Błędy w wykonaniu manewru przez lidera formacji, oraz zły stan jego zdrowia były przyczynami katastrofy samolotów grupy "Żelazny" podczas pokazów lotniczych w Radomiu 1 września 2007 roku. To główne wnioski z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w sprawie katastrofy "Żelaznego"
Raport ujawniło Ministerstwo Infrastruktury. Czytamy w nim między innymi, że do wypadku doszło bo lider "Żelaznego" Lech MarcheleWski nieprecyzyjnie opracował "założenia teoretyczne manewru o nazwie »różyczka«". Nierealne zdaniem komisji było też założenie pilota, że jest w stanie jednocześnie obserwować dwa, lecące w jego stronę pod kątem ok. 90 stopni samoloty.
Wiedzieli co się dzieje
Według autorów raportu, katastrofę samolotów "Żelaznego" mógł mieć też wpływ zły stan zdrowia lidera grupy, który przyjmował leki obniżające ciśnienie tętnicze krwi. To z kolei wiązać się mogło z obniżeniem koncentracji i gorszym samopoczuciem, a w konsekwencji z precyzją pilotażu.
Piloci tuż przed katastrofą zdawali sobie sprawę z możliwego niebezpieczeństwa. Świadczyć może o tym ujawniony w raporcie zapis rozmów pilotów: - Na około sekundę przed zderzeniem jeden z nich krzyknął przez radio "Jezu!", co świadczyło o tym, że zdawał sobie sprawę z groźby sytuacji, jednak nie wykonał żadnego manewru - czytamy. Pilot nie zareagował bo jego zadaniem było jednak utrzymanie swojego toru lotu, a za bezpieczne minięcie odpowiadali piloci dwóch pozostałych maszyn biorących udział w manewrze.
Lecieli z prędkością 300 km/h
Do wypadku doszło w sobotę 1 września po godzinie 16 podczas Air Show w Radomiu, gdy dwa samoloty z liczącej sześć maszyn grupy akrobatycznej Żelazny z Zielonej Góry, wykonując manewr mijania - element figury akrobatycznej zwanej "rozetą" - zderzyły się. Każda z maszyn rozwija w tej akrobacji prędkość ok. 300 km/h.
Piloci wykonywali akrobacje na samolotach Zlin, w czteroosobowym składzie. W trakcie pokazów dwa z nich się zderzyły skrzydłami. W wypadku zginęli 62-letni ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski - lider i założyciel zespołu "Żelazny" oraz 24-letni inż. Piotr Banachowicz, członek Aeroklubu Ziemi Lubuskiej.
Grupa "Żelazny" powstała w 2000 roku przy współpracy Aeroklubu Ziemi Lubuskiej i firmy Żelazny, która tworzy sieć sklepów o tej nazwie. Główne zadanie grupy to pokazy lotu zespołowego. Członkowie grupy wielokrotnie startowali w krajowych i międzynarodowych zawodach w akrobacji samolotowej. Używają samolotów Zlin 526 i Zlin 50. "Żelazny" - to w opinii lotników - jedna z najlepszych lotniczych grup akrobatycznych w kraju.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Discovery Historia TVN - fot. PAP/Anna Krupa