Wicemarszałek Sejmu i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki zabrał głos po spotkaniu w kancelarii premiera, które dotyczyło sytuacji w Ukrainie i propozycji zmian w konstytucji. Jak mówił, "czasu jest niewiele i trzeba się spieszyć".
W kancelarii premiera odbyło się w poniedziałek spotkanie szefa rządu z liderami ugrupowań parlamentarnych. Dotyczyło sytuacji w Ukrainie i kryzysu związanego z inwazją Rosji.
Jak informował rzecznik rządu Piotr Mueller, premier Mateusz Morawiecki przedstawił na spotkaniu "kilka punktów", których wdrożenie wymagałoby zmiany konstytucji. To m.in. propozycja wyłączenia z progu zadłużenia publicznego wydatków na armię, propozycja, która pozwala na to, by na terenie Polski konfiskować majątki oligarchów rosyjskich oraz kwestia wprowadzenia dodatkowego opodatkowania podmiotów, które kontynuują swą działalność gospodarczą na terenie Rosji.
Terlecki: czasu jest niewiele i trzeba się spieszyć
Po spotkaniu w KPRM głos zabrał wicemarszałek Sejmu i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. - Rząd, premier i prezes (PiS - red.) przedstawili projekty, które wydają się być pilnie ważne i potrzebne. Projekty, które wymagają zmian w konstytucji, ale zmian czasowych i jakby doraźnych, mianowicie po pierwsze o to, żeby dług państwa (limit - red.), który w konstytucji jest określony, można było w tych nadzwyczajnych przekroczyć wyłącznie na rzecz pilnego dozbrojenia Polski - powiedział.
- Po drugie, żeby można było podjąć bardziej skuteczne działania przeciwko Rosji w kontekście sankcji. Chodzi nie tyle o zamrożenie majątków oligarchów rosyjskich czy podmiotów państwowych, bo zamrożenie oznacza, że za parę miesięcy, rok, dwa te pieniądze zostaną odmrożone, chodzi o konfiskatę - dodał.
Pytany o reakcję opozycji na te propozycje, Terlecki powiedział, że "opozycja odpowiedziała szeregiem pytań, wątpliwości". - Nie odpowiedziała jeszcze konkretnie żadna z opozycyjnych partii - mówił. - Rozumiemy, że tu jest potrzebna odrobina czasu, żeby opozycja się zastanowiła. Ale tego czasu jest niewiele i trzeba się spieszyć. Rosja musi tę wojnę przegrać, od nas, całej Europy i świata zależy, na ile to będzie możliwe i bolesne dla Rosji - dodał.
Terlecki: inne kwestie są możliwe do rozwiązania bez zmian konstytucyjnych
Terlecki zwracał uwagę, że "jest już ogłoszona lista osób i podmiotów objętych sankcjami". - Wobec nich można działać natychmiast. Są działania, które też można podjąć, wyprzedzając decyzję Unii Europejskiej, o ile będzie takie przypuszczenie, że Unia się na nie zgodzi. Chodzi na przykład o transport handlowy przez Polskę do Rosji - mówił.
- Teraz jest pytanie, czy opozycja jest w stanie przejść do porządku nad tym, że są to propozycje rządu, czy będzie działać tak jak dotąd, że każdą propozycję trzeba kontestować i kwestionować. Tu bezpieczeństwo państwa wydaje nam się najważniejsze - dodał.
Dopytywany, czy są planowane inne zmiany w konstytucji, szef klubu PiS odparł: "nie, to są te dwie". - Inne kwestie są możliwe do rozwiązania bez zmian konstytucyjnych - przekazał. - Oczywiście mogą być potrzebne ustawy sejmowe i znów pytanie, jak się zachowa opozycja. Tryb procedowania nad ustawą o obronie ojczyzny napawa pewnym optymizmem, ale już słyszymy na przykład taki postulat, że wszystkie zakupy broni powinny być poddane dyskusji z ugrupowaniami opozycyjnymi - powiedział.
- To wydaje mi się pomysłem szalonym, bo są to najbardziej wrażliwe i poufne rozmowy oraz negocjacje, które powinny się odbywać raczej bez udziału opinii publicznej, mediów. Byłoby dobrze, gdyby opozycja je akceptowała - oświadczył.
Terlecki o oczekiwaniach rządu w sprawie wizyty prezydenta USA w Polsce
Wicemarszałek Sejmu pytany, czy rząd oczekuje od wizyty Joe Bidena w Polsce skierowania więcej wojsk NATO do kraju, odparł, że z pewnością będzie to przedmiotem rozmów dzień wcześniej na szycie NATO.
- Myślę, że ta kwestia jest oczywista, że wschodnia flanka, wszystkie kraje, które graniczą z Rosją, powinny zostać natychmiast wzmocnione. Myślę, że powinno to dotyczyć nie tyko państw Unii Europejskiej i NATO, ale i innych. Myślę tu o Mołdawii. Musimy wykazać się pewną ofensywnością, a nie tylko reagowaniem na sytuację, jaka jest na Ukrainie - powiedział Terlecki.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24