Stanowisko prezydenta w sprawie zmian w sądownictwie jest jasne. Musi być poszanowanie przepisów konstytucji, poszanowanie stabilności polskiego wymiaru sprawiedliwości. Czy procedowany projekt to wypełnia? Jestem zmuszony uchylić się od odpowiedzi - mówił w TVN24 Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta.
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu zmian w sądownictwie autorstwa PiS. Trafił on do komisja, która zarekomendowała jego przyjęcie. Według autorów proponowane zmiany mają wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Projekt od początku krytykował prezydent Andrzej Duda. W połowie grudnia, dwa dni po złożeniu projektu, prezydent oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zapowiedział, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.
Szrot: stanowisko prezydenta jest jasne
W czwartek gościem "Rozmowy Piaseckiego" był szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Przekonywał, że relacje prezydenta z rządem i z partią rządzącą są "stabilne, spokojne, zrównoważone". - Nie ma żadnych problemów. Prezydent obserwuje to, co się dzieje od wczoraj w parlamencie - mówił.
Prowadzący zapytał go, czy prezydent - śledząc prace parlamentarne - planuje zawetować tę ustawę, odparł: - A kto zapowiedział wprost takie weto? Czy pan prezydent o tym mówił?
- Prezydent wypowiadał się i publicznie, i w trakcie konsultacji z obozem rządowym z jego udziałem. Stanowisko jest jasne. Poszanowanie przepisów konstytucji, poszanowanie stabilności polskiego wymiaru sprawiedliwości. Prezydent zapowiedział wprost, że kolejny ruch decyzyjny będzie wtedy, kiedy ta ustawa trafi do niego pod podpis - podkreślił.
Dopytywany, czy projekt w obecnym kształcie pozostaje w "poszanowaniu konstytucji i stabilności wymiaru sprawiedliwości", odpowiedział, że "on, jako prosty szeregowy magister prawa, jest zmuszony się uchylić od odpowiedzi". - To będzie przedmiotem szeregu analiz - podkreślił.
Szrot: prezydent nie obawia się podejmować trudnych decyzji
Szrot mówił też, że prezydent "przedstawił rządowi ramy, w których powinny znajdować się przepisy każdego projektu, który tej materii będzie dotyczył".
Zaznaczył jednak, że nie odpowie na pytanie, gdzie jest w tej sprawie nieprzekraczalna "czerwona linia". - Ja się tak daleko posuwać nie zamierzam. Nie będę wiązał panu prezydentowi rąk w taki sposób, że będę deklarował konkretne stanowisko co do tego projektu - powiedział.
Podkreślał przy tym, że "prezydent nie obawia się podejmować trudnych decyzji". - To jest kwestia odpowiedzialności polityka, który się podejmuje ważnych działań - stwierdził.
Szrot o zmianach w Kodeksie wyborczym: wstępnie bym podszedł do tego bez uprzedzeń
Szrot komentował również rozpatrywany w Sejmie projekt zmian w Kodeksie wyborczym. Był pytany o stosunek prezydenta do tych propozycji. - Jeśli po tej analizie, którą będą prowadzili dla pana prezydenta jego eksperci, wyniknie, że te przepisy faworyzują jeden komitet wyborczy kosztem innych komitetów wyborczych, to przypominam tylko, że tego typu projekty, kiedy pan prezydent wyciągnął takie same wnioski, pan prezydent wetował - odpowiedział.
Podkreślił, że "wszystko zależy od ostatecznego jej kształtu".
Jego zdaniem "te zmiany mają charakter zupełnie horyzontalny, liczbę komisji wyborczych można zwiększać też na ich podstawie na terenach miejskich". - Rząd na razie deklaruje, że nic się prawie nie zmienia, jeśli chodzi o wyborców biorących udział w procedurach wyborczych za granicą. To wszystko będziemy analizować, ale ja wstępnie bym podszedł do tych spraw bez uprzedzeń - mówił.
Szrot: czekamy na inne kraje, które mają te Leopardy w większej liczbie
Prezydent w środę zadeklarował, że Polska przekaże Ukrainie kompanię (14) czołgów Leopard 2. Poinformował, że czołgi zostaną przekazane w ramach budowanej koalicji międzynarodowej w tej sprawie.
- Ta koalicja już właściwie istnieje. Finlandia, Dnia zadeklarowały przekazanie swoich czołgów - Leopardów. Wielka Brytania też deklaruje przekazanie swoich czołgów - Challengerów ich własnej produkcji - wyjaśniał Szrot.
- Teraz ze swoją czytelną deklaracją dołącza Polska. Czekamy na inne kraje, które mają te Leopardy w większej liczbie i które te Leopardy produkują, oczywiście (chodzi o Niemcy - red.) - dodał.
Podkreślił, że "ta kompania to jest tyle, ile jeszcze możemy przekazać, nie osłabiając polskiej linii obronnej". - Przekazaliśmy już dużo sprzętu, mamy granice swoich możliwości. Prezydent dba o bezpieczeństwo Polski i Polaków - podkreślił gość TVN24.
Źródło: TVN24