Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym postawiła prokuratura motorniczemu, który spowodował wypadek, w którym rannych zostało 47 osób - poinformowała w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. Do zderzenia tramwajów doszło w czerwcu 2011 r. u zbiegu dwóch poznańskich ulic.
Motorniczemu przedstawiono zarzut, iż nieumyślnie, nie dostosowując prędkości prowadzonego przez siebie tramwaju przed łukiem torowiska i do istniejącej widoczności, warunków atmosferycznych i drogowych, niewłaściwie wykonując manewr hamowania, doprowadził do zderzenia z tramwajem znajdującym się przed jego pojazdem, w następstwie czego lekkich i poważnych obrażeń ciała doznało 47 pasażerów Magdalena Mazur - Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu
Nie przyznał się do winy
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. W swoich wyjaśnieniach wskazywał, że przyczyną zdarzenia było niewłaściwe zachowanie się motorniczego tramwaju, poprzedzającego jego pojazd.
Do wypadku doszło u zbiegu ulic Solnej i Garbary w centrum Poznania w czerwcu 2011 roku. Tramwaj linii 8 uderzył w poprzedzający go pojazd linii 17.
Jak informował wówczas Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji "siła uderzenia była tak duża, że motorniczy tramwaju linii 8, który uderzył w poprzedzający pojazd został zakleszczony w kabinie". Na miejscu zdarzenia pracowało 40 strażaków. Aby wyciągnąć motorniczego musieli użyć narzędzi hydraulicznych.
Maszyniście tramwaju nr 8 za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara do 5 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24