|

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Żałoba po śmierci pracowniczki Uniwersytetu Warszawskiego
Żałoba po śmierci pracowniczki Uniwersytetu Warszawskiego
Źródło: Radek Pietruszka / PAP
Po morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim w debacie publicznej znów pojawił się temat egzekwowania kary śmierci. Poseł Konfederacji Michał Wawer argumentuje nawet, że karę śmierci akceptuje Kościół katolicki. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego czy nauczanie papieży temu przeczą.Artykuł dostępny w subskrypcji

W Polsce kara śmierci nie obowiązuje, lecz przy okazji różnych tragicznych wydarzeń temat jej przywrócenia wraca do debaty publicznej. Niektórzy politycy otwarcie się za tym opowiadają. Szczególnie było to widać po zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim 7 maja tego roku, gdy 22-letni student zabił siekierą portierkę uniwersytetu i ranił pracownika straży uniwersyteckiej. Po tym morderstwie część polityków zaczęła nawoływać do rozmowy o słuszności przywrócenia kary śmierci.

"Odcięcie komuś głowy, siekierą, wymaga determinacji - to nie jest jedno uderzenie. (...) Właśnie dlatego, dla takich zwyrodnialców musimy przywrócić karę główną - karę śmierci. Jako godność, hołd wobec tych ofiar, które nie mogły się obronić…" - napisał 7 maja w serwisie X poseł Konfederacji Konrad Berkowicz (pisownia wszystkich postów oryginalna). "Kara śmierci dla zbrodniarzy" - ogłosił 9 maja ówczesny kandydat na prezydenta Grzegorz Braun. Postulat, że "do Kodeksu karnego musi wrócić kara główna", powtórzył potem na jednej z debat prezydenckich. Podobną opinię reprezentuje Janusz Korwin-Mikke, który w poście z 7 maja stwierdził: "Każdy, kto przyczynił się do zniesienia kary śmierci, ma krew na rękach! Nie mamy kary głównej, więc mamy chaos i bezkarność".

Braun, Berkowicz i Korwin-Mikke o karze śmierci
Braun, Berkowicz i Korwin-Mikke o karze śmierci
Źródło: x.com

O zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim rozmawiano w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsat News 11 maja. "Jeżeli chcemy faktycznie walczyć z brutalnymi zbrodniami, to tylko kara śmierci jest na to odpowiedzią" - przekonywał poseł Konfederacji Michał Wawer. Do jego słów odniósł się poseł PSL Marek Sawicki. Zwracając się do Wawera, powiedział: "Przed chwilą mówiliśmy o Leonie XIV. Pan się odwoływał do nauki chrześcijańskiej, do nauki katolickiej. Tam nie ma kary śmierci".

Poseł Wawer zaprzeczył: "Jest". A następnie dodał: "Kara śmierci była zawsze przez Kościół akceptowana". I stwierdził, że "do magisterium Kościoła należy również możliwość stosowania kary śmierci".

Czy rzeczywiście?

Gdzie obowiązuje kara śmierci

W Polsce ostatni wyrok śmierci wykonano 21 kwietnia 1988 roku na Stanisławie Czabańskim, skazanym za brutalny gwałt i zabójstwo kobiety. Obecnie najwyższym wymiarem kary w Polsce jest dożywocie. Kary śmierci nie przewiduje Kodeks karny, a Konstytucja RP gwarantuje wszystkim prawo do życia (artykuł 38) oraz zakazuje poddawania kogokolwiek torturom i okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu (artykuł 40). Oprócz tego egzekwowanie kary śmierci w Polsce jest niemożliwe ze względu na wiążące nas umowy międzynarodowe. Chodzi o Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz o unijną Kartę Praw Podstawowych.

Jednak w niektórych krajach najwyższy wymiar kary wciąż jest stosowany. Jest ona legalna m.in. w USA, Chinach, Iranie, Iraku czy Arabii Saudyjskiej. Organizacja Amnesty International w kwietniu tego roku podała, że w 2024 roku odnotowano 1518 egzekucji na całym świecie. To najwięcej od 2015 roku. "Dane zebrane i opracowane przez organizację nie obejmują tysięcy osób, które prawdopodobnie zostały stracone w Chinach, gdzie wykonuje się najwięcej egzekucji na świecie, a także w Korei Północnej i Wietnamie" - zaznacza organizacja.

karasmierci
Protest przeciwko karze śmierci w USA. Nagranie archiwalne
Źródło: Reuters Archive

Zwolennicy kary śmierci najczęściej przekonują, że dzięki takiej sankcji zwiększa się bezpieczeństwo publiczne, że ma ona funkcję odstraszającą. Przeciwnicy punktują, że kara śmierci wcale nie zniechęca do popełniania przestępstw; mówią o jej nieodwracalności w przypadkach błędnych orzeczeń sądowych. "Narzędzie zastraszania społeczeństwa, opresji wobec przeciwników władzy, niszczenia grup etnicznych - tym jest kara śmierci" - ocenia Amnesty International.

A jakie jest stanowisko Kościoła katolickiego? Mimo że w historii chrześcijaństwa można znaleźć zwolenników kary śmierci, to do czasów współczesnych wiele się pod tym względem w Kościele zmieniło. Katolicka Agencja Informacyjna, pisząc o tym problemie, wspomina świętego Tomasza z Akwinu, czyli jak dawniej myślano w Kościele. Otóż twierdził on, że podstawową zasadą życia społecznego jest dobro wspólne. Każdy człowiek jako członek danej społeczności powinien jej służyć. "W przeciwnym wypadku, kiedy zagraża porządkowi i dobru wspólnemu, a tym samym jak twierdził św. Tomasz, w czynie przestępczym zagubił swoją godność, daje społeczeństwu prawo do wyeliminowania go" - opisuje KAI. 

Dziś jednak Kościół katolicki oficjalnie sprzeciwia się karze śmierci. W rozmowie z Konkret24 wyjaśniają to: profesor Piotr Kosiak - teolog, biblista Collegium Civitas, oraz ksiądz doktor habilitowany Andrzej Kobyliński - filozof, etyk i kierownik Katedry Etyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Stary Testament, Nowy Testament, etyka chrześcijańska - sprzeczne z karą śmierci

- Wypowiedź pana posła nie odzwierciedla aktualnego nauczania Kościoła katolickiego - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 profesor Kosiak. - Warto tę dyskusję rozpocząć od przypomnienia, że Kościół konsekwentnie opowiada się za życiem. Zarówno chrześcijaństwo, jak i Kościół rzymskokatolicki traktują życie ludzkie jako dar Boga. To centralna, fundamentalna prawda, obecna w całym Piśmie Świętym oraz w katolickiej nauce społecznej - podkreśla teolog.

Profesor Kosiak zwraca uwagę, że u podstaw tej wizji leży jedno z najważniejszych przykazań: "nie zabijaj", które zawiera się w Dekalogu. - W świetle nauki Kościoła człowiek nie jest właścicielem życia, dlatego nie może samodzielnie decydować o jego odebraniu ani w sensie osobistym, ani instytucjonalnym. Każde życie ma niezbywalną wartość i godność - zaznacza. - Przykazanie miłości, czyli Nowy Testament, mówi o "miłowaniu bliźniego swego jak siebie samego". Cała etyka chrześcijańska jest tak naprawdę oparta o miłość do nieprzyjaciół, bo Jezus zachęca nie tylko do miłowania tych, którzy nas miłują, ale także do miłowania nieprzyjaciół - podkreśla teolog.

Żałoba po zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim
Żałoba po zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim
Źródło: Mateusz Mżyk / tvnwarszawa.pl

Profesor Kosiak zdaje sobie sprawę z tego, że niektórzy zwolennicy kary śmierci próbują uzasadniać jej dopuszczalność w nauczaniu Kościoła, powołując się na pojęcie tak zwanej wojny sprawiedliwej. Jednak - jak tłumaczy - nie jest to argument, który można bezpośrednio przenieść na grunt kary śmierci. Teoria sprawiedliwej wojny zakłada bowiem, że w określonych, wyjątkowych sytuacjach – jak na przykład obrona przed niesprawiedliwą agresją – użycie siły może być moralnie usprawiedliwione. Czyli że przykładowo żołnierze broniący ojczyzny w warunkach wojny, działając w dobrej wierze, nie ponoszą odpowiedzialności moralnej za odebranie życia w kontekście obrony życia własnego i innych.

Historia Kościoła zna przypadki, gdy działania wojenne były uznawane za moralnie dopuszczalne, a nawet błogosławione. Jednak - jak podkreśla profesor Kosiak - nie oznacza to jednoznacznego poparcia ani dla stosowania przemocy, ani dla kary śmierci jako środka wymierzania sprawiedliwości. Nauczanie Kościoła, zwłaszcza we współczesnym kształcie, konsekwentnie podkreśla wartość życia ludzkiego i konieczność jego ochrony w każdej sytuacji.

Profesor komentuje również inne argumenty przywoływane przez zwolenników kary śmierci, takie jak rzekoma funkcja odstraszająca oraz niższe koszty egzekucji w porównaniu do dożywotniego więzienia. - Badania empiryczne nie potwierdzają tezy, że kara śmierci skutecznie odstrasza od popełniania poważnych przestępstw - wyjaśnia. - Na przykład według danych opublikowanych przez amerykański "National Research Council" w 2012 roku, nie istnieją przekonujące dowody na to, że kara śmierci ma większy efekt odstraszający niż dożywocie. Również statystyki FBI wskazują, że te stany w USA, które nie stosują kary śmierci, często mają niższe wskaźniki zabójstw niż te, które ją utrzymują.

Sugestia kary śmierci za aborcję. Wojciech Machulski: to nie jest zdanie Konfederacji
Źródło: TVN24

Dodatkowo, jak podkreśla profesor, egzekucje wcale nie są tańsze od długoletniego pozbawienia wolności. - Analiza "Death Penalty Information Center" pokazuje, że średni koszt procesu zakończonego karą śmierci w Stanach Zjednoczonych wynosi nawet 1–3 miliony dolarów, podczas gdy dożywotnie uwięzienie kosztuje około 0,5–1 miliona dolarów. Różnica wynika między innymi z długości i złożoności postępowań sądowych, licznych apelacji oraz kosztów zabezpieczeń. - Z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia kara śmierci nie spełnia pokładanych w niej nadziei - podsumowuje profesor Kosiak.

Oprócz Starego i Nowego Testamentu istnieje dokument, w którym Kościół katolicki wyraża wprost swój stosunek do kary śmierci - to Katechizm Kościoła Katolickiego. Profesor Kosiak zwraca uwagę, że szczególne znaczenie w debacie o karze śmierci i jego ujęciu w Katechizmie Kościoła Katolickiego miały pontyfikaty dwóch papieży: Jana Pawła II i Franciszka. Właśnie ich działania doprowadziły do fundamentalnych zmian w zakresie oficjalnego stanowiska Kościoła w sprawie kary śmierci. - Kluczowy był pontyfikat Jana Pawła II, który się wypowiadał bardzo krytycznie o karze śmierci. Kolejne zmiany dostosował papież Franciszek - mówi teolog.

Do jakich zmian ci papieże doprowadzili? 

Papież Jan Paweł II: Evangelium Vitae i Katechizm Kościoła Katolickiego

Jan Paweł II zapamiętany został jako zdecydowany przeciwnik kary śmierci. W swojej encyklice Evangelium Vitae z 1995 roku poruszył temat podejścia Kościoła do "wartości i nienaruszalności życia ludzkiego". "Jednakże Bóg nie zamierza ukarać zabójcy zabójstwem, gdyż chce nawrócenia grzesznika bardziej niż jego śmierci" - czytamy w encyklice, która była przyczynkiem do kolejnych zmian. Chodzi o konkretne zmiany w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Opracowany został w 1992 roku z inicjatywy Jana Pawła II i stanowi oficjalną doktrynę Kościoła katolickiego, która zawiera w sobie naukę Kościoła i zasady wiary.

Po wydaniu w 1995 roku encykliki zmieniono zapis Katechizmu Kościoła Katolickiego dotyczący kary śmierci. Mowa o punkcie 2267, który wcześniej brzmiał: "Jeśli środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia ludzkiego przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej".

Po zmianach z 1995 roku zapis brzmiał: "Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".

Papież Franciszek: zaostrzenie zapisu Katechizmu Kościoła Katolickiego

Kolejna kluczowa zmiana nadeszła wraz z pontyfikatem papieża Franciszka w roku 2018. Ponownie zmieniono zapis punktu 2267 Katechizmu Kościoła Katolickiego, tym razem stanowczo sprzeciwiając się karze śmierci. Obowiązuje on od 2 sierpnia 2018 roku do dzisiaj i brzmi: "Wymierzanie kary śmierci, dokonywane przez prawowitą władzę, po sprawiedliwym procesie, przez długi czas było uważane za adekwatną do ciężaru odpowiedź na niektóre przestępstwa i dopuszczalny, choć krańcowy, środek ochrony dobra wspólnego. Dziś coraz bardziej umacnia się świadomość, że osoba nie traci swej godności nawet po popełnieniu najcięższych przestępstw. Co więcej, rozpowszechniło się nowe rozumienie sensu sankcji karnych stosowanych przez państwo. Ponadto, zostały wprowadzone skuteczniejsze systemy ograniczania wolności, które gwarantują należytą obronę obywateli, a jednocześnie w sposób definitywny nie odbierają skazańcowi możliwości odkupienia win". I dalej:

Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby, i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie.
Katechizm Kościoła Katolickiego, punkt 2267

Eksperci: to jest to, co katolika obowiązuje

Zmianę między zapisem, który obowiązywał od 1995 do 2018 roku a tym obowiązującym obecnie, wyjaśnia dla Konkret24 ksiądz doktor habilitowany Andrzej Kobyliński. "Oznacza to, że do 2018 roku Kościół katolicki dopuszczał karę śmierci w bardzo wyjątkowych sytuacjach ('przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale'), natomiast od 2018 obowiązuje w Kościele katolickim zasada bezwarunkowej niedopuszczalności wymierzania kary ostatecznej" - tłumaczy.

Na to, że zapisy katechizmu są najważniejszym argumentem przeciwko zgodności nauki Kościoła ze stosowaniem kary śmierci, zwraca także uwagę profesor Kosiak. - Katechizm Kościoła Katolickiego jest kompendium wiedzy katolickiej. To jest to, co katolika obowiązuje. Jeżeli mamy odniesienie i w prawie kanonicznym - a mamy - i w Katechizmie Kościoła Katolickiego, to tak naprawdę mamy pełnię nauczania Kościoła w tej sprawie - ocenia teolog.

Zmiany w interpretacji Kodeksu Prawa Kanonicznego

O jakie odniesienie w prawie kanonicznym chodzi? - Choć często mówi się o zmianie w prawie kanonicznym, formalnie papież Franciszek zmienił brzmienie punktu 2267 Katechizmu Kościoła Katolickiego, a nie samego Kodeksu Prawa Kanonicznego. Miało to jednak duże znaczenie normatywne dla interpretacji i stosowania prawa kanonicznego w zakresie moralnym i dyscyplinarnym - tłumaczy profesor Kosiak. I dodaje: - Choć Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku nie zawiera bezpośredniego przepisu o karze śmierci, to zmiana z 2018 roku wpływa na interpretację kanonów dotyczących sankcji karnych w Kościele. Nakazuje unikać popierania tej kary nawet w kontekście świeckiego porządku prawnego, wprowadza moralny zakaz jej stosowania w świetle obowiązującej nauki Kościoła oraz odcina się od przeszłych dopuszczeń, wskazując na rozwój doktryny i pogłębione rozumienie godności osoby ludzkiej.

Ekspert mówi o "przeszłych dopuszczeniach", gdyż historia Kościoła takie przypadki zna. Wymienia je w analizie dla Konkret24 ksiądz profesor Kobyliński. Wspomina o tym, że gdy w latach 754-1870 istniało Państwo Kościelne, wówczas "kara śmierci była wykonywana jak w każdym innym państwie, księstwie czy królestwie". Przypomina, że w 1929 powstało Państwo Watykańskie, a "kara śmierci była legalna w Watykanie w latach 1929–1969 za próbę zamachu na papieża". "Została ona formalnie usunięta z Ustawy Zasadniczej Watykanu 12 lutego 2001 roku z inicjatywy papieża Jana Pawła II" - pisze.

W tym kontekście profesor Piotr Kosiak tłumaczy: - Nawet jeśli w historii kara śmierci była przewidziana za zamach na papieża, dobrym przykładem bardziej współczesnego podejścia do tej kwestii jest postawa Jana Pawła II. On przecież po próbie zastrzelenia przez Ali Agcę wnioskował o zwolnienie zamachowca z więzienia. A pierwszą rzeczą, którą zrobił po powrocie ze szpitala, było pojechanie i przebaczenie mu. To "diament w koronie", pokazujący, jak dzisiaj Kościół katolicki traktuje karę śmierci.

Pamiętajmy, że Kościół katolicki jest wspólnotą powszechną, ale jednocześnie bardzo zróżnicowaną kulturowo. Kościół w Afryce różni się od tego w Ameryce Południowej, w Stanach Zjednoczonych, we Francji czy w Polsce. Każdy z nich jest katolicki – katholikós, czyli powszechny – ale funkcjonuje w innych kontekstach kulturowych, językowych i społecznych. Różnorodność ta wpływa na sposób przeżywania i interpretowania niektórych kwestii moralnych. Mimo tych różnic oficjalne nauczanie Kościoła w kwestii kary śmierci pozostaje jednoznaczne: nie popiera jej stosowania. - Nawet jeśli w historii Kościół bywał wobec niej milczący, to niejednokrotnie wyrażał sprzeciw, potępiając akty przemocy takie jak terror Rewolucji Francuskiej czy masowe egzekucje - komentuje teolog.

- W świetle rozwoju moralnego i prawnego, zwłaszcza tych dwóch pontyfikatów, nauczanie Kościoła zdecydowanie odrzuca stosowanie kary śmierci - podsumowuje profesor Kosiak. A co do nowo wybranego papieża, stwierdza: - Papież Leon jeszcze się nie wypowiedział na temat kary śmierci, ale patrząc na jego wypowiedzi jako biskupa w Peru i na to, jak on reprezentuje katolicką naukę społeczną, myślę, że będzie dokładnie w tym samym nurcie się wypowiadał i nie będzie wprowadzał większych zmian.

Czytaj także: