Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro pojawił się w poniedziałek na konferencji prasowej przed kancelarią premiera. Towarzyszyli mu politycy PiS. To pierwsze publiczne wystąpienie Ziobry od dłuższego czasu. Były minister sprawiedliwości zmagał się z chorobą.
- Postanowiłem dzisiaj spotkać się z państwem przed siedzibą pana premiera, dlatego że stała się rzecz niezwykle smutna i niosąca daleko idące konsekwencje dla polskiego państwa, polskiej praworządności, której skutki dopiero zobaczymy. Będą one ujawniać się w najbliższej przyszłości, w dalszej przyszłości - mówił Zbigniew Ziobro przed KPRM. Jak wyjaśnił, chodzi o "bezprawny zamach na urząd prokuratora krajowego, który został zrealizowany rękoma pana ministra Bodnara i pana premiera Donalda Tuska".
Ziobro podczas briefingu prasowego zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara. - Panowie Donald Tusk oraz minister Adam Bodnar wraz z innymi osobami, działając wspólnie w ramach porozumienia, zorganizowanej grupy przestępczej, zdecydowali się usunąć bezprawnie, za pomocą przestępstwa, z funkcji urzędującego prokuratora krajowego (Dariusza Barskiego) - powiedział.
"Premier Donald Tusk jest przestępcą"
Ziobro przekonywał, że Barski w czasie pełnienia funkcji prokuratora krajowego podjął tysiące decyzji, które teraz będą podważane. - Te działania pana premiera Donalda Tuska i pana ministra sprawiedliwości Bodnara mają charakter bezprawny, stanowią przekroczenie uprawnień podjęte z uwagi na osobisty interes polityczny pana premiera i jego formacji, ale też z uwagi na interesy materialne osób, które zostały powołane w sposób nielegalny w konsekwencji bezprawnego odsunięcia od wykonywania obowiązków prokuratora krajowego Dariusza Barskiego - mówił Ziobro.
- Mówię to nie tylko jako obywatel tego kraju, jako polityk, ale przede wszystkim jako człowiek, który przez 10 lat, a więc najdłużej spośród wszystkich ministrów sprawiedliwości pełnił urząd prokuratora generalnego w Polsce, że pan premier Donald Tusk jest przestępcą. I przyjdzie czas, że poniesie z tego tytułu poważne konsekwencje - zapowiedział. Dodał, że Tusk "nie mógł zorganizować tego czynu w sposób indywidualny, musiał działać w ramach grupy przestępczej".
"Czuję się lepiej, zdecydowanie"
Dopytywany, czy poniedziałkowa konferencja oznacza powrót do życia publicznego i parlamentarnego, Ziobro odparł, że będzie się to dziać "stopniowo". - Jestem jeszcze w czasie intensywnej rehabilitacji. Czuję się lepiej, zdecydowanie, jak widać. Mogę już mówić w miarę swobodnie, chociaż jeszcze z pewnymi trudnościami - powiedział Ziobro. - Czuję się lepiej, ale niestety nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć, że całkowicie wyzdrowiałem. To jest pewien proces, który będzie trwał - zaznaczył.
Wyraził wdzięczność wobec lekarzy, dzięki którym odzyskał głos. - Wydawało się, że miałem całkowicie sparaliżowaną lewą strunę głosową w wyniku operacji nowotworu, który zajmował różne obszary mojego przełyku. Okazało się, że to, co wydawało się już niemożliwe, że głosu nie odzyskam, dzięki ich pracy i niezwykłym kwalifikacjom, stało się możliwe. Mogłem się dzisiaj w związku z tym z państwem spotkać - powiedział Ziobro.
Podziękował także wszystkim Polakom, którzy okazywali mu "słowa wsparcia i kierowali modlitwy". - Nigdy tego nie zapomnę - oświadczył.
To pierwsze publiczne wystąpienie Ziobry od dłuższego czasu. Były minister sprawiedliwości zmagał się z chorobą nowotworową. W ubiegłym tygodniu w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości, pełniący obowiązki wiceprezesa PiS zapowiedział, że "jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, to Zbigniew Ziobro w grudniu wróci do życia publicznego".
Ziobro: stawię się na komisji
Ziobro poinformował, że stawi się we wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych, która ma zająć się wnioskiem w sprawie jego zatrzymania i doprowadzenia przed komisję śledczą ds. Pegasusa.
Poseł PiS nie odpowiedział na pytanie dziennikarzy, czy stawi się także przed komisją do spraw Pegasusa.
Wniosek o zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa skierował do Sejmu prokurator generalny Adam Bodnar. Trafił on do Sejmu w piątek, 22 listopada.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell