W ciagu dwóch tygodni rząd przedstawi zasady zmian wydłużenia urlopu macierzyńskiego - poinformował w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zastrzegł, że roczny urlop, zamiast sześciomiesięcznego, będzie dobrowolny.
Podczas piątkowego expose premier Donald Tusk zapowiedział wydłużenie urlopu macierzyńskiego z sześciu miesięcy (płatnego 100 proc. wartości pensji) do roku (80 proc. wysokości zarobków).
Kosiniak-Kamysz powiedział w TVN24, że prace nad zmianami w tym zakresie "trwały już wcześniej".
- Myślę, że założenia (ustawy - red.) przedstawimy w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Chcielibyśmy tą intencję spełnić, żeby weszła w życie w drugiej połowie przyszłego roku - dodał.
Minister nie chciał podać konkretnego miesiąca, kiedy miałoby to nastąpić. - To zależy od ustaleń miedzyresortowych i konsultacji społecznych - tłumaczył.
Bez przymusu
Szef resortu podkreślał, że roczny urlop macierzyński nie będzie obowiązkowy. - Dajemy wybór, to nie jest obligatoryjne - zaznaczał.
Przekonywał również, że pomysł wydłużenia urlopu będzie korzystny zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Dwa razy dłużej
Obecnie urlop macierzyński to 24 tygodnie - 20 tygodni urlopu podstawowego i cztery tygodnie urlopu dodatkowego (od 2014 r. - sześć tygodni).
Po 14 tygodniach matka może wrócić do pracy, a pozostałą część wykorzystuje ojciec.
Premier Donald Tusk będzie dziś gościem "Kropki nad i" w TVN24.
Autor: nsz/ ola / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24