Rozpoczęła się wycinka w Puszczy Białowieskiej, która zdaniem ministra Jana Szyszki jest konieczna dla ochrony środowiska. Kiedy reporterzy TVN24 chcieli się przyjrzeć całemu procesowi, zostali zaatakowani.
Jeden z dwóch mężczyzn prowadzących wycinkę podszedł do reportera i operatora TVN24 i oblał kamerę wodą.
"Zaraz ci ten aparat pobiję!"
- Nagrywasz czy nie? - krzyczał wielokrotnie jeden z mężczyzn, po czym uderzył w kamerę. - Zaraz ci ten aparat pobiję! - dodał. Potem pojawiły się wulgaryzmy, "ja was k***a znajdę wszędzie!". - Wy nie myślcie, że będziecie tutaj rządzić! - usłyszeli reporterzy.
Kiedy na miejscu pojawiła się policja, jeden z mężczyzn ponownie zaatakował i zaczął się szarpać z operatorem - informował nasz reporter. Jak dodał, nikomu nic złego się nie stało, a reporterzy planują wyjaśniać sprawę w Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Zwiększona wycinka w Puszczy
Minister środowiska Jan Szyszko pod koniec marca tego roku zatwierdził zwiększenie wycinki drzew w nadleśnictwie Białowieża. Jak tłumaczył, chodzi o ratowanie Puszczy Białowieskiej m.in. przed kornikiem drukarzem. Szyszko podkreślił zarazem, że wycinka nie będzie prowadzona w Białowieskim Parku Narodowym.
Zatwierdzony przez ministra aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) nadleśnictwa Białowieża zakłada pozyskanie ponad 188 tys. metrów sześciennych drzew w ciągu 10 lat. Dotychczasowy PUL mówił o ponad 40 tys. metrów sześciennych.
Autor: mart/kk / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24