Powódź w południowej i zachodniej Polsce może powstrzymać zbiornik Racibórz Dolny, który w niedzielę rano zaczął przejmować wodę z Odry. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach podał, że do godziny 5 rano we wtorek zbiornik przyjął ok. 144 mln metrów sześciennych, co stanowi 78 procent jego pojemności. - Jego wypełnienie 78 procent jest dla nas bardzo dobrym sygnałem, bo do 100 procent jeszcze sporo mu brakuje i nie dopuścimy do takiej sytuacji - tłumaczy rzeczniczka RZGW w Gliwicach. Według wiceszefa MSWiA Czesława Mroczka, na tym etapie zbiornik może przyjmować wodę i wpływać na bezpieczeństwo takich miast, jak Wrocław czy Opole.
Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek uważa, że zbiornik Racibórz, może przejmować wodę i fala powodziowa nie powinna dotknąć dużych miast.
"Mam komunikat z godzin wieczornych - on był wypełniony na poziomie sześćdziesięciu kilku procent i nie ma zagrożeń co do jego funkcjonowania, na tym etapie może przyjmować wodę i wpływać na bezpieczeństwo tych miast” - zapewnił wiceminister Mroczek w rozmowie z RMF 24. "Zarówno Opole jak i Wrocław - chociaż zagrożenie jest duże - ta fala powinna przejść bez dokonania zniszczeń w tych miastach" - dodał.
Przeciek na zaporze Racibórz
Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska poinformowała, że w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do przecieku zbiornika przeciwpowodziowego w Raciborzu. Jak przekazała, zostało zawiadomione wojewódzkie centrum kryzysowe. "Dzięki sprawnej akcji, włączeniu służb i wojska udało się przeciek geowłókniny ustabilizować i zabezpieczyć. Wojsko przepatrolowało całe obwałowanie zbiornika. W tej chwili zbiornik bezpiecznie piętrzy wodę, pracuje normalnie i nie ma zagrożenia" - zaznaczyła Kopczyńska. Dodała, że awaria w Ostrawie nie ma wpływu na zbiornik w Raciborzu.
"Zbiornik przyjął do godz. 5.00 dnia 17 września ok. 144 mln m3 co stanowi 78 proc. jego pojemności" - poinformowano we wtorek w komunikacie gliwickiego RZGW.
"Zbiornik pochłonął już największą falę powodziową"
- Zbiornik Racibórz Dolny może przyjąć 100 procent wody swojego piętrzenia, czyli do 185 mln metrów sześciennych. Wyjaśnijmy, ten zbiornik powstał po to, żeby piętrzyć właśnie tak wezbrane wody rzeki Odry. Jego wypełnienie 78 procent jest dla nas bardzo dobrym sygnałem, bo do 100 procent jeszcze sporo mu brakuje i nie dopuścimy do takiej sytuacji, ponieważ jest to suchy polder przeciwpowodziowy, a nie zbiornik przelewowy. Ta cała infrastruktura pracuje jak najbardziej prawidłowo, a dopływ do tego zbiornika będzie się sukcesywnie zmniejszał. Zbiornik pochłonął już największą falę powodziową, która płynęła do nas z Bogumina. W tej chwili poziom wód na tych wodowskazach będzie spadał. Najgorsze mamy już za sobą - mówi w rozmowie z tvn24.pl Linda Hofman, rzeczniczka prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
- Ten zbiornik po to powstał, by prawidłowo piętrzyć wodę chroniąc tereny położone poniżej przed powodzią. Następnie w sposób kontrolowany, kiedy już zagrożenie powodziowe poniżej minie, będziemy ten zbiornik bardzo powolutku opróżniać, upuszczając wodę do koryta Odry poniżej - dodaje.
Tusk poprosił o raport dotyczący sytuacji na zbiorniku w Raciborzu
Premier Donald Tusk uczestniczył we wtorek rano w kolejnym zebraniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu, otwierając spotkanie, poprosił o "możliwie wiarygodną i precyzyjną" informację o sytuacji na zbiorniku przeciwpowodziowym w Raciborzu. Zwrócił uwagę, że są sprzeczne komunikaty ze strony meteorologów i hydrologów, jeśli chodzi o bezpośrednie zagrożenie dla Wrocławia.
"Bardzo pilną rzeczą jest, szczególnie na kilka godzin przed falą, która tu przyjdzie, byśmy mieli możliwie uwspólniane komunikaty. Trudno nam będzie bazować na radykalnie sprzecznych prognozach i estymacjach. Będę prosił o rzetelny przegląd, kto jest uprawniony, by informować o rzeczywistym stanie zagrożeń" - powiedział szef rządu.
CZYTAJ WIĘCEJ w KONKRET24: Racibórz Dolny wybudowany przez PiS? Jak było z tą inwestycją >>>
Siewiera: zbiornik Racibórz Dolny robi największą różnicę
W poniedziałek po południu zbiornik wizytował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.
Mówił, że to infrastruktura kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa powodziowego tej części Polski - zbiornik zabezpiecza obecnie wszystkie duże miasta wzdłuż Odry poniżej niego, czyniąc "tę największą różnicę między powodzią z 1997 roku a powodzią 2024 roku". - Na polecenie prezydenta przyjechałem tutaj przede wszystkim po to, aby odebrać komplet informacji związanych z tym, w jakim stanie aktualnie znajduje się ten zbiornik i przygotowanie do przeciwdziałania tej fali, której spodziewamy się w najbliższym czasie - mówił szef BBN.
- W nadchodzących godzinach spodziewamy się, że napływ wody będzie wynosił 1,2-1,3 tysiąca metrów sześciennych na sekundę przy upuście na poziomie około 850 metrów sześciennych na sekundę – tę różnicę ten zbiornik jest w stanie wychwycić i skompensować, gwarantując na tyle, na ile to jest możliwe, poniżej niego bezpieczeństwo mieszkańców – wyjaśnił Siewiera. - Czas do godziny 15-16 w dniu jutrzejszym to jest czas, w którym tutaj ważyć się będą losy miejscowości znajdujących się poniżej tego zbiornika – powiedział.
Jak uściślił, do pełnego napełnienia zbiornika potrzeba by dwóch dni napływu wody na poziomie 1,2 tysięcy metrów sześciennych na sekundę. Jeżeli prawdziwe więc okażą się szacunki, że napływ na tym poziomie ustanie w perspektywie wtorkowego popołudnia, jego zdolność kompensacji fali na Odrze nie powinna zostać przekroczona.
Zbiornik Racibórz Dolny
Budowę suchego zbiornika w Raciborzu ukończono na przełomie maja i czerwca 2020 roku. Zajmuje on powierzchnię 26 kilometrów kwadratowych, a jego projektowa pojemność wynosi 185 milionów metrów sześciennych. Długość zapór zbiornika wynosi ponad 20 kilometrów. Koszt inwestycji dofinansowanej ze środków Unii Europejskiej, Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy oraz budżetu państwa to około dwóch miliardów złotych.
Zbiornik po raz pierwszy piętrzył wodę już w październiku 2020 roku. Ze zbiornikiem Racibórz współpracuje położony powyżej polder Buków, którego pojemność powodziowa sięga 57 milionów metrów sześciennych. W części niesterowalnej rozpoczął on spiętrzanie wody w sobotę.
Źródło: PAP/RMF
Źródło zdjęcia głównego: TVN24