Do niebezpiecznej sytuacji doszło na falochronie w Darłowie (woj. zachodniopomorskie). Mężczyzna wpadł do wody. Próbowali go ratować znajdujący się w pobliżu świadkowie, ale nieskutecznie. Do akcji zostali wezwani ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, którzy wyciągnęli mężczyznę.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (6 sierpnia) na falochronie w Darłowie. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widać mężczyznę znajdującego się w wodzie. Miał ze względu na fale duży problem, by wydostać się z wody. Z pomocą ruszyli świadkowie, którzy rzucili mu koło ratunkowe. Na tyle jednak nieumiejętnie, że nie byli w stanie go wyciągnąć.
CZYTAJ TEŻ: Chodził po falochronie z małym dzieckiem. "Bardzo niebezpieczna i nieodpowiedzialna sytuacja"
- Rzeczywiście, doszło do takiej sytuacji. Zgłoszenie, które otrzymaliśmy, dotyczyło mężczyzny, który spadł z falochronu do wody. Osoby, które znajdowały się w pobliżu i rzuciły mu koło ratunkowe, zachowały się bardzo dobrze, natomiast w sposób nieudolny próbowały go wyciągnąć - mówi Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Ratownicy pomogli mężczyźnie
Dodaje, że jednym z rozwiązań było również przeciągnięcie mężczyzny za pomocą linki w kierunku drabinki zejściowej na nabrzeżu.
- Na nabrzeżu zawsze znajduje się drabinka, tak by osoba, która wpadnie do wody, mogła z niej się wydostać - tłumaczy Goeck.
Po otrzymaniu zgłoszenia na miejscu natychmiast pojawili się ratownicy, którzy wyciągnęli mężczyznę z wody. - Na całe szczęście nasi ratownicy zaraz po otrzymaniu sygnału ruszyli z pomocą i wyciągnęli tę osobę - potwierdza rzecznik prasowy.
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/darlowkoforever facebook.com/pastelowedomki/