Były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) generał Piotr P. usłyszał dwa zarzuty karne, w dwóch różnych śledztwach - dowiedział się portal tvn24.pl. Wcześniej zarzuty usłyszał jego poprzednik na tym stanowisku, generał Janusz Nosek.
Fakt postawienia zarzutów Piotrowi P., który kierował wojskowym kontrwywiadem przez dwa lata od 2013 r., potwierdziliśmy u rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
- W dwóch odrębnych postępowaniach Piotrowi P. postawiono zarzuty popełniania przestępstw: w jednym z artykułu 231 kodeksu karnego, a w drugim z artykułu 231 kodeksu karnego i 276 kodeksu karnego - poinformował prokurator Michał Dziekoński.
Umowa z rosyjskim FSB
Według naszych informacji pierwszy zarzut (art. 231 kk, czyli przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego) dotyczy umowy wiążącej Służbę Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB. Taki sam zarzut prokurator postawił generałowi Januszowi Noskowi, który dowodził "kontrą" przed generałem Piotrem P. O tej sprawie poinformowaliśmy jako pierwsi.
Umowa z Rosją została podpisana , gdy wycofywano polski kontyngent z Afganistanu. Trasa jego powrotu wiodła przez Rosję i umowa - jak przekonywano - była w tej sytuacji niezbędna.
Prokuratorzy uznali, że podpisanie w 2010 r. umowy z FSB łamało prawo. Jednak uzasadnienie na razie pozostaje tajemnicą śledztwa. Tymczasem politycy dzisiejszej opozycji, którzy w momencie podpisania umowy byli związani z władzą, ostro krytykują prokuraturę.
- Te zarzuty to wyraz paranoi politycznej kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej, kompromitującej nas na arenie międzynarodowej. Współpracę NATO i Rosji w sprawie Afganistanu osiągnięto w kwietniu 2008 r., na szczycie w Bukareszcie. Porozumienie na transport wojskowy podpisały Francja, Niemcy, Hiszpania. Z transportu ładunków wojskowych korzystały także USA - powiedział Krzysztof Brejza (PO), który wtedy zasiadał w sejmowej speckomisji.
Generał Janusz Nosek potwierdził nam, że usłyszał zarzut karny i skomentował: - Nie przyznałem się do winy. Jestem też spokojny, że niewinności dowiodę przed sądem. Zarzut dla mnie to rewanżyzm polityczny - powiedział.
Z generałem Piotrem P. nie udało nam się, mimo prób, skontaktować, aby zapytać go o komentarz.
Zarzut za CEK NATO
Kolejne zarzuty dla generała Piotra P. dotyczą innego śledztwa, które także prowadzone jest w pionie wojskowym prokuratury. To zarzut przekroczenia uprawnień oraz tego, że dokonał przestępstwa przeciwko dokumentom poprzez "ukrywanie, usuwanie, niszczenie, uszkadzanie".
- Miało to miejsce w związku z wykonywaniem przez Piotra P. obowiązków służbowych w Centrum Eksperckim NATO - poinformował tvn24.pl prokurator Michał Dziekański.
Przypomnijmy, że z inicjatywy generała Piotra P. i jego zastępcy rozpoczęła się praca nad utworzeniem w Polsce centrum kontrwywiadowczego państw NATO. Na taką inicjatywę zgodziły się centrala NATO i dziewięć państw członkowskich, a najbliższym partnerem została Słowacja.
Po wygranych przez PiS wyborach minister obrony narodowej Antoni Macierewicz mianował Bartłomieja Misiewicza "pełnomocnikiem do tworzenia CEK NATO". To on dowodził operacją nocnego wejścia na teren CEK NATO, dokonał tam przeszukań wraz z Żandarmerią Wojskową.
Politycy opozycji dowodzili, że cała operacja była niezgodna z prawem: odwołać kierownictwo CEK można było, uzyskując najpierw zgodę państw współtworzących centrum.
Według resortu obrony narodowej tak odwołanie kierownictwa, jak i nocne wejście było zgodne z prawem i uzasadnione.
Do prokuratury trafiły w tej sprawie sprzeczne doniesienia, złożone przez stronę rządową oraz odwołane szefostwo CEK.
Wojskowy śledczy musiał uznać, że w sejfie Piotra P. był jakiś dokument, którego tam nie powinno być. - Absurd. Piotr P. obroni się w sądzie, bo na prokuraturę w dzisiejszych czasach nie ma co liczyć - mówi nam współpracownik generała.
Kim jest generał Piotr P.?
Nim w połowie lat 90. Piotr P. rozpoczął błyskotliwą karierę w służbach specjalnych, skończył psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracę w służbach rozpoczął w Urzędzie Ochrony Państwa. Następnie pracował w nieistniejącym już Generalnym Inspektoracie Celnym, gdzie zatrudniony był wówczas również obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Od lipca 2008 r. służył w SKW, pod koniec 2013 r. został jej szefem, a wkrótce potem odebrał nominację generalską z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego.
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że mało kto zna tak dobrze Rosję, jak on. Reszta musi pozostać milczeniem - mówił dziennikarzom tvn24.pl jeden ze współpracowników generała P.
Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: skw.gov.pl