd Rejonowy w Wejherowie. Jak tłumaczył Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, zdaniem sądu izolacyjny środek zapobiegawczy nie może zastępować wykonania ewentualnej kary.
- Sąd nie uwzględnił tego wniosku, wskazując, że znaczna część postępowania dowodowego została już przeprowadzona, większość świadków została przesłuchana, sąd odczytał i odtworzył zeznania pokrzywdzonych. W tej sytuacji nie ma większych obaw, aby oskarżony mógł działać destabilizująco na przebieg postępowania, w tym - aby miał nakłaniać świadków do składania fałszywych zeznań. Nie ma też obaw, aby oskarżony miał się ukrywać - wyjaśniała rzecznik.
Prokurator zaskarżył tę decyzję, ale 10 listopada sąd odrzucił zażalenie. – W ocenie sądu okręgowego sąd rejonowy słusznie nie uwzględnił wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego, ponieważ z uwagi na fakt, że wcześniej było już stosowane tymczasowe aresztowanie wobec tego oskarżonego przez okres ponad dwóch lat, sąd rejonowy nie był uprawniony do tego, aby samodzielnie ponownie zastosować tymczasowe aresztowanie. Taką decyzję może ewentualnie podjąć sąd apelacyjny na wniosek sądu rejonowego – wyjaśnił Adamski.
Prokurator złożył kolejny wniosek, który został rozpatrzony w środę 17 listopada.
Ponad 30 poszkodowanych kobiet
W 2018 roku Krystian W., przez media nazwany "łowcą nastolatek", usłyszał pierwszy wyrok - trzy lata więzienia za zgwałcenie 17-latki. To właśnie ten wyrok kończy się 21 listopada.
Tymczasem prokuratura prowadziła kolejne dwie sprawy przeciw mężczyźnie. W jednej z nich 14 października tego roku zapadł nieprawomocny wyrok. Krystian W. został skazany na 2,5 roku więzienia za kontakt z nieletnią o charakterze seksualnym. Jedną z dwóch poszkodowanych nastolatek była Anaid, której historię opisywaliśmy. Dzień po spotkaniu z "Krystkiem" popełniła samobójstwo. Ten wyrok jeszcze się nie uprawomocnił. Prokuratura domagała się, by W. na uprawomocnienie wyroku czekał w areszcie, ale sąd odrzucił ten wniosek.
Od stycznia 2019 przed Sądem Rejonowym w Wejherowie toczy się główna sprawa "Krystka" - jest oskarżony o 65 przestępstw, w tym 40 o charakterze seksualnym. Wśród czynów, których miał się dopuścić, są gwałty, usiłowania gwałtów, obcowanie z nieletnią. Prokuratura dotarła do 33 poszkodowanych kobiet. Mężczyzna miał również wyłudzać kredyty, pożyczki oraz odszkodowania.
"Krystek" nie przyznaje się do winy. Areszt, o który wnioskowała prokuratura, dotyczy właśnie drugiego z procesów przeciwko mężczyźnie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24