- Były sygnały, iż może być próba skompromitowania mnie bądź nawet wyeliminowania. Dlatego nagrywałem rozmowę z Andrzejem Lepperem i dostałem ochronę BOR - zdradził Zbigniew Ziobro.
Ziobro odniósł się w "Sygnałach Dnia" do sprawy nagrania czerwcowej rozmowy z Andrzejem Lepperem, po której szef Samoobrony oskarżył go o przeciek ws. akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.
Wyjaśnił, że użył dyktafonu, bo miał sygnały o przygotowywanej przeciw niemu prowokacji. Dodał, że mógł być zagrożony "fizycznie". Dlatego premier przyznał mu wzmocnioną ochronę BOR.
- Obawiałem, to że nagranie mogło zostać zmazane, bo po spotkaniu z Lepperem stwierdziłem, że nic mi nie grozi. Tylko przypadkiem się zachowało - powiedział Ziobro.
Minister przyznał też, że prawdziwe są informacje radia RMF FM, że kupił dyktafon już trzy lata temu. - Tak jest. Kupiłem sobie dyktafon i co w tym złego. O ile wiem, to nie jest przestępstwo w tym kraju - skwitował.
Ziobro poinformował też, że w ciągu dwóch-trzech tygodni powinniśmy poznać wyniki śledztwa ws. przecieku w akcji CBA w resorcie rolnictwa. Pytany o prawdopodobną wersję przecieku i zaangażowane w to osoby, powiedział: - Bardzo bym chciał powiedzieć, ale nie mogę. Obiecuję, że już niedługo się dowiemy. W ciągu dwóch-trzech tygodni.
Zasugerował jednak, że są dowody, że udział w przecieku miał były szef MSWiA. - Janusz Kaczmarek skłamał pod odpowiedzialnością karną - przekonywał Ziobro.
Minister sprawiedliwości podkreślił też, że zdymisjonowany właśnie w związku z przeciekiem były szef MSWiA wprowadził w błąd kierownictwo PiS-u, zatajając swoją przeszłość. Miał ukryć przed politykami PiS m.in. swoją przynależność do PZPR.
- Przykre jest nie tyle to, że miał inny życiorys, niż nam przedstawiał. Problemem jest to, że wprowadzał nas w błąd, konsekwentnie mijał się z prawdą do dziś - mówił minister. - To nowy rys osobowości Kaczmarka, który poznajemy - dodał.
- To był błąd nadmiernego zaufania do tego człowieka z naszej strony - powiedział Ziobro i dodał, że gdy po raz pierwszy zetknął się z Kaczmarkiem miał on wizerunek kompetentnego prokuratora i dobre rekomendacje.
Źródło: Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: Polskie Radio